reklama
ivi
uzależniona;) // I.2010
- Dołączył(a)
- 19 Maj 2006
- Postów
- 10 917
ina - a ona tak od zawsze czy od paru dni? czytałaś już o skokach rozwojowych?
a ja wam jeszcze powiem że w sobotę zapisałam się na kontrolę z Nusią do bardzo dobrego pediatry mam już listę pytań przygotowaną i mam nadzieje wreszcie być "dobrze obsłużoną" ;-) Najbardziej się martwię napięciem mięśniowym.. Ale mam nadzieje że będzie ok
a ja wam jeszcze powiem że w sobotę zapisałam się na kontrolę z Nusią do bardzo dobrego pediatry mam już listę pytań przygotowaną i mam nadzieje wreszcie być "dobrze obsłużoną" ;-) Najbardziej się martwię napięciem mięśniowym.. Ale mam nadzieje że będzie ok
mata-kow
mama do kwadratu :)
Witam!
Myslałam, że będą jakies wieści od Tuni... trzymam za nią kciuki, oby gładko poszło...
MaMicurina po porodzie to ciężko znaleźć więcej czasu na pisanie, więc póki maluszek w brzuszku ciesz się ostatnimi spokojnymi chwilami, bo nieprędko wrócą ;-)
Mini u mnie kilka nocy też były takie akcje, ale już przeszło Miniowi. Mamy zasadę zero gadania, co najwyżej jakieś szepty i szumimy do uszka ;-)
Ja dowód wyrabiałam Dobrusi koło roczku - poszukaj dobrego fotografa, juz oni mają sposoby, żeby dobre zdjęcie zrobić, ale njpierw dobrze też do USC zadzwonic i sie podpytac co oni radzą
może zapasy na noc szykuje? U nas jest taki maraton dwa razy dziennie - koło południa i pod wieczór właśnie - wtedy po 2 piersi wypija i to opróżnia do flaczków, a tak pije jedną.
Nie jestem specjalistką ale może trzebaby było stopniowo ograniczać bodźce juz od popołudnia, bo jak miała dużo atrakcji do wieczora to ciężko się nagle przestawić na wyciszanie...
Gagucha widocznie cycuś Ci sie trafił ;-) co do dokarmiania modyfikowanym... no to chyba ostatecznośc jakby na wadze nie przybeiral... a jesli maluch sobie ciamka cyca tylko a nie ssie żeby mleczko leciało, to ja bym smoka dała - z córką 4 miesiące szłam w zaparte i nie podawałam smoka, ale miała tak silną potrzebę ssania, że z piersi sobie smoka zrobiła i na krok ruszyć się nie mogłam, potem opornie załapała smoka i było o niebo lepiej. Teraz juz w szpitalu dostał (nie ode mnie, tylko na noworodkowym, bo po wypiciu mleka ciągle chciał ssać). No i jak widzę, że ssie pierś a wypływające mleko mu przeszkadza, to dostaje smoka w dziób i tyle. Jak go przekarmię to brzuch będzie boleć...
Inamorate u nas też ręce są niewygodne - co mnie akurat cieszy, bo nosić nie powinnam dużo. Dziś się bujalismy w leżaczku trochę, żebym śniadanie mogła zjeść.
M wczoraj pozałatwiał wszytsko i Jeremiś będzie chrzczony w wielkanocna niedzielę. Zostala kwestia jakiegoś ubranka dla niego - czapeczkę mu zrobię, ciepły becik do chrztu gdzieś w rodzinie krąży, zostaje tylko coś wygodnego dla malucha... i czegoś dla mnie
Kobitki jak Wam zazdroszczę balkonów czy tarasów - u nas jedyny minus naszego mieszkania to brak właśnie balkonu... więc w taką pogodę kisimy się w domu
Myslałam, że będą jakies wieści od Tuni... trzymam za nią kciuki, oby gładko poszło...
