Maruusia- u mnie podobnie, na poczatku choc tez powoli, poszlo sobie 10 kg, a teraz waga juz stoi, a po swietach to nawet mam wrazenie, ze jeszcze z 2 kg przybylo, nawet sie nie waze, co sie bede wkurzac ;-) niby, az tak dramatycznie duzo nie przybralam w ciazy (16 kg), ale nie mam pomyslu co zrobic wlasnie z pozostalymi 6 kg.
u nas nocki tez rozne, generalnie najlepiej spi mi po poludniu, pod wieczor i pol nocy, nad ranem to juz tylko tak lekko przysypiamy, bo wisi na cycusiach dotad az wstajemy.
a do poludnia wcaleeee
teraz tez pojedzony jak baczek, a lezy, steka i oczy jak 5 zl.
aaaa tak w ogole; czesc i czolem :-)
my wczoraj bylismy sie szczepic;
maluch ma blisko 4,5 kg, zaczal slicznie nam przybierac, choc dokarmiamy, na samych cycusiach nie bylo tak dobrze.
szczepilismy sanepidowskimi czyli 3 wklucia mial; w dwie nozki i raczke, chyba ja bardziej bylam spanikowana i przezylam to gorzej niz Igus, troche poplakal, wiadomo, ale generalnie pani (swoja droga- swietna mamy pigule od szczepien) powiedziala, ze mezczyzna jak sie patrzy.
na deser dostal za to chyba najdrozszego drinka w swoim zyciu; kropelki na rota za 200 zl, ale sie oblizywal
w ogole to tez sie pochwale; wszystkie panie u mnie w poradni szaleja za Iggim, raz, ze jest jedynym Ignacym na cala poradnie (a jest bardzo duza), wiec wszystkie go pamietaja no i co przyjde to go ogladaja i podziwiaja, ze taki piekny, ze czupurek hehehe i takie tam
wlasnie, a co z tunia sie dzieje????????????
pije kawe, ide po jakas kromeczke i moze sie uda troche poczytac co u Was, choc maly dalej lezy i sobie tam steka, poki nie placze to nie ruszam