inamorate
marcóweczka 2012 :)
- Dołączył(a)
- 10 Grudzień 2011
- Postów
- 1 234
reklama
Kemisiak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2011
- Postów
- 1 178
Jak tam łaski któraś sie wyklula?
Alez jestem zła
Sciagnelam aktualizację aplikacji do BB na telefonie i mi sie wogole nie wyświetla marzec 2012 musiałam suskrybowac wszystkie subtematy z marca .... Paranoja
Jadę do pralni koldry i poduchy prac i pózniej suszyc - zejdzie mi zapewne ;(
Trzymam kciuki za was dziewczyny
Alez jestem zła
Sciagnelam aktualizację aplikacji do BB na telefonie i mi sie wogole nie wyświetla marzec 2012
musiałam suskrybowac wszystkie subtematy z marca .... Paranoja Jadę do pralni koldry i poduchy prac i pózniej suszyc - zejdzie mi zapewne ;(
Trzymam kciuki za was dziewczyny
hej dziewczyny,
ja juz teraz co wchodze na forum to się zastanawiam, która juz po, ale widzę, że póki co żadnych nowych maluszków nie ma.
ajako powodzenia zyczę. czekamy na nowego maluszka na świecie
inamorate w sumie zacząć rodzić u swojego lekarz no to taka nie najgorsza opcja chyba nie???? także wiesz może i to dobry sen proroczy by był.
_Lina z tym bólem podbrzusza to może u Ciebie po prostu tak to wygląda. Moja kumpela jak zaczynała rodzić to ona właśnie czuła bóle jakby bardziej jelit, skurczy jako takich na poczatku nie. ot taka ciekawostka. dlatego mówia, że to wszystko bardzo indywidualna sprawa. także jak Cię mocno weźmie to jedź na IP sprawdzić co tam się dzieje.
ja za to w sumie 3 dni prawie przeleżałam, wczoraj już się zwlokłam z wyrka bo stwierdziłam, że taka metodą to ja nigdy nie urodzę. fakt napitalało mnie ostro, parcie na szyjkę koszmar normalnie nie mogłam chodzić. dzis juz lepiej to znowu sobie troszke posprzatam, pogotuje itd., ale ja tam jakos się nie nastawiam na to, że musze już koniecznie urodzić. daję czas małej na okreslenie się może nie ma ochoty jeszcze się pchac na świat w końcu w brzuszku jej dobrze, ciepło, jeść dają, przewijać nie trzeba
ivi &&&&&&&&&&&&&&
miłego poniedziałku Drogie Panie i za wszystkie wyczekujące &&&&&&&&&&&
ja juz teraz co wchodze na forum to się zastanawiam, która juz po, ale widzę, że póki co żadnych nowych maluszków nie ma.
ajako powodzenia zyczę. czekamy na nowego maluszka na świecie
inamorate w sumie zacząć rodzić u swojego lekarz no to taka nie najgorsza opcja chyba nie???? także wiesz może i to dobry sen proroczy by był.
_Lina z tym bólem podbrzusza to może u Ciebie po prostu tak to wygląda. Moja kumpela jak zaczynała rodzić to ona właśnie czuła bóle jakby bardziej jelit, skurczy jako takich na poczatku nie. ot taka ciekawostka. dlatego mówia, że to wszystko bardzo indywidualna sprawa. także jak Cię mocno weźmie to jedź na IP sprawdzić co tam się dzieje.
ja za to w sumie 3 dni prawie przeleżałam, wczoraj już