MaMicurina po porodzie to ciężko znaleźć więcej czasu na pisanie, więc póki maluszek w brzuszku ciesz się ostatnimi spokojnymi chwilami, bo nieprędko wrócą ;-)
ivi no właśnie w ciągu dnia ładnie śpi i je czasami trochę pomarudzi zwłaszcza po południem . Ostatnio dobrze jej się śpi z wieczora nawet 4 h a potem przychodzi noc i niby ładnie zasypia i jak budzi się koło 1-2 na jedzenie to wtedy się złości i płacze przy jedzeniu a potem nie może zasnąć tylko się wybudza co chwilkę i popłakuje ... Może ma nocne kolki
A teraz z innej beczki - będę musiała wyrobić Duszce dowód osobisty i zastanawiam się jak to będzie ze zdjęciem Może któraś się orientuje ??
Mini u mnie kilka nocy też były takie akcje, ale już przeszło Miniowi. Mamy zasadę zero gadania, co najwyżej jakieś szepty i szumimy do uszka ;-)
Ja dowód wyrabiałam Dobrusi koło roczku - poszukaj dobrego fotografa, juz oni mają sposoby, żeby dobre zdjęcie zrobić, ale njpierw dobrze też do USC zadzwonic i sie podpytac co oni radzą
Ina - u nas tak samo. Ja praktycznie nie mam wieczora = młoda od 19 wisi na mnie non stop do ok 22 - 23.. potem zasypia dopiero.. też nie wiem z czego to wynika, bo w ciągu dnia tego problemu nie ma za bardzo...
może zapasy na noc szykuje? U nas jest taki maraton dwa razy dziennie - koło południa i pod wieczór właśnie - wtedy po 2 piersi wypija i to opróżnia do flaczków, a tak pije jedną.
Kurcze u mnie wieczorami jest meksyk mała nie może się wyciszyc i zasnąć macie na to jakieś sposoby??
Nie jestem specjalistką ale może trzebaby było stopniowo ograniczać bodźce juz od popołudnia, bo jak miała dużo atrakcji do wieczora to ciężko się nagle przestawić na wyciszanie...
Gagucha widocznie cycuś Ci sie trafił ;-) co do dokarmiania modyfikowanym... no to chyba ostatecznośc jakby na wadze nie przybeiral... a jesli maluch sobie ciamka cyca tylko a nie ssie żeby mleczko leciało, to ja bym smoka dała - z córką 4 miesiące szłam w zaparte i nie podawałam smoka, ale miała tak silną potrzebę ssania, że z piersi sobie smoka zrobiła i na krok ruszyć się nie mogłam, potem opornie załapała smoka i było o niebo lepiej. Teraz juz w szpitalu dostał (nie ode mnie, tylko na noworodkowym, bo po wypiciu mleka ciągle chciał ssać). No i jak widzę, że ssie pierś a wypływające mleko mu przeszkadza, to dostaje smoka w dziób i tyle. Jak go przekarmię to brzuch będzie boleć...
Inamorate u nas też ręce są niewygodne - co mnie akurat cieszy, bo nosić nie powinnam dużo. Dziś się bujalismy w leżaczku trochę, żebym śniadanie mogła zjeść.
M wczoraj pozałatwiał wszytsko i Jeremiś będzie chrzczony w wielkanocna niedzielę. Zostala kwestia jakiegoś ubranka dla niego - czapeczkę mu zrobię, ciepły becik do chrztu gdzieś w rodzinie krąży, zostaje tylko coś wygodnego dla malucha... i czegoś dla mnie
Kobitki jak Wam zazdroszczę balkonów czy tarasów - u nas jedyny minus naszego mieszkania to brak właśnie balkonu... więc w taką pogodę kisimy się w domu
MaMicurina
Fanka BB :)
Ja mam termin na jutro
Dziś mnie wymasuje znajoma -ponoc pomaga
Dziś mnie wymasuje znajoma -ponoc pomaga
A co radzicie na maluchy ktore ssa co godzine,dwie po okolo godzine a za nic nie chca smoka??? Bo moja ssie przewaznie od 7-12 i od 19-23 potem w nocy co godzine lub dwie!a smoka jak jej wsadzam to sie dlawi i wymiotuje az jej pozwole go wypluc!
