Angel.
Zwierzoholik;)
Ojejej ciezko mi wpasc cos napisac Podczytuje jednak na bierząco przez tel.
Co w sumie nie oznacza, ze jak juz wejde na lapka pamietam co mialam pisac
Jedynie do Vill- ja tez malo co klade na brzuch, zapominam. Jedynie jak na mnie lezy to troche na brzuszku - wtedy glowe podnosi i patrzy juz na mnie :-) A jak lezy na plecach tez potrafi przelozyc glowe z jednej strony na druga , a nawet czasem na bok sie sturlac
Aha co do wczorajszego karmienia- nie miałam przy sobie nakładek tych na sutki, bo nie spodziewalam sie, ze czeka nas dluzsza wycieczka. Ani nakladek ani butli z mlekiem.. A bez nakladek nie ma szans by zassal , probowalam juz wszystkiego tylko z nimi mamy jeszcze furtke do karmienia piersia ;-)
Karmienie publiczne mnie powiem wprost odrzuca. Tzn jakbym miala nakladki to spoko bo w szpitalu jest pokoj do karmienia. Moglabym juz nawet w jakims McDonalds w pokoju do przewijania nakarmic.. ale wywalenie cycka w totalnie publicznym miejscu poprostu nie wchodzi w rachubę.
Ogolnie z tym moim mlekiem sama nie wiem jak to jest..cieknie mi tak, ze fortune trace na wkladkach a tylko z tomee tippe mi odpowiadaja;/ A to moje dziecko nie wiem czy AŻ TAK żerne czy co.. Dzis na przyklad no masakra co to bylo przez pol dnia- zjadl,, polezal, pomarudzil, zjadl, znowu marudzenie i przysypianie na 2-5 minut :/ Wkoncu zjadl obie piersi i 50 ml mleka z butli :/ Znowu marudzil, za jakis czas dopil piersi znowu i wkoncu zasnal o 16 wstal o 18 zjadl cycka i znowu spi 2 godziny
I właśnie u nas tak jeszcze ciezko okreslic jak jest.. Jedynie w nocy jest jedna prawidłowość- nie budzi sie Czy spi dluzej czy krocej - budzi mnie kreceniem sie, stekaniem, parskaniem, mruczeniem- wtedy karmie i dalej spi. Od poczatku ani razu nie obudzil sie tak w pelni tylko tak marudzac przez sen daje znac, ze czas na tankowanie
Ale tu juz roznie- raz od 23 do rana co 2,5 -3 godziny chce jesc, a od dwoch dni do 3 rano przespi te 2-3 godziny ciagiem a potem co godzine doslownie chce Moze to ten skok rozwojowy? Sumujac z tą żarłocznoscia za dnia?
No i za dnia od rana juz nie spi, je, marudzi, lezy i podziwia swiat okolo poludnia czasem pospi tak, ze obrocimy na zakupy 3 godziny i w domu cyca zje a czasem ledwo przysnie ..no i popoludniu zasypia zazwyczaj juz na dluzej.. wieczor znowu albo juz idzie ciagiem co 3 godziny jedzenie, albo aktywnosc od wieczora do tej 23-24..
Ehh zupelnie ciezko mi powiedziec jak to z nim jest.
Ale czy to jest ok z tym jego jedzeniem?
Czy jest cos takiego, ze dziecko je ZA DUZO? Dziewczyny on w tydzien 300 g dowalił znowu
Kupki- za dnia potrafi poleciec salwa 3 pod rząd z porządnymi prutami jak stary facet
A na przyklad w nocy potrafi nie zrobic..
Ogolnie pisalyscie o tym jezylu niemowlat- a, ze ja nie cierpie czytac na laptopie ksiazek to nie prosilam..a moja mama przywiozla mi w prezencie od tesciowej wlasnie te ksiazeczke :-)
Podczytalam troche- i wiekszosc jest super jednak tego karmienia co 3 godziny tylko i spania wiekszosc nocy nie rozumiem totalnie :-(
Co do węzłów chłonnych- ja naprawde mam nadzieje, ze jest ok.. No ma je od tygodnia a zero oznak czegokolwiek innego, ani goraczki, kataru, no nic coby wskazywalo na jakas infekcje.. W necie zupelnie nic o tym nie ma, jedynie wzmianki, ze tak dzieci reaguja na jakas infekcje ( bardziej jak dorosli). Wiec moze cos bylo ale tylko tak sie obiawilo i znikna? Pamietacie pisalam raz, ze mial wysypke na rekach i klacie- ta health visitor powiedziala, ze to obiaw tez infekcji i wszystko wyjasnia ( najpierw powiedzialam o wezlach na koniec przypomnialo mi sie jeszcze to )..
Oby to nic nie bylo no
Dobra znowu pewnie post na pol strony i nikt nie przeczyta
Dodam tylko, ze sprawy mieszkaniowe zaczynaja nas normalnie pograzac. Dla przykladu wlasnie wraca m. - jechal 2 godziny W JEDNA STRONĘ i stracil 10 f na to by 5 minut przed godzina ogladania mieszkania facet zadzwonil , ze juz nie aktualne. Tak dla ciekawostki m. jako pierwszy mial ogladac bo dzwonil z rana.
