reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

pinula - co by Cię pocieszyć - ja chodzę tak samo wku***** już któryś dzień z kolei a dziś czekam mnie 60 km w jedna i drugą stronę w samochodzie z teściową :-D:-D:-D:-D albo będzie milczała albo sie pozabijamy :-D:-D:-D:-D

no to właśnie ja od kilku dni mam taka wydzielinke - ale dziś to już przechodzi ludzkie pojęcie
 
reklama
jopal..no nie wierzę! Coza siksa!!! A własnie, ze powinno sie na takie swiete krowy składać skargi, kazdy olewa sie boi a jednak nie jest to nie wiadomo kto!! Kilka takich pisemek do kogos wyzej i napewno chociaz raz pogada!
Rozumiem, ze do szpitala trafiaja rozni ludzie, trzeba miec silna psyche ..ale juz jak pracuja takie krowy na porodówce czy IP polozniczym to to sie w glowie nie miesci :wściekła/y::wściekła/y: Jak mnie potraktowano na IP wtedy?? Krwawilam po cewniku co niby nie mozliwe jest a do teraz czucia nie mam w prawym posladku w jednym miejcu od tak chamskich zastrzykow!!
a wrrrrr
Trzymaj sie, zapomnij i skup na rozkreceniu akcji!!


Pinula ja tez nie wierze w to nocne przebudzenie hehe Szczegolnie jak ja siedze minimum do 2 codziennie to jak o 3 przyslowiowej ma sie cos dziac? :sorry2: Wczoraj pobolewalo, cmilo calutki wieczor, kapiel nic nie ulzyla, potem przytulanko..
I cisza :crazy:

Ehh niech to juz wszystkim oczekujaco-meczacym sie ruszy no...

Miska mowisz, ze tobie przytulanki poteguja?? Ja bym chetnie pouzywala tego sposobu ale mam maly problem ...nie wiem o co chodzi... mianowicie sluchajcie mnie pali zywym ogniem po spermie :zawstydzona/y::-( Zwijam sie normalnie z bolu..i smieje sie, ze dobrze, zesmy zaszli po jednym razie bo jakbym musiala tak cykle cale szalec by zajsc to ja nie wiem.. Nie wiem czy uczulona jestem- slyszalam o czyms takim ;/ Porownania coz nie mam, bo maz moj jedyny :zawstydzona/y:


Lina wrzucaj kazda wiadomosc od Mini w watek bo szybko przejrzalam co tunia wpisala, wiesci od Mini nie bylo to sie zmartwilam..
A ty sie nie denerwuj, podobno potelepanie sie w samochodzie to drugi sposob po seksie hehe :-D
 
lina ja od dawna mam bardzo obfita wydzieline z pochwy w sumie od czasu kiedy odszedł czop..... taka lekko żółtawa, ciągnąca, sliska.... i w ilościach ogromnych.... podobno przed porodem ilosc wydzieliny sie zwieksza....

mi to w karte bede chyba musieli wpisac ze pierwsza faza porody trwała 33 dni... :( bede dzisiaj warczec na wszystko....bez kija nie podchodz...

u mnie po wyleczeniu tego grzybka jest identyczna wydzielina... hmmm... ale raczej czop mi nie wylazł niezauważalnie...
z ta pierwszą faza porodu - dobre :-D

hej jestem.... znowu poszłam spac i przeszło... ten kto napisał ze wiekszosc porodów zaczyna sie w nocy to chyba sie czegos nawachał... kładac sie spac miałam skurcze co 8 minut 40 sekundowe, poszłam spac i cisza... może ja sprubuje nastepnym razem nie isc spac to i akcja sie rozkręci??

jestem zła.... naprawde myślałam ze to juz to.... jak nawet prysznic nie pomógł... no ale jak widac mam wyjatkowa aure w sypialni... powsytrzymuje wszystkie bóle....

wrrrr.... zła zła zła

Pinula spokojnie - zobaczysz dzień dwa i nawet sypialnia nie pomoże żeby skurcze przeszły ;-) u Ciebie to juz finisz, tylko maluszek się zdecydowac nie może na datę ;-) a dzisiaj całkiem fajna, więc kto wie, kto wie

Melduję sie porannie - w dwupaku jeszcze niestety , wczorajsze spacerowanie, gorąca kąpiel i masaż sutkow nie zadziałał od razu, jadę młodego do szkoły sobotniej zawieść , wracam i sie za męża biore;) podobno to jeden z najstarszych i najbardziej sprawdzonych sposobów ... 3 cm rozwarcia , maly dawno gotowy ale po co wychodzić u mamusi dobrze , buja cieplutko ... Uparciuch

Agusia u Ciebie pewnie szybko pójdzie, skoro już takie rozwarcie i cos sie tam dzieje :tak:

Lina tylko koniecznie wybierz wyboiste drogi ;-) oj u Ciebie tez juz tuż tuż...

