reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

dlatego karmnika miec niebede a kotow masz asz 6 wtym 4 male ktorem musze komus oddac .6 lat pamietam jak my swietowalismy nasze 4 lat :) i cieszylismy sie ze tak dlugo jestesmy razem i jeszcze sie nieznudzilismy soba a teraz idzie nam juz 8 i 2 dzidiz :) ehhh moze sie uda ze urodze w rocznice ale by fajnie bylo :)

MATA odemnie tez wsyztskiego najlepszego obyscie wytrwali kolejne 66 lat :) i jeszcze dluzej :) swietowanie przy pikolo a wczesniej wielka syta kolacja :) hehe a potem pikolo na lepsze trawienie ;)
 
reklama
Dzieńdoberek! 19września miałam być przyjęta na oddział z powodu podejrzenia przepukliny pępowinowej i 20września mieli mi robić amniopunkcję, ale niestety... udałam się do szpitala, jednak mnie nie przyjęli z powodu kataru...:/ Przełożyli mi termin przyjęcia na 26września(czyli najbliższy poniedziałek). Nawet nie zrobili mi usg, żeby sprawdzić czy coś się zmieniło. Wkurzyłam się i pojechałam na cały tydzień do siostry, która mieszka w sąsiednim województwie. U niej nie korzystałam w ogóle z internetu. Teraz dopiero, po tygodniu przeglądam forum i chciałabym Wam bardzo podziękować za wsparcie. Na początku nie wiedziałam czy dobrze robię pisząc tu, ale teraz mam pewność, że to był dobry krok, bo Wasze słowa otuchy wiele mi dają. Dzięki Wam czuję się silniejsza. Dziękuję najmocniej! :)
Życzę Wam i Waszym maleństwom duuużo zdrówka i radości!
 
Pnącze , od tego jest forum:) Bardzo dobrze, że słowa otuchy Ci pomogły, przede wszystkim życzę Ci optymizmu! Wszystko będzie dobrze, nie ma innej opcji;)

Mata - wszystkiego naaaaaaj!
 
Ostatnia edycja:
witam dziewczynki

nie dam rady Was doczytać już tyle mam do nadrobienia,ale nie dam rady jestem do życia już 3 dzień boli mnie głowa,mam dość
w domu nic nie moge zrobić bo nie mogę ani się schylić ani dłużej stać bo aż pulsuje w skroniach i słabo mi się robi

pranie to na raty robiłam bo nie dałam rady schylać się nad wanną,skórki mam już poobcierane od tego prania,niech szybko robią tą pralke bo ciężko będzie
 
Dziewczyny, co do tych snow, to gdzies wyczytalam, ze w kobieca psychika w ciazy tak dziala i ze te sny to jakies projekcje obaw zwiazanych z ciaza, etc - podejrzewam, ze hormony tez nie sa tu bez winy.

Ale zmiana tematu - cisnienie i tetno. Ja faktycznie ostatnio miewam niskie cisnienie (90/50),ale czuje sie ok, boje sie, aby nie miec nadcisnienia....co w najgorszym wypadku moze oznaczac stan przedrzucawkowy...to jest dopiero masakra.

Co do tetna, ostatnio mialam wysokie, nawet do 95 uderzen na minute....zestresowalam sie, ale gdzies sie doczytalam, ze w ciazy tetno wzrasta, nawet do 110 uderzen na minute, bo w obiegu krwi pojawia sie 1,5 litra wiecej krwi....trzeba wiec wiecej przepompowac w tym samym czasie.

Poza tym mam zero brzuszka....no moze kiedy sie objem....przytylam moze z 1,5 kg...obiecalam sobie od przyszlego tygodnia jesc wiecej (nie mam nadal apetytu), bo wszedzie strasza, ze jak sie za malo przytyje to moze odbic sie to na dziecku, a ja mam niedowage, co oznacza, ze powinnam przytyc wiece niz przy normalnej wadze....ahhhhhhh gin mnie ochrzani jak zobaczy, ze od miesiaca nic nie przytylam :(
 
miska mnie też głowa tak boli, że jak chodzę to czuję jakby mi mózg skakał, dzisiaj spałam prawie całe popołudnie, bo się nie dało, a ciśnienie mam normalne - 110/70; nie wiem czy to kwestia pogody ale powiem o tych bólach lekarzowi w poniedziałek

Pnącze trzymaj się i zdrowiej, w poniedziałek wszystko się wyjaśni; jestem z Tobą

lucyy
to normalne, że nie masz brzuszka i nie tyjesz bardzo, przecież dzidziuś ma dopiero jakie 6 cm więc bez paniki
 
dziekuje dziewczyny za dobre slowa ja mam glowe pelna ******* yhhh ale wy jestescie i mnie n ziemie sprowadzcie ;]


chyba tylko ja z tym co juz dziecko maja nie czuje ruchow ;/ i to mnie zastnawia ;/
 
reklama
Witam.
Ja wróciłam do domu godzine temu. Jeszcze mnie mąż wysłał po zakupy, bo nawet chleba w domu nie było. Napisał mi tylko sms żebym wstąpiła do sklepu. Wiec zła, że po całym diu w szkole od 7:40 do 19:40 jeszcze karze mi po sklepach łazic zamiast samemu zrobic zakupy. No ale ok wstąpiłam po drodze do domu też do sklepu. Zachodze do domu a mój mąź spi na kanapie i o Bożym świecie nic nie wie. Napruty w cztery litery. Ale mnie nerwa wzięła masakra. Więc sobie sama musiałam zrobic coś do jedzenia, wykąpałam sie, zabrałam mu z salonu komputer i zaszyłam sie w sypialni zamykając sie na klucz... Niech spi sam w salonie ja nie mam ochoty go oglądac. zdenerwował mnie jak nie wiem co. Rodziców nie było w domu wiec nawet nie wiem z kim i gdzie sie tak urządził. wrrrrr....wrrrrrr.....

Miło było się spotkac z kumplami ze studiów po wakacjach. Tylko jedna koleżanka zauwała brzuszek sama z siebie i zapytała czy będzie dzidzius. Reszta zauważyła dopiero jak sie przyznałam :D Ale wszyscy od rana mi mówili że ładnie wyglądam i wogóle mnie nawet nie poznali niektórzy, bo przez wakacje zmieniłam kolor włosów a dziś włosy upiełam i wyglądałam całkiem inaczej. Później się smiali że tą fryzurą chciałam odciągnąc uwage od brzuszka i że mi sie udało :D Ogólnie było miło. jutro znów mam na 7:40 ale tylko do 15:20 ufff

teraz jeszcze chwile poczytam ksiązke, i ide spac, bo jestem zmęczona jak cholera a zła na mojego marnotrawnego męża jeszcze bardziej....
 
Do góry