ivi
uzależniona;) // I.2010
- Dołączył(a)
- 19 Maj 2006
- Postów
- 10 917
Mini - Nusia dostała ten lek, bo kolejna nystatyna nie pomagała, w buzi co chwile wracały pleśniawki (w głębi policzka się chowały), dupka cała odparzona w krostach i rankach a ja sutki co chwile swędzące i poranione przez grzybki.. Widocznie u nas głebsza infekcja i trzeba było "zadziałać" od środka
Kupki robi "piękne" wg słów pediatry.. ale grzybek w nich pewnie był że jej tak dupkę załatwiał.
Ale jeśli po tym leku nie będzie poprawy to pediatra mówiła że będziemy robić badanie siuśków pod kątem jakiegoś zakażenia i potem usg brzuszka, żeby zobaczyć od czego odparzenia ma takie ostre.. U nas na odparzenia nie pomagały zmiany pieluch, żadne kremy ani tormentiol (!) . I właśnie to ostatnie było najbardziej niepokojące, bo po tormentiolu powinno się wszystko zaleczyć i nie wrócić. A u nas się polepszało i nastychmiast wracało jak przestałam smarować:/ Pediatra zapisałna dupkę pimafucort i specjalną maść zamawianą, jakąś chłodzącą, z nystatyną własnie..
Kupki robi "piękne" wg słów pediatry.. ale grzybek w nich pewnie był że jej tak dupkę załatwiał.
Ale jeśli po tym leku nie będzie poprawy to pediatra mówiła że będziemy robić badanie siuśków pod kątem jakiegoś zakażenia i potem usg brzuszka, żeby zobaczyć od czego odparzenia ma takie ostre.. U nas na odparzenia nie pomagały zmiany pieluch, żadne kremy ani tormentiol (!) . I właśnie to ostatnie było najbardziej niepokojące, bo po tormentiolu powinno się wszystko zaleczyć i nie wrócić. A u nas się polepszało i nastychmiast wracało jak przestałam smarować:/ Pediatra zapisałna dupkę pimafucort i specjalną maść zamawianą, jakąś chłodzącą, z nystatyną własnie..