mata-kow
mama do kwadratu :)
oj to masz z tym praniem... oby praleczka szybko z naprawy wróciłapranie to na raty robiłam bo nie dałam rady schylać się nad wanną,skórki mam już poobcierane od tego prania,niech szybko robią tą pralke bo ciężko będzie
Pnącze dobrze, że się odezwałaś, bo martwiło mnie Twoje milczenie. Z tym katrem chyba dmuchaja na zimne - teraz epidemie wirusów... Mam nadzieje, że w poniedziałek wszystko się wyjaśni i wyniki będą dobre a forum zawsze pomaga - w szczególności kiedy nie ma się komu wszystkiego co w nas siedzi wyrzucić ;-)
chyba tylko ja z tym co juz dziecko maja nie czuje ruchow ;/ i to mnie zastnawia ;/
Kasiurek ja poczułam w końcu 16 tyg ;-) poza tym ruchy czuję inaczej niż z Dobrusią - ona mnie porządnie kopała po bokach i brzuchu - a tym razem maluch mnie smyra po pęcherzu i to takie delikatne ruchy - tak więc całkiem co innego niż za pierwszym razem poobserwuj to co się dzieje w brzuszku, może juz czujesz ruchy tylko własnie nieco inaczej niz za pierwszym razem? A jak nie to pewnie lada dzień poczujesz
Pinula a to M Ci niespodziankę zrobił mam nadzieje, że jutro się chociaż postara
Dziękuję za życzonka rocznicowe :-) tak sobie myślę, ze czas leci jak szalony - 11 lat jak sie poznaliśmy, 9 lat jak jesteśmy razem i 6 po ślubie... A my dopiero 26 lat mamy, więc mam nadzieję jeszcze dużo czasu przed nami ;-) Przyszły rok będzie najgorszy, bo ponoć 7 lat po ślubie następuje przełom w związku (oj będzie przełom z drugim maluchem i z moimi humorkami ). Ale damy radę ;-) mamy to szczęście, że się w dość dobrze dobraliśmy i rozumiemy się bez słów
Ja zaraz tez do łózka lecę, bo niestety nadal potrzebuje więcej snu (minimum 7-8 h), a jak Dobrunia się budzi w nocy to przez takie spanie na arty to juz całkiem wysiadam...
miłego wieczorku :-)