MamicurIna no to trzymam kciuki za masaz
MamicurIna no to trzymam kciuki za masaz
renia1321
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Wrzesień 2011
- Postów
- 2 533
MaMicurina powodzenia
dziewczyny może spróbujcie puszczać im takie muzyczki Spokojna i delikatna melodia (Calm and soft melody) - YouTube
mój jak czasem marudzi to od razu się uspokaja przy tym, oczy jak spodki i zadziwia i banan co 5 min no chyba że ma kolki to i to nie pomaga u nas chyba sie zaczynaja regularne co noc ok 2 masakra wolałam jak miał wieczorami..
za to lepiej z kupami od 2 dni i zauważyłam że akurat mięsa na obiad wtedy nie jadłam więc przerzucam się na dania bezmięsne tylko podajcie jakieś pomysły bo mi już ich brak.. ryż z jabłkiem, jajko, zupki.. co by jeszcze można?
edit: ja dziś jadę na kontrolę poporodową do gin miałam w tamtym tyg to zrobić ale jakoś przeoczyłam ;D mąż jedzie ze mną a Mały zostaje z babcią, ciekawe jak to będzie ale powinno być ok bo nakarmię go przed wyjściem a wrócić powinniśmy do godzinki..
dziewczyny może spróbujcie puszczać im takie muzyczki Spokojna i delikatna melodia (Calm and soft melody) - YouTube
mój jak czasem marudzi to od razu się uspokaja przy tym, oczy jak spodki i zadziwia i banan co 5 min no chyba że ma kolki to i to nie pomaga u nas chyba sie zaczynaja regularne co noc ok 2 masakra wolałam jak miał wieczorami..
za to lepiej z kupami od 2 dni i zauważyłam że akurat mięsa na obiad wtedy nie jadłam więc przerzucam się na dania bezmięsne tylko podajcie jakieś pomysły bo mi już ich brak.. ryż z jabłkiem, jajko, zupki.. co by jeszcze można?
edit: ja dziś jadę na kontrolę poporodową do gin miałam w tamtym tyg to zrobić ale jakoś przeoczyłam ;D mąż jedzie ze mną a Mały zostaje z babcią, ciekawe jak to będzie ale powinno być ok bo nakarmię go przed wyjściem a wrócić powinniśmy do godzinki..
Ostatnia edycja:
inamorate
marcóweczka 2012 :)
- Dołączył(a)
- 10 Grudzień 2011
- Postów
- 1 234
Ivi od kilku dni no i mam
[h=4]5 tygodni (wrażenia)[/h]
[h=4]5 tygodni (wrażenia)[/h]
Dziecko zaczyna być bardziej uważne i ”obudzone”, wszystkie zmysły są wrażliwsze niż wcześniej. Od tej pory dziecko słyszy, widzi czuje zapach i smak zupełnie inaczej niż dotąd i to może sie mu wydawać niezrozumiale i przerażające. Jedynym sposobem wyrażenia tego strachu jest krzyk i płacz oraz szukanie bezpieczeństwa w ramionach rodziców.Nowe umiejętności:
[*=left]Patrzy słucha uważniej i dłużej
[*=left]Jest bardziej świadome dotyku, zapachów
[*=left]Uśmiecha sie po raz pierwszy lub częściej niż przedtem
[*=left]Układ pokarmowy może funkcjonować lepiej np. dziecku odbija sie rzadziej, rzadziej ulewa
[*=left]Może płakać prawdziwymi łzami po raz pierwszy
co ja bym kobito bez Ciebie zrobiła no wszystko się zgadza łezki wczoraj poleciały, cieszy się jak potłuczona nie no juz mam rozwiazanie dlaczego moje dziecie marudne
mata-kow
mama do kwadratu :)
MaMi to trzymam kciuki za masażyk ;-)
Mario ja to bym próbowała ze smokiem do skutku - o ile mała właśnie ma potrzebę ssania a nie jedzenia. U nas Dobrusia przekonała się dopiero do kauczukowego smoka nuk. Jeśli się dławi, to może być za duży/długi (Dobrusia też się dławiła). Chwilowo pomagało podawanie zgiętego palca (kostki) do ciamkania.
