reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

Hejka my po szczepieniu! Poplakałem, łezki polałem, ale kto by nie płakał! Szybko sie jednak kochany uspokoil i kimal w drodze do domu.
Oczywiscie z rana slonce, wyszlismy ulewa jakiej nie pamietam tu od dwocha lat, burza a teraz znowu slonce no mam ochote kogos strzelic za to!! :wściekła/y:

A jak pospalismy, wstalismy o 12 :rolleyes2: Pewnie , że nie było dluzszego ciagu jak godzinka - przewaznie kimal co 30 minut, ba 15 do godziny max i cycka tylko wystawialam na zmiane do popicia ( bez kapturkow od 2 dni!! ma taki mocny zasys, ze teraz jak one troszenke odstaja po kapturach to pomeczy pomeczy chwile ale wkoncu zassa!) i tak bumelowalismy do poludnia. :)
Tutaj Maria moze faktycznie masz racje!! Bo wlasnie od chwili gdy zaczynaja sie takie krotke i czeste podjadania (ok 4-5 do poludnia) to wtedy przez sen duzo sie kreci, sapie i purta! Wiec to co piszesz o tym pierwszym mleku moze miec sens wkoncu z tym ciśnieciem gazow wtedy! Bo potem za dnia az tak tego nie ma i je no 1,5--2 godziny.
Druga sprawa wczoraj zrobil mi sie zastoj w prawej piersi i juz sie przerazilam! I Vill tez ma tu racje, moze byc od lezenia bo ja na prawej stroni eleze cala noc zwrocona do kolyski! I od prawej strony w prawej piersi czulam juz duza grudke :(
Szybko pod goraca wode wieczorem delikatnie rozmasowywyalam od gory do domu i puscilo na oczach normalnie strumien mleka zaczal sie lac, maly potem dopil i juz bylo ok.

No i drugi dzien dostalam usmiecha w dosc specyficznym momencie :-) Mianowicie ok poludnia przychodzi moment , ze maly wypije dwie piersi i cos mu brakuje - roznie czasm dowali butli 70 czasem 20 ale potrzeba jest ;-) Chociaz od 2 dni tez podaje mu chociaz po pare lykow herbatki i wtedy czasem mleka z butli nie musi ;-)
No i po piersi, podaje butle, zasysa pierwsze kilka lykow wtedy spoglada mi w oczy w bardzo charakterystyczny sposob i WIELKI USMIECH NA BUZI :-) Dwa dni z rzedu w tej samej sytuacji! Nie wiem czy taki zadowolony jeszcze z tego doładowania butla czy cos ale serce normalnie ma ochote wyskoczyc z radosci jaki to cudny usmiech!!

O kg ja z Wami nie gadam jak wage z ktorej wy teraz schodzicie ja na oczy nie widzialam i juz pewnie nie zobacze ;)

Co do wymiarow malego- w UK nie mierza, ale mial ok 53 cm z tego co w domu raz zmierzylismy. No a od dwoch dni juz 56 rozmiar musial isc w odstawke ;-)
Glowke nam prawdopodobnie zle zmierzyla w szpitalu bo wpisala 54 cm ( maz zwrocil wtedy uwage jak jedna reka trzymala mu ta glowe druga szybko owinela miarke i nie wygladalo to na porzadnie zmierzenie, pozatym on wyciagany wiec troche wydluzona byla wiec w obwodzie moglobyc troche mniej..) a potem byla health visitor to mial 58 cm i widziala, ze jest proporcjonalna i wszystko ok ale kazala przy okazji u lekarza sprawdzic. Bylam u niego w zwiazku z tymi wezlami to mowil, ze sprawdza to w 6 tygodniu i nie potrzebnie troszke panikowala ta HV ;) Teraz z ciekawosci zmierzylam to tez mi wyszlo 58 cm :confused: A tam z tymi pomiarami..

