reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

Co do szczepień to ja jak najbardziej zamierzam szczepić. W Stanach pneumo są też obowiązkowe, więc jak się załapiemy, to na to pewnie też.
A co do porodu - ja się urodziłam 10 dni po terminie, ale mam wrażenie, że sama urodzę wcześniej. Marzy mi się 29 lutego:-D.

Od wczoraj deszcz leje. Ale i tak kocham jesień:tak:.
 
reklama
Pospałam troszku ;-)
Wczoraj miałam dzień żołądka bez dna.. Co nie zjadłam dalej głodna.. ba! doszły smaczki! O 1 w nocy wracajac z pracy prosiłam meza by mi z lodowki wzial odrazu kapuste kiszoną- rzuciłam sie na nia jak dzikus :szok: Przed samym snem znowu głodna i jeszcze chociaz danio wciągnęłam :szok:

Dzis wracajac ze szpitala w PL sklepie znalazlam świezótkie pączuszki :-) Mąż tylko na mnie tak patrzał :szok: jak z marszu zaladowałam trzy do worka :zawstydzona/y: Właśnie po przebudzeniu jeden wciągnięty, pycha!
 
oj coś bym zjadła ale sama nie wiem co
przeszłam się troszkę, posiedziałam z mężem w pracy, potem pojechaliśmy na zakupy do biedronki i kupiłam: chipsy, serki, ciastka w czekoladzie, śledzie, mleko.... do wyboru do koloru, wydawało mi się, że jak wrócę do domu to będę zaraz wchłonę wszystko po kolei, a tu nic, bo na nic nie mam ochoty i jestem głodna :eek:

ale trochę mi to wyjście dało kość, bo brzuszek zaczął boleć, muszę po leżakować
ivi koniecznie skonsultuj się z lekarzem w sprawie tego ciśnienia, ja tez miałam zazwyczaj bardzo niskie i bez kawy się nie obywało ale teraz w ciąży utrzymuje mi się na 90/60 i nie jest źle
 
.........przeczytałam Wasze opisy o porodach,myślmy pozytywnie takie nastawienie działa cuda

racja!
dlatego pozwol Mini, ze juz nie bede zanudzac naszymi problemami z mala po urodzeniu i z tymi neurologami i specjalistami rozniej masci, a troche ich przeszlismy niestety:-(
najwazniejsze jednak,ze teraz mala jest cudnaaa i wszystko co najgorsze sie nie potwierdzilo!!:-)

uuuuuu Perelandra- ale smakowe zakupy:-D i co pojadlas?
a ja mam cala siate orzechow (sama sobie je wyzbieralam dzisiaj, a co!) i tak mysle, albo te orzechy, albo winogron i nie, zebym miala smaka, ale tak dla zdrowotnosci:tak:

Angel- Ty to sobie dogadzasz;-):-D ale dobrze, ze masz apetyt i poki co nie idzie na boki i w pupe:-D

ivi- kawa, pepsi i jeszcze slabo:szok: ooo musisz to koniecznie skonsultowac z ginem, bo az tak niskie cisnienie masz??

tricia- serio marzy Ci sie 29 luty? taka smieszna data, ale oryginalna nie ma co:-D
mnie tak termin z OM wychodzi, ale i tak ciecie bedzie wczesniej, wiec sie na ta date nie zalapie, a swoja droga ciekawe ile z Was sie zalapie.
u nas na wrzesniowkach w tym dniu co ja urodzily jeszcze 3 dziewczyny:laugh2: swietnie co?mamy 4 dziewczynki (!!) z tego jednego tylko dnia:laugh2:
 
racja!
dlatego pozwol Mini, ze juz nie bede zanudzac naszymi problemami z mala po urodzeniu i z tymi neurologami i specjalistami rozniej masci, a troche ich przeszlismy niestety:-(
najwazniejsze jednak,ze teraz mala jest cudnaaa i wszystko co najgorsze sie nie potwierdzilo!!:-)
i to najważniejsze ze teraz jest wszystko ok ;]
 
Ostatnia edycja:
tricia- serio marzy Ci sie 29 luty? taka smieszna data, ale oryginalna nie ma co:-D
mnie tak termin z OM wychodzi, ale i tak ciecie bedzie wczesniej, wiec sie na ta date nie zalapie, a swoja droga ciekawe ile z Was sie zalapie.
Serio:-D. Chociaż nie wiem, czy potem dziecko będzie tak zadowolone jak matka. Ale ja mam termin z OM na 12 marca, więc ten luty to tak dość wcześnie.

Co do ciśnienia, to ja mam strasznie niskie zazwyczaj (ale kawy nie pijam, nie lubię). Ostatnio u lekarza mi zmierzyli 96 na 68 czy jakoś tak. Całkiem niezłe jak na mnie:tak:.
W ogóle macie tak, że jak wstaniecie to od razu robi wam się ciemno przed oczami? Ja nie mogę z leżenia od razu wstawać. Chociaż czasem nawet jak wstaje powoli, to i tak mam zawroty.
 
tricia- ale wiesz....2 tygodnie w jedna, albo w druga strone, wiec jest realna szansa na ten 29 luty:-D
jak przyjmowali mnie do szpitala to mialam zdaje sie 90/60 i pani powiedziala nooo tragedii nie ma, tyle ze ja zazwyczaj mam 130/70:szok:
teraz tak mam czesto, ze jak wstaje to takie mroczki przed oczami sie pojawiaja i slabo sie robi, ale to nie wiem czy przez ta anemie czy cisnienie mam teraz takie marne:crazy:
albo wiem....za duzo leze:-D
 
Witam wszystkich :-)
Trochę sobie poczytałam, to chętnie się dołączę (choć może dziś to trochę bez sensu, bo jutro wyjeżdżam na trzy tygodnie i raczej nie liczę na dostęp do Internetu - mam nadzieję nadrobić, jak wrócę).
Po prostu jestem istotą bardzo społeczną, a na towarzystwo M nie mam co liczyć.
Jestem w 14 tc (suwaczek dorobię sobie później), brzuszek już widoczny, choć na upartego można by go jeszcze przypisać mojej puszystości ;-) smaki - różnie, apetyt w normie (po początkowym jadłowstręcie), za to to Was powinno rozbawić: wygląda na to, że smaki ma mój M! Coraz więcej rzeczy mu nie smakuje, a dziś w środku nocy wstawał po czekoladę :laugh2:

Ja jestem "przeterminowana", bo jak to dziewczynka, musiałam się wystroić. Sama mam termin na 21.03 wg OM i pokrywa się to z USG, ale mi wychodzi, że Dzidziuś jest troszkę młodszy i mam wrażenie, że przyjdzie trochę później - może nawet w Prima Aprilis?
 
ja normalnie mam bardzo niskie ciśnienie:) a w ciąży to już w ogóle, bo przecież jest więcej krwi w organizmie i ciśnienie "generalnie" jest niższe przez pewien czas... Przy Tymku raz miałam taka sytuacje, że po mocnej kawie, długim szybkim spacerze zmierzyłam ciśnienie i było ok 80/40. Zadzwoniłam do szpitala i zapytałam czy jest ok, to stwierdziły że mam sobie drugą kawę wypic, że niskie ciśnienie im nie przeszkadza;)
 
reklama
ja normalnie mam bardzo niskie ciśnienie:) a w ciąży to już w ogóle, bo przecież jest więcej krwi w organizmie i ciśnienie "generalnie" jest niższe przez pewien czas... Przy Tymku raz miałam taka sytuacje, że po mocnej kawie, długim szybkim spacerze zmierzyłam ciśnienie i było ok 80/40. Zadzwoniłam do szpitala i zapytałam czy jest ok, to stwierdziły że mam sobie drugą kawę wypic, że niskie ciśnienie im nie przeszkadza;)

:szok: to nawet takie niskie im nie przeszkadza:szok: ja bym chyba juz musiala byc martwa przy takim:szok:
ale za wysokie to juz tak, sama mialam z tym problem w ostatnim miesiacu ciazy, ciagle kontrolowalam, kilka razy mialam takie, ze powinnam jechac do szpitala (tak zalecil gin) ale kladlam sie spokojnie i bralam na przeczekanie

ps. zjadlam cala miske orzechow, teraz zrobie sobie slodka chwile, klade sie i czekam, jak dzidzia mi nie zapuka to jutro dzwonie do gina
 
Do góry