Jopal co za położna:baffled: obyś tylko więcej nie musiała jej oglądać... mam nadzieję, że Twój gin wyjaśni co to za cudo Ci wyskoczyło na brzuchu

a u mnie cisza... w poniedziałek mój termin i nic nie zapowiada, żebym sie uwinęła :dry: na dzisiaj przewidziałam szorowanie fug w łazience na kolanach i dolnych szafek w kuchni

Dobrusia dzisiaj do braciszka gadała, żeby juz wychodził - normalnie komedia :rofl2:

oficjalne wielkie KRA dla tych, co chcą już rodzić - bo cos pomalutku nasze maluchy sie wykluwają...
 
Wczoraj wieczorem miałam bóle ale bliżej nie określone ... W nocy przeszło ;( a taka miałam nadzieje ze sie rozkreci ...Zobaczymy jak po przytulankach , może to pomoże . Z ta wydzieloną to mam to samo , zoltawa galaretka - masa .
 
To znowu ja . Ja od dzisiaj odwrotnie niż Wy wszystkie już nie chce rodzić. Od 5.3 umieram z powodu bólu brzucha masakrycznego, goni mnie biegunka, nie wiem czyto od żołądka czy już te skurcze, bo mnie nie boli jak na okres tylko jak na jelitówke. Nie przestaje wogóle boleć, ból co 10 minut narasta i opada ale nie przestaje tzn. w tych przerwach też boli tylko mniej - przez ten ból już mi się odechciało porodu. Pod prysznic nie idę bo się boję, że jak to faktycznie skurcze to się nasili o nie:no: i będzie jeszcze gorzej, sutków też nie ruszam niech się dzieje co chce. Próbuje przesypiać trochę w miedzy czasie bo Rysiu śpi ale ból mi nie daje. To chyba wszystko z tych nerwów i nieprzespanej nocy. Nawet zapomniałam Wam napisac, że jak się zdenerwowałam to zanim pojechałam do szpitala to mi mleko poleciało z piersi tak, że wielkie plamy na koszulce zostały ale się zdziwiłam. W sumie to już 7 godzin się męczę. A i jeszcze mam na zmianę dreszcze i uderzenia gorąca na zmianę z tego bólu.
 
hej kobietki, widze ze połowa to miała jakies skurcze, ja również od 22 do samego rana miałam skurcze co 10-15minut po 30-40 sekund juz myslałam ze cos sie zaczyna dziac ale chyba to nie to bo bym czuła, nad ranem bóle ustały a najlepsze jest to że boli mnie podbrzusze a słyszałam ze skurcze u góry sie pojawiaja i badz tu madry i wiedz :/ ehhh, ja mojemu znów mówiłam ze jak do południa nie przejdzie to jedziemy do szpitala ale skurcze ustały i jest narazie cisza, rozwarcie mam na 3cm, lekarz wczoraj pogrzebał jeszcze i kazał męża do roboty zaciągnąc :p oczywiscie przytulanki były wiec zoabczymy czy zaproszenie od lekarza dzisiaj badz jutro na porodówke bedzie aktualne ale watpie w to he he :p przechodze jeszcze pewnie ponad tydzien albo doczołgam sie do terminu :p
 
Lastpetunia u mnie to samo... Rozwarcie na 3 cm , szynka skrocona miękka ... W nocy tez miałam te bóle w podbrzuszu ale usnelam i ucichlo, przytulanki były rano i pózniej gorący prysznic i nic sie nie zapowiada póki co , jakichkolwiek boli brak ;-( a tak bym chciała dziś urodzić ... Bardzo bardzo bardzo ;(((
 
he he agusia w takim razie zobaczymy która pierwsza z nas poleci :p znając mojego pecha to jeszcze przechodze tydzien albo dotrwam nawet do terminu :p

aaa i mogę się pochwalić że odchodzi mi czop po wkładka była cała w śluzie lekko brunatna :))
 
Ostatnia edycja:
Oj Kobiety moja szyjka jest niezniszczalna :-):-):-) telepać to się daję codziennie w samochodzie od poniedziałku - właśnie wróciłam z kolejnej eskapady - najpierw łażenie po sklepach a potem do siebie na wieś pojechałam - no i oczywiście do domu na 8 piętro piechotą po schodach i schodami w dół :-):-):-) i nawet nie zakuje :-D:-D:-D:-D

zjadłam właśnie pierwszy posiłek dnia dzisiejszego - jabłko ;-) jakoś od kilku dni do 18:00 mogę nie jeść a potem mnie na zapiekanki, hamburgery i tym podobne cuda nachodzi :-):-):-):-)

lastpetunia
- pech? pech? to co ja, Mata, jopal, pinula mamy powiedzieć?????
Angel wiesz, ja po przytulaniu ostatnio mam tak samo... dlatego odpuściłam ten sposób bo po co ma boleć :sorry2::sorry2:wcześniej nie miałam takich problemów teraz jakies czary mary :sorry2:
 
reklama
Lina ja to wam serdecznie naprawde współczuje bo teraz mnie juz wszystko wkurza i chce miec to za soba a cvo wy macie powiedziec jak juz w terminie jestescie :) ale nie znamy dnia ani godziny i z zaskoku moze nas wszystkie wziąć :)
 
Do góry