Dzień dobry.
Chyba zapowiada się kolejny dzień ciszy tutaj - to ja sobie tak myślę, że chyba pomyję dzisiaj okna. Nie żeby cokolwiek wywoływać - ani mi się to śni; okna mam niskie, nawet stołka nie potrzebuję do ich mycia, więc na pewno nic się nie zadzieje.
Mi się tam zdecydowanie jeszcze nie spieszy...
Angel, kamilaedi nie wiem,, co Wam powiedzieć - nie będę przekonywać, że kiedyś kobity też nie miały usg, ktg i jakoś rodziły - bo wiem, że ani Was to nie przekona, ani nie uspokoi. Informacje zaczerpnięte z książek, że zdarzają się ciąże trwające 44 tygodnie (moim zdaniem po prostu błędnie obliczone), też nic nie dadzą. Współczuję Wam stresów, ale nic nie poradzę na różnice w opiece zdrowia w różnych krajach - można się chyba tylko cieszyć, że macie chociaż tyle opieki i że nie jest jescze gorzej. W Polsce też co jedna z nas inaczej jest prowadzona - jednym to odpowiada, innym mniej, ale w końcu każda z nas sama decydowała o wyborze opieki medycznej.
Tyle czasu za nami, jak się maluchy ruszają, to - moim zdaniem - nie ma sensu robienia sobie dodatkowego stresu tym, że coś może być nie tak, albo wręcz musi (tylko dlatego, że nikt tego nie monitoruje); oczywiście rozumiem Wasz niepokój, ale ten nikomu nie służy.
Mnie osobiście nie bardzo odpowiada opcja leżenia w szpitalu "po terminie" (codzienne obchody, ruch wokół ciebie już o 6 rano, posiłki - głodowe o wyznaczonych porach, ściśle określone godziny odwiedziń dla bliskich, poza tym nuda albo stanie w kolejce do badania, niewygodne łóżka, które uniemożliwiają nawet próby wyspania się) - żadna z tych rzeczy raczej nie sprzyja naturalnemu rozpoczęciu akcji porodowej, na którą potem wszyscy czekają jak na zbawienie. Albo cię jeszcze postresują - bo jak do jutra nie ruszy, to gonimy panią na porodówkę (co by łóżko nam pani zwolniła).
Tak czy inaczej, wierzę że wszystkie, także Wy na wyspach, szczęśliwie doczekamy zdrowych i silnych maluchów i za jakieś 2-3 tygodnie nie będziecie nawet myślały o tym, co jest teraz, bo będziemy zajęte czymś zupełnie innym...
Miłego dnia życzę wszystkim