Co jeszcze..
Aha pinula usmialam sie bo moj m. to mistrz nie ogarniania w nocy jest!! :-D
Od zawsze mial "haluny"- siada, otwarte oczy gada cos gestykuluje, nie no co ja sie z niego nasmialam w zyciu w nocy to tylko ja wiem :-D Jednak czysto pozytywnie, to nie z tych co jakies agresywne maja odruchy w takim lunatykowaniu ;) Czasem potrafil usiasc jak gralam czy siedzialam przy kompie i usmiechnac sie dac mi buzi i isc dalej spac :-D Oczywiscie NIGDY nie pamieta nic.
No i takiego obudzic w nocy...........................
Malego nie slyszy chyba, ze placze a on nie placze wiec go nie slyszy wcale ;)
Jednak jak go juz trzepne bo potrzebuje by mi cos podal.. To albo jak u pinuli wiekszosc czasu 5 razy mowie i on siedzi i chwile nie ogrania gdzie jest i co ma robic, albo robi co innego ( kazalam raz mu podac mi butelke z mlekiem a on mi podal oscenisept ;) ) no zwariowac mozna hehe

Dobra zaiast korzystac , ze mały spi to ja trace czas na necie ;-)

Moze i synko nie nauczony noszenia ( na cale szczescie i mamusiowe raczki :) ) ale jednak potrzebuje atencji i to bardzo ... Ja jak m w pracy caly dzien potrafie na predce zrobionej kawce leciec i ciastkach do wieczora od wczesnych godzin porannych :/
Bo to ryk i purpurowy jakby kto krzwydzil mi dziecko no! Pedem wroce wezme go a tam taaaaaakie łzy straszne boziu no masakra..

Aha co do tych prutow co pisalam wczesniej , ze tak sporo ich cisnie i steka przy tym, prezy sie, czerwony.. Czy to normalne? Czy jednak wymaga podania kropli? I czy te polskie esputicon czy jakos tak typowo na wzdecia? Bo nie widze sensu mu dawac na kolke poki co jak widac chodzi tylko o wzdecia czy to nawet nie wzdecia a tak ma byc??
 
reklama
Amandla no to ładnie Mania juz waży :tak: Ja się wczoraj położnej pytałam czy budzić małego na jedzenie (jak śpi dłużej niż te 3-4h) i też powiedziała, że nie ma takiej potrzeby (chyba że ja tego potrzebuję - no ale jest jeszcze laktator), bo wystarczy jak jest 6-8 karmień na dobę - że to się będzie powoli normować, przerwy między jedzeniam będą się wydłużać, a najważniejszy jest właśnie przyrost wagi.

A ja ususzyłam :dry: dziecko na rękach na tyle, by odłożyć do wózka - a nie sądziłam, że będę sięgać po takie metody :confused2: Ale grunt, że skutecznie działają...
Przynajmniej mogę zjeść obiad :szok: (zdałoby się już kolację powoli...)
 
amandla - ja rzadko kiedy do 8 karmień dobiję. zwykle Karolinka je z obu piersi wiec jak skonczy i uda sie ja uspac to zostaje jej tylko godzinka snu i znowu karmienie. nie wiem jak mam liczyć te ilosc karmień, bo jesli liczyć momenty kiedy zaczynam karmić to wychodzi mi 7-8 a niekiedy 9 karmień, a jesli liczyć to ze podaje jej tez druga pierś, po np. 15 minutowej przerwie od poprzedniego karmienia to bedzie wiecej.
Mini- narazie zażyłam jedna dawke antybiotyku - poprawa może sie pojawić dopiero za około 2 dni - czekam z utęsknieniem!
Angel - dobrze ze szybko zareagowałaś na ten zastój, na pewno ma wpływ która sie pierś ugniata.
co do wymiarów dziecka, to w szpitalu moja mała miała 57 cm dł. ale w domu chocbym nie wiem jak naciagała ja to wychodzi mi nadal 56 cm - nie wiem jak oni mierzą te dzieci bo nie wiedziałam...

Mój m. w nocy to reaguje na dziecko jak szalony. Jak tylko cos stęknie to ten sie zrywa i mnie sie pyta co jej jest, a ja mu na to żeby spal, bo ona sobie po prostu tak wzdycha.
 
oj z tym mierzeniem to prawda.. my w książeczce mamy napisane,że przy urodzeniu obwód głowy 36, a przy wypisie 34... nio i co zmalała czy co??
a dziewczyny jakies sposoby na odparzenie? Normalnie teraz to i co godzine przewijam bo mi go tak szkoda, ale w nocy co 4 godz budziłam i niestety się nabawilismy potwornego odparzenia pupy, teraz co przewijanie myje pupę płatkami kosmetycznymi z wodą i smaruje sudocremem, ale jakos słabo to działa, bo wiadomo, zaraz następna kupa.. troche wietrzymy tez pupę, ale chyba to tez niewiele daje.. a dzis w związku z wietrzeniem niezłą mieliśmy niespodzianke, siusianie na przewijak i mamę z fontanny to mało, jak srujtnął, to na pół pokoju normalnie i fotelik i plecaczek i przewijak i podłoga i mamusia, maaasakraaa...
 
Hehe trawa to w druga strone masz męża agenta :D No moj jak przy jakims zaplakaniu si ebudzi- to nie , zeby sie zbudzil jak normalny czlowiek ;) Tez zrywa sie, oczy jak 5 zl i panika co sie dzieje ( ale on jak pisalam spi i nie ogarnia nawet wtedy).

Mysmy raz mieli odparzonko na samym rowku- to najpierw bephanten 3 dni nic;/ potem puder nivea, chwile lepiej i znowu .. i stary dobry sudocrem zalatwil sprawe ale daj mu 2-3 dni..
U nas z wietrzeniem cienko, maly sie wkurza po jakims czasie a tez lubi walic co sie da z otwartym dostepem do swiata :D
 
Ostatnia edycja:
tunia - moja tez niecierpi smoczkow:tak: mine ma jak jej probowalam dac smoka jak by miala zwymiotowac:sorry2:
angel - ale zes posta :) moja Nelle tez te gazy mecza okroppnie i w zasadzie niewiem co robic... zamowilam te sab sinex moze pomoze...

agusia- wlasnie dzis zakupilismy hustawke fp :-):-D no i REWELACJA :-):-D powiedz mi jeszcze pls wy tu chrzcicie?

u nas bez zmian gazy mecza mala okropnie.... mam nadzieje ze te krople pomoga i ze szybko przyjda :dry:
 
No kurczę nas tez te gazy mecza..
Teraz od 15 spal, o 16:30 szamo i dalej spal do 18:30.. I miedzy czasie co jakis czas spinania, czerwony, załkał i pruty, czasem same pruty szły, final duza kupa i salwa prutow..
A chcialam z PL apteki przy zamowieniu wziac bobotic czy esputicon i zaglebilam sie w neta, trafilam na topik na bb i to to samo!
I sab simplex i infacol - i te polskie to ten sam skladnik :no: Tylko sab simplex w konskiej dawce sie podaje..
To ja nic nie czaje- czemu infacol przed kazdym posilkiem ( to tez wychodzi sporo przy karmieniu piersia co chwile) , a czemu esputicon po iles tam kropel na dzien.. To te polskie wogole cos dzialaja??
Ale mam metlik..
Ja odstawilam infacol i w sumie wiecej pruta i wiecej robi kup!! Pisze na nim , ze w razie czego zdwoic dawke- moze on potrzebuje? A skoro bpotrzebuje wiecej to nie ma co te polskie krople zamawiac??

Dżizas!! :baffled:

Skopiowane z tego forum:

Esputicon ( 1 kropla 4 razy dziennie) i sab simplex mają tyle samo 1ml=69,19mg simetikonu
espumisan 1ml= 40mg simetikonu ( 20 kropli-1ml- na dobe)
bobotic 1ml= 66,66mg simetikonu ( 8 kropli x 4 )
infacol 1ml= 40mg simetikonu ( przed kazdym posilkiem 0,5ml)

W kazdym jest inaczej..... ja bym sie w przypadku sab simplexu sugerowala esputiconem, bo mają taką samą ilosc simetikonu w 1ml preparatu. Chociaz z drugiej strony espumisan i infacol tez mają takie same ilosci, a dawkowanie jest rozne...co firma to swoje zasady.
 
Konska dawka :/
Ja tez "zlozylam zamowienie" u tescia co w hamburgu siedzi i zobaczymy.. ale myslalam serio , ze ten esputicon to jakis inny na gazy .. bzdura o!
 
reklama
Do góry