Jeremiś ciamka wszytko co w buzie wpadnie, ale to "zasługa" butli w szpitalu przez 2 doby i smoka podanego. Za złe tego nie mam, chociaż maluch nieco boleśnie ciamka pierś, ale wiem, ze w razie czego zje i moje mleczko z butli no i smoka jak będzie chciał ciamkac złapie. Z DObrusią przez ponad 4 miesiące nawet smok do ciamkania w grę nie wchodził, a butlę zaczęła kumac koło pół roku, ale przerzuciliśmy się na niekapka już...
U mnie dziś obijanie. Obiad mam z wczoraj, kilka talerzy do umycia jedynie. Poczekam jak mały wstanie to pranie włączę - pralka jeszcze w korytarzu stoi a jak maluch grzecznie śpi to nie będę mu hałasować, bo sie obudzi (wczoraj wyjaśnił się problem z jego krótkim snem po południu - niestety hałasowanie Dobrusi mu przeszkadza, mała robi wszytsko na złość, więc krzyczy, trzaska zabawkami... a ja mam zagadkę, jak to rozgryźć pokojowo...)
Mario ja to bym próbowała ze smokiem do skutku - o ile mała właśnie ma potrzebę ssania a nie jedzenia. U nas Dobrusia przekonała się dopiero do kauczukowego smoka nuk. Jeśli się dławi, to może być za duży/długi (Dobrusia też się dławiła). Chwilowo pomagało podawanie zgiętego palca (kostki) do ciamkania.
Jeremiś ciamka wszytko co w buzie wpadnie, ale to "zasługa" butli w szpitalu przez 2 doby i smoka podanego. Za złe tego nie mam, chociaż maluch nieco boleśnie ciamka pierś, ale wiem, ze w razie czego zje i moje mleczko z butli no i smoka jak będzie chciał ciamkac złapie. Z DObrusią przez ponad 4 miesiące nawet smok do ciamkania w grę nie wchodził, a butlę zaczęła kumac koło pół roku, ale przerzuciliśmy się na niekapka już...
U mnie dziś obijanie. Obiad mam z wczoraj, kilka talerzy do umycia jedynie. Poczekam jak mały wstanie to pranie włączę - pralka jeszcze w korytarzu stoi a jak maluch grzecznie śpi to nie będę mu hałasować, bo sie obudzi (wczoraj wyjaśnił się problem z jego krótkim snem po południu - niestety hałasowanie Dobrusi mu przeszkadza, mała robi wszytsko na złość, więc krzyczy, trzaska zabawkami... a ja mam zagadkę, jak to rozgryźć pokojowo...)
ivi
uzależniona;) // I.2010
- Dołączył(a)
- 19 Maj 2006
- Postów
- 10 917
Ina - normalne, parę dni i przejdzie i znów będzie złote dziecko.. aż do następnego skoku ja maiłam masakrę w sobotę - mała w ogóle nie chciała zejść mi z rąk.. spała tylko u mnie .. ale już jest lepiej, także skok chyba za nami...
a moja się jeszcze nie uśmiecha :----(
a moja się jeszcze nie uśmiecha :----(
reklama
monika2412
Fanka BB :)
Mini -dostaje od poniedziałku dopiero fajna pielęgniarka mi załatwiła bo lekarz zapomniał i już nawet kupki się normują.
Małego zabrali na pobranie krwi i wenflon nowy mają założyć to już trzeci do antybiotyku biedactwo wszędzie pokłute chociaż dzisiaj fajna zmiana pielęgniarek i starają sie i nie płacze tak strasznie jak ostatnio 15 minut mu szukali żyłek :-(Jutro może wyjdziemy do domku w moczu dalej są bakterie ale nie liczne z tego co czytałam pare lat może trwać leczenie :-(
Małego zabrali na pobranie krwi i wenflon nowy mają założyć to już trzeci do antybiotyku biedactwo wszędzie pokłute chociaż dzisiaj fajna zmiana pielęgniarek i starają sie i nie płacze tak strasznie jak ostatnio 15 minut mu szukali żyłek :-(Jutro może wyjdziemy do domku w moczu dalej są bakterie ale nie liczne z tego co czytałam pare lat może trwać leczenie :-(
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: