reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

Hej
Ja dziś znów tylko o sobie ale nie mam już siły! Dziś rano pani doktor stwierdziła, że z Lenką już lepiej, odstawiamy antybiotyk, jutro powtórka badań na crp i jak będzie osłuchowo nie gorzej niż dziś to do domu... Przez cały dzień zero zainteresowania dzieckiem po czym po wieczornej zmianie przychodzi pielęgniarka i daje małej antybiotyk! Mówię, że miała bie mieć już no to pani na to, że ma tak w zaleceniach i tak robi... Poza tym wyszedł z wymazu noska wirus rsv ;( oczywiście informacji zero czy się to leczy czy co... Nic! Wczoraj wieczorem pani stwierdziła, że przekuje wenflon. Przez "przypadek" podała podwójną dawkę antybiotyku!!! Dziś rano się okazuje, że założyła niedrożny wenflon i Małej się zaczął robić zator! Dobrze, że w porę zauważone! No i rano znów przekuwanie! W prawej rączce wczoraj przebila w dodatku żyłe! Całe pokute moje biedactwo. Mała po lekach ma problemy z kupką to wszyscy to ignorują! dziecko leży i stęka z bólu i wg nich to normalne! Padam z sił! Czuje, ze kolejna noc bedzie przeryczana. A taka mialam nadzieje ze jutro wyjdziemy!!!
 
reklama
Vill, Angel super, że wchodzicie
Atomówka dobrze, że z pokarmem coraz lepiej
Helena na Twoim miejscu starałabym się zrelaksować i ewentualnie podziałać z mężem wieczorkiem, pochodzić po schodach, postymulować brodawki. A dzieciątko zobaczysz tak czy siak już w przeciągu tygodnia
Maruusia cały czas trzymam za Was kciuki, zdróweczka dla Lenki
Monika a jak u Ciebie??
Szkoda, że Manta się nie odzywa, bo dobra z niej aparatka :-D
 
może rzeczywiście trochę spanikowałam, ale przynajmniej się odważyłam odezwać:) ale im blizej rozwiązania, tym chyba napięcie większe...
 
Maruusia tak bardzo mi szkoda, tej Twojej Lenki, aż się płakać chce jak czytam takie posty
Ja mało co nie zabiłam pielęgniary jak pobierała z piętki masę krwi i wyginała małemu tą nóżkę jak lalce, a to co Ty opisujesz przechodzi moje wyobrażenia
Jesteśmy wszystkie z Wami razem, trzymam kciuki mocno i szybko wracajcie

Vill, Angel
cudownie że już do domku śmigacie. Teraz to zobaczycie jaka to radość mieć malucha

Kurde właśnie Manta się nie odzywa, Atan dawno nie było i jeszcze kilka dziewczyn zamilkła

Pisałam do Tuni.
Hej dzis założyli mi balonik żeby rozwarcie ruszyło, boli jak cholera! Moj lekarz powiedział, ze jutro rodzimy wiec pewnie Kubuś jutro będzie z Nami
 
Ostatnia edycja:
Maruusia jednej bardzo ważnej rzeczy nauczyłam się w szpitalu , że musisz wymagać :tak:
skoro lekarka w rozmowie z tobą powiedziała ze antybiotyk odstawia to leć do dyżurki lekarskiej i dopytaj o co chodzi . Takie są Twoje prawa !!!!!! ( nie mówię już że podane podwójnej dawki antybiotyku to jakiś skandal :baffled: )
Trzymam kciuki i życzę szybkiego powrotu do zdrowia dla Twojej Lenki

Helena
witamy :tak: Napisz coś więcej o sobie ...
 
Maruusia współczuję i zgadzam się z Mini, powinnaś wymagać bo lekarze i pielęgniarki zachowują się czasem skandalicznie, a już brak komunikacji między nim to porażka;kochana trzymajcie się i wracajcie jak najszybciej do domu

dobrze,że vill i Angel już wracają do domu

ja mam nadzieję, że nockę będziemy mieć przespaną :)
 
Maruusia trzymaj się tam, musisz być silna dla Lenki :-) nie płacz to Wam nie pomoże... trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia i domku

Helena
ja też czekam... do terminu jeszcze dwa dni ale chciałbym mieć to już za sobą... a tu zero oznak... eh...
 
helena - witaj:) nic dziwnego że się martwisz, to oczekiwanie na pewno dobija.....

atomówka - dzięki za wiesci od Tuni! ciekawe czemu ją cewnik boli?? chyba ze zaczęły się skurcze i to ją boli? ciekawe..

maruusia - jeny jak mi żal maluszka Twojego.. i Ciebie, bo się okropnie martwisz o nią..

mała dopiero zasnęła.. cały czas na wieczór ma problem z zaśnięciem :-(
 
Cześć ja was podczytuje i co zacznę pisać to mały się budzi jakiś nerwowy się zrobił w tym szpitalu tak bym chciała jutro do domku iśc z nim .W domu sajgon pewnie ja jadam ostatnio suchary i paluszki słone a na śniadanie drożdżówkę i jakiś jogurt na sam wieczór mój jak wrócił z pracy mi zupę przyniósł wiec może ta moja dieta na niego źle wpływa.Jedno co nie moge powiedzieć to informowana jestem o wszystkim lekarz jak dostaje wyniki to przychodzi od razu i informuje mnie i tłumaczy
Marusia - biedna malutka mój też cały pokuty i takie bąki puszcza pręży sie że ja nie wiem czy to jedzenie czy to tak po antybiotyku.Dużo zdrówka dla małej
Angel -super wiadomości że już w domku i jeszcze nowe mieszkanko w poniedziałek :-)
Miałam coś jeszcze pisać ale pisze z godzinę tego posta i maluch mi marudzi wiec zmykam jedyna szansa na sen jego to jak śpię z nim.
Tunia- kciuki trzymam żebyś już tuliła Kube
 
reklama
Marusia - straszne to co piszesz! aż się płakać chce! Jak mi Bartka kuli co chwilę i w głowę i w piętę to wymiękalam, ja bym chyba nie dała rady! dobrze że nic jej się nie stało od tego podwójnego antybiotyku!!!! Ja dlatego też nie chodze do lekarza dopuki dziecko nie ma przynajmniej 39,8 gorączki !

Helena - witaj, i rozumiem cię w pełni, ja bym jednak czekała do tych 7 dni - bo wiem że ty już nie dajesz rade ale wywoływanie nie jest fajne i nie konieczne!

Tunia jak dziś ma cewnik to jutro oxy i rodzi :) ciekawe kogo tam urodzi :)

A u nas dziś w miarę spokojnie! nawet udało mi się po raz pierwszy mała odłożyć do łóżeczka. Oczywiście OD RAZU się obudziła jak zwykle jak ją odłożyłam ale wymyśliłam że jej moją bluzkę zdjęłam i dałam i termofor i od razu zasnęła ! teraz się budzi ale śpi już 3h i ma mega katar więc ciężko się jej oddycha.
 
Do góry