Nie wiem czy juz silniejsza jest potrzeba destrukcji w takim momencie czy wycia z bezslinosci..
Co w sumie nie oznacza, ze jak juz wejde na lapka pamietam co mialam pisac
Jedynie do Vill- ja tez malo co klade na brzuch, zapominam. Jedynie jak na mnie lezy to troche na brzuszku - wtedy glowe podnosi i patrzy juz na mnie :-) A jak lezy na plecach tez potrafi przelozyc glowe z jednej strony na druga , a nawet czasem na bok sie sturlac
Aha co do wczorajszego karmienia- nie miałam przy sobie nakładek tych na sutki, bo nie spodziewalam sie, ze czeka nas dluzsza wycieczka. Ani nakladek ani butli z mlekiem.. A bez nakladek nie ma szans by zassal , probowalam juz wszystkiego tylko z nimi mamy jeszcze furtke do karmienia piersia ;-)
Karmienie publiczne mnie powiem wprost odrzuca. Tzn jakbym miala nakladki to spoko bo w szpitalu jest pokoj do karmienia. Moglabym juz nawet w jakims McDonalds w pokoju do przewijania nakarmic.. ale wywalenie cycka w totalnie publicznym miejscu poprostu nie wchodzi w rachubę.
Ogolnie z tym moim mlekiem sama nie wiem jak to jest..cieknie mi tak, ze fortune trace na wkladkach a tylko z tomee tippe mi odpowiadaja;/ A to moje dziecko nie wiem czy AŻ TAK żerne czy co.. Dzis na przyklad no masakra co to bylo przez pol dnia- zjadl,, polezal, pomarudzil, zjadl, znowu marudzenie i przysypianie na 2-5 minut :/ Wkoncu zjadl obie piersi i 50 ml mleka z butli :/ Znowu marudzil, za jakis czas dopil piersi znowu i wkoncu zasnal o 16 wstal o 18 zjadl cycka i znowu spi 2 godziny
I właśnie u nas tak jeszcze ciezko okreslic jak jest.. Jedynie w nocy jest jedna prawidłowość- nie budzi sie Czy spi dluzej czy krocej - budzi mnie kreceniem sie, stekaniem, parskaniem, mruczeniem- wtedy karmie i dalej spi. Od poczatku ani razu nie obudzil sie tak w pelni tylko tak marudzac przez sen daje znac, ze czas na tankowanie
Ale tu juz roznie- raz od 23 do rana co 2,5 -3 godziny chce jesc, a od dwoch dni do 3 rano przespi te 2-3 godziny ciagiem a potem co godzine doslownie chce Moze to ten skok rozwojowy? Sumujac z tą żarłocznoscia za dnia?
No i za dnia od rana juz nie spi, je, marudzi, lezy i podziwia swiat okolo poludnia czasem pospi tak, ze obrocimy na zakupy 3 godziny i w domu cyca zje a czasem ledwo przysnie ..no i popoludniu zasypia zazwyczaj juz na dluzej.. wieczor znowu albo juz idzie ciagiem co 3 godziny jedzenie, albo aktywnosc od wieczora do tej 23-24..
Ehh zupelnie ciezko mi powiedziec jak to z nim jest.
Ale czy to jest ok z tym jego jedzeniem?
Czy jest cos takiego, ze dziecko je ZA DUZO? Dziewczyny on w tydzien 300 g dowalił znowu
Kupki- za dnia potrafi poleciec salwa 3 pod rząd z porządnymi prutami jak stary facet
A na przyklad w nocy potrafi nie zrobic..
Ogolnie pisalyscie o tym jezylu niemowlat- a, ze ja nie cierpie czytac na laptopie ksiazek to nie prosilam..a moja mama przywiozla mi w prezencie od tesciowej wlasnie te ksiazeczke :-)
Podczytalam troche- i wiekszosc jest super jednak tego karmienia co 3 godziny tylko i spania wiekszosc nocy nie rozumiem totalnie :-(
Co do węzłów chłonnych- ja naprawde mam nadzieje, ze jest ok.. No ma je od tygodnia a zero oznak czegokolwiek innego, ani goraczki, kataru, no nic coby wskazywalo na jakas infekcje.. W necie zupelnie nic o tym nie ma, jedynie wzmianki, ze tak dzieci reaguja na jakas infekcje ( bardziej jak dorosli). Wiec moze cos bylo ale tylko tak sie obiawilo i znikna? Pamietacie pisalam raz, ze mial wysypke na rekach i klacie- ta health visitor powiedziala, ze to obiaw tez infekcji i wszystko wyjasnia ( najpierw powiedzialam o wezlach na koniec przypomnialo mi sie jeszcze to )..
Oby to nic nie bylo no
Dobra znowu pewnie post na pol strony i nikt nie przeczyta
Dodam tylko, ze sprawy mieszkaniowe zaczynaja nas normalnie pograzac. Dla przykladu wlasnie wraca m. - jechal 2 godziny W JEDNA STRONĘ i stracil 10 f na to by 5 minut przed godzina ogladania mieszkania facet zadzwonil , ze juz nie aktualne. Tak dla ciekawostki m. jako pierwszy mial ogladac bo dzwonil z rana.
Nie wiem czy juz silniejsza jest potrzeba destrukcji w takim momencie czy wycia z bezslinosci..