reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

Lina- może przejdzie ale wątpię ostatnio było to samo.
A ja super spędziłam dzień u koleżanki na urodzinach jej synka ale teraz mnie głowa boli i katar mam straszny co przy karmieniu można brać ??
 
reklama
Hej dziewczynki,

My jak co weekend pojechaliśmy do moich rodziców, nasze dzieciątko jest podróżnikiem :-).

Co do podciągania, moja teściowa w majówkę trochę dla zabawy podała mu rączki jak leżał i dźwigną się bardzo wysoko. Teraz od czasu do czasu mu daje i się podciąga bardzo to lubi.
Ja za to mam inny problem, bo jak kładę go na brzuszku to nie chce ćwiczyć, wtedy zwykle sobie leży i ssie rękę :baffled:. I nijak nie chce podnosić :baffled:, jak trzymam go na klatce to podnosi główkę długo i wysoko, ale w pozycji na brzuchu niee. Ogólnie jest już dość sztywny, jak jest na rączkach teoretycznie nie trzeba trzymać mu główki. Trochę się martwię, bo to jeden z wyznaczników rozwoju. Czy któraś z Was miała/ma tak jak my???
Czy na wypisie ze szpitala dali Wam w zaleceniach oprócz ortopedy neurologa? bo my mamy wizytę 1.06
 
Kasiulka Marcinek skończy jutro 3 miesiące i też mu się nie chce podnosić główki jak leży na brzuszku,chyba że u mnie na piersi albo jak z nim spaceruję, tak samo z podnoszeniem się do siadu - nie jest zainteresowany; ale przestałam się martwić tym, że "powinien"coś robić, a tego nie robi... tak jak pisze Amandla każde dziecko ma swoje tempo rozwoju i na wszystko przyjdzie czas :tak:
 
monika nie wiem co radzić, bo mój też cyca sobie baaardzo ceni, jednak w czasie różnych wyjść/wyjazdów bardzo grzeczny jest (ale zawsze ze mną - dom bez dziecka opuściłam dotąd dwa razy - blisko i na krótko, a do domu pędziłam sprintem - na wszelki wypadek). No a butlą póki co też gardzi (a ściągane mleko mamy ląduje na ubranku, ścieka po brodzie, wszędzie, tylko nie trafia do brzuszka :eek:)
A z katarem to nie mam pojęcia - chyba najlepiej lekarza zapytać, bo nie wiem czy leki stosowane podczas ciąży są równie bezpieczne przy karmieniu...

Lina na pewno przejściowe (Rafał też dał wczoraj i dziś popis przywiązania do cyca) i najpewniej związane z "zamówieniem" na większą ilość mleczka - tak sobie nasze maluchy załatwiają zwiększenie produkcji ;-)
Na szczepieniu też płakałam z małym, a z tym podciąganiem to chyba jeszcze czas...


Ja za to mam inny problem, bo jak kładę go na brzuszku to nie chce ćwiczyć, wtedy zwykle sobie leży i ssie rękę :baffled:. I nijak nie chce podnosić :baffled:, jak trzymam go na klatce to podnosi główkę długo i wysoko, ale w pozycji na brzuchu niee. Ogólnie jest już dość sztywny, jak jest na rączkach teoretycznie nie trzeba trzymać mu główki. Trochę się martwię, bo to jeden z wyznaczników rozwoju. Czy któraś z Was miała/ma tak jak my???

Wypisz wymaluj opisałaś mojego Rafała :-D
No więc czasem udaje mi się na brzuszku zainteresować czymś dziecko i zmobilizować do podniesienia główki i wtedy bijemy rekordy czyli udaje nam się wyleżeć w tej pozycji nawet - uwaga - do 5 minut :szok:; zwyczajowo po 2 minutach oprócz ssania rączki dochodzi taki lament, jakby dziecko mordowali i leży takie biedne i umęczone, że po prostu się nie da :confused2: Reszta przypadku identyczna - właściwie nie wiem, że miałam noworodka, a teraz niemowlę, któremu muszę podtrzymywać główkę - już w szpitalu się dziwili, że mocno ją trzyma; każdy z otoczenia tak samo. Ale do ćwiczeń na brzuszku leń.


A u nas dobrze - nie narzekam. Uczymy się wiązania chusty, ale nie wychodzi nam żadne wiązanie kołyskowe - Rafał zdaje się być za duży. A ja się uparłam na kołyskę którąś, ale chyba pozostanie mi tylko kieszonka ;-) Poza tym odnoszę dziwne wrażenie, że chusta jest dla mnie za krótka - no ale ma 5m, a ja wzrostu tylko 1,62m i teoretycznie powinna mi być dobra chusta o długości 4,6m więc pewnie cosik robię jeszcze źle, ale jak to mówią: trening czyni mistrza...
Jutro ginek, więc mogę być nieobecna.

Buziaczki dla mamusiek i maluszków :*
 
hej dziewczynki :)
U mnie i mojej Madzi kiepsko ;( od piątku biegunka w sobote pediatra był dał jej leki i wieczorem zwróciła więc szpital w szpitalu badanie rkz odwodnienie było ale mała je i pije wygląda na zdrową zewnętrznie brak objawów odwodnienia więc puścili do domu kazali dawac acidolit i acidolac i poic dużo a w niedziele rano przyjechac jeszcze raz na badanie krwi czy sie poprawia. Pojechalismy wczoraj i nieznaczna poprawa jest. Pogorszenia nie było więc puścili do domu ale dzisiaj do kontroli byłam dzisiaj i waga jej spadla z 4700 na 4690 ale doktor mówił że to normalne przy biegunce. Kupki nie zrobiła od wczoraj od 22 więc może cos przechodzi :( biedna wymęczona taka a ja zestresowana od piątku.
Może miała któras z was cos takiego ja to już sama niewiem co robic.
A wymioty okazały sie z tego że mój lekarz jej smecte kazał dawac i tylko było 2 łyczki i buch wymioty w sobote i w niedziele to samo wiec nie toleruje jej tego organizm.
Kupki od wczoraj bardziej zbite mniej wodniste. Jeju mam nadzieje że jej przechodzi :(
Jutro na badanie krwi znowu i znowu do pediatry masakra jak dziecko jest chore tyle nerwów sie zje przez to a dziecko jak sie wymęczy :(
 
dzien dobry

kadza zdrówka dla niuni, pocałuj ją od cioć z BB
vill to te nasze chłopaki to niezłe leniuszki ;-), powodzenia u gin.

U nas noc superowa, już na stałe wróciłam do łoża małżeńskiego:-D, wcześniej spałam w pokoju Grzesia. Słonko świeci tylko, że zimno. Dzisiaj chyba pójdziemy złożyć dokumenty o becikowe.

Aha info dla dziewczyn z rozstępami. Mi parę kresek wyszło po porodzie, tak jakby mnie kot podrapał i kupiłam krem intensywny na rozstępy Mustelli MUSTELA Intens. działający krem na rozstępy 75 ml (2314200860) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. i nie wiem czy pomaga ten krem czy czas, ale zdecydowanie pojaśniały i się spłyciły. Może warto spróbować?
 
Kadza u nas biegunka od 2tyg -w szpitalu dostala jak na zapalenie płuc leżeliśmy i prawdopodobnie to od antybiotyku dostala.tyle że już jesteśmy 10dni po szpitalu i dalej ją ma.mam dawać dicofol który daję w kratkę bo zapominam i u lekarza z tym nie byłam, jeszcze do końca tygodnia poczekam.

Co do podnoszenia głowy to moja ją chętnie podnosi ale ona się urodziła odrazu z trzymaną główką i ja ją noszę od zawsze tylko w pionie i żadko podtrzymuję główkę.

Vill specjaliści od chust odradzają wszelkie kołyski, twierdzą że to nie zdrowe i nie dobre polecają tylko kieszonkę. A długość napewno dobra, chyba dłuższych to nie ma:)
 
Amandla, Mini, Vill dzięki za odpowiedzi - ja trafiłam chyba na głupiego lekarza - po świetach u niego byliśmy i już próbował czy Zuza się podniesie - ona oczywiście brak zainteresowania wykazała i tak miesiąc minął a ona ciągle nic... i się matka wystraszyła, że coś nie tak się dzieje... poza tym na brzuszku ślicznie ćwiczy a główka prawie sztywna... jeszcze troszkę...
Kasiulka może spróbuje tej musteli - tak ją zareklamowałaś :-):-):-)
Kadza dużo zdrówka dla Maleństwa...
 
Kasiulka to szybko odcięłaś pępowinę :-) Grześ przesypia Ci całą noc ??

Kadza dużo zdrówka , biedna Madzia :-(

Vill
ja z Boryskiem też chciałam kołyskę ale za nic nie udało mi się tego wykonać :eek: chyba łatwiej w chustach elastycznych takie wiązania wykonać ....

Dusia też z tych co nie lubią na brzuszku leżeć , ale co dzień jest lepiej , nawet dwie trzy minuty wytrzymuje bez płaczu :-D
za to w pionie trzyma główkę tak sztywno że hej :tak:
 
reklama
ja na rozstępy polecam "Zieloną Galaretkę" z aloesem z firmy FOREVER :tak:, a mojej siostrze podobno zeszły rozstępy z 16-to letnim stażem jak zaczęła tego używać (koszt ok. 68 zł)
 
Do góry