reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

Co do szczepień to ja jak najbardziej zamierzam szczepić. W Stanach pneumo są też obowiązkowe, więc jak się załapiemy, to na to pewnie też.
A co do porodu - ja się urodziłam 10 dni po terminie, ale mam wrażenie, że sama urodzę wcześniej. Marzy mi się 29 lutego:-D.

Od wczoraj deszcz leje. Ale i tak kocham jesień:tak:.
 
reklama
Pospałam troszku ;-)
Wczoraj miałam dzień żołądka bez dna.. Co nie zjadłam dalej głodna.. ba! doszły smaczki! O 1 w nocy wracajac z pracy prosiłam meza by mi z lodowki wzial odrazu kapuste kiszoną- rzuciłam sie na nia jak dzikus :szok: Przed samym snem znowu głodna i jeszcze chociaz danio wciągnęłam :szok:

Dzis wracajac ze szpitala w PL sklepie znalazlam świezótkie pączuszki :-) Mąż tylko na mnie tak patrzał :szok: jak z marszu zaladowałam trzy do worka :zawstydzona/y: Właśnie po przebudzeniu jeden wciągnięty, pycha!
 
oj coś bym zjadła ale sama nie wiem co
przeszłam się troszkę, posiedziałam z mężem w pracy, potem pojechaliśmy na zakupy do biedronki i kupiłam: chipsy, serki, ciastka w czekoladzie, śledzie, mleko.... do wyboru do koloru, wydawało mi się, że jak wrócę do domu to będę zaraz wchłonę wszystko po kolei, a tu nic, bo na nic nie mam ochoty i jestem głodna :eek:

ale trochę mi to wyjście dało kość, bo brzuszek zaczął boleć, muszę po leżakować
ivi koniecznie skonsultuj się z lekarzem w sprawie tego ciśnienia, ja tez miałam zazwyczaj bardzo niskie i bez kawy się nie obywało ale teraz w ciąży utrzymuje mi się na 90/60 i nie jest źle
 
.........przeczytałam Wasze opisy o porodach,myślmy pozytywnie takie nastawienie działa cuda

racja!
dlatego pozwol Mini, ze juz nie bede zanudzac naszymi problemami z mala po urodzeniu i z tymi neurologami i specjalistami rozniej masci, a troche ich przeszlismy niestety:-(
najwazniejsze jednak,ze teraz mala jest cudnaaa i wszystko co najgorsze sie nie potwierdzilo!!:-)

uuuuuu Perelandra- ale smakowe zakupy:-D i co pojadlas?
a ja mam cala siate orzechow (sama sobie je wyzbieralam dzisiaj, a co!) i tak mysle, albo te orzechy, albo winogron i nie, zebym miala smaka, ale tak dla zdrowotnosci:tak:

Angel- Ty to sobie dogadzasz;-):-D ale dobrze, ze masz apetyt i poki co nie idzie na boki i w pupe:-D

ivi- kawa, pepsi i jeszcze slabo:szok: ooo musisz to koniecznie skonsultowac z ginem, bo az tak niskie cisnienie masz??

tricia- serio marzy Ci sie 29 luty? taka smieszna data, ale oryginalna nie ma co:-D
mnie tak termin z OM wychodzi, ale i tak ciecie bedzie wczesniej, wiec sie na ta date nie zalapie, a swoja droga ciekawe ile z Was sie zalapie.
u nas na wrzesniowkach w tym dniu co ja urodzily jeszcze 3 dziewczyny:laugh2: swietnie co?mamy 4 dziewczynki (!!) z tego jednego tylko dnia:laugh2:
 
racja!
dlatego pozwol Mini, ze juz nie bede zanudzac naszymi problemami z mala po urodzeniu i z tymi neurologami i specjalistami rozniej masci, a troche ich przeszlismy niestety:-(
najwazniejsze jednak,ze teraz mala jest cudnaaa i wszystko co najgorsze sie nie potwierdzilo!!:-)
i to najważniejsze ze teraz jest wszystko ok ;]
 
Ostatnia edycja:
tricia- serio marzy Ci sie 29 luty? taka smieszna data, ale oryginalna nie ma co:-D
mnie tak termin z OM wychodzi, ale i tak ciecie bedzie wczesniej, wiec sie na ta date nie zalapie, a swoja droga ciekawe ile z Was sie zalapie.
Serio:-D. Chociaż nie wiem, czy potem dziecko będzie tak zadowolone jak matka. Ale ja mam termin z OM na 12 marca, więc ten luty to tak dość wcześnie.

Co do ciśnienia, to ja mam strasznie niskie zazwyczaj (ale kawy nie pijam, nie lubię). Ostatnio u lekarza mi zmierzyli 96 na 68 czy jakoś tak. Całkiem niezłe jak na mnie:tak:.
W ogóle macie tak, że jak wstaniecie to od razu robi wam się ciemno przed oczami? Ja nie mogę z leżenia od razu wstawać. Chociaż czasem nawet jak wstaje powoli, to i tak mam zawroty.
 
tricia- ale wiesz....2 tygodnie w jedna, albo w druga strone, wiec jest realna szansa na ten 29 luty:-D
jak przyjmowali mnie do szpitala to mialam zdaje sie 90/60 i pani powiedziala nooo tragedii nie ma, tyle ze ja zazwyczaj mam 130/70:szok:
teraz tak mam czesto, ze jak wstaje to takie mroczki przed oczami sie pojawiaja i slabo sie robi, ale to nie wiem czy przez ta anemie czy cisnienie mam teraz takie marne:crazy:
albo wiem....za duzo leze:-D
 
Witam wszystkich :-)
Trochę sobie poczytałam, to chętnie się dołączę (choć może dziś to trochę bez sensu, bo jutro wyjeżdżam na trzy tygodnie i raczej nie liczę na dostęp do Internetu - mam nadzieję nadrobić, jak wrócę).
Po prostu jestem istotą bardzo społeczną, a na towarzystwo M nie mam co liczyć.
Jestem w 14 tc (suwaczek dorobię sobie później), brzuszek już widoczny, choć na upartego można by go jeszcze przypisać mojej puszystości ;-) smaki - różnie, apetyt w normie (po początkowym jadłowstręcie), za to to Was powinno rozbawić: wygląda na to, że smaki ma mój M! Coraz więcej rzeczy mu nie smakuje, a dziś w środku nocy wstawał po czekoladę :laugh2:

Ja jestem "przeterminowana", bo jak to dziewczynka, musiałam się wystroić. Sama mam termin na 21.03 wg OM i pokrywa się to z USG, ale mi wychodzi, że Dzidziuś jest troszkę młodszy i mam wrażenie, że przyjdzie trochę później - może nawet w Prima Aprilis?
 
ja normalnie mam bardzo niskie ciśnienie:) a w ciąży to już w ogóle, bo przecież jest więcej krwi w organizmie i ciśnienie "generalnie" jest niższe przez pewien czas... Przy Tymku raz miałam taka sytuacje, że po mocnej kawie, długim szybkim spacerze zmierzyłam ciśnienie i było ok 80/40. Zadzwoniłam do szpitala i zapytałam czy jest ok, to stwierdziły że mam sobie drugą kawę wypic, że niskie ciśnienie im nie przeszkadza;)
 
reklama
ja normalnie mam bardzo niskie ciśnienie:) a w ciąży to już w ogóle, bo przecież jest więcej krwi w organizmie i ciśnienie "generalnie" jest niższe przez pewien czas... Przy Tymku raz miałam taka sytuacje, że po mocnej kawie, długim szybkim spacerze zmierzyłam ciśnienie i było ok 80/40. Zadzwoniłam do szpitala i zapytałam czy jest ok, to stwierdziły że mam sobie drugą kawę wypic, że niskie ciśnienie im nie przeszkadza;)

:szok: to nawet takie niskie im nie przeszkadza:szok: ja bym chyba juz musiala byc martwa przy takim:szok:
ale za wysokie to juz tak, sama mialam z tym problem w ostatnim miesiacu ciazy, ciagle kontrolowalam, kilka razy mialam takie, ze powinnam jechac do szpitala (tak zalecil gin) ale kladlam sie spokojnie i bralam na przeczekanie

ps. zjadlam cala miske orzechow, teraz zrobie sobie slodka chwile, klade sie i czekam, jak dzidzia mi nie zapuka to jutro dzwonie do gina
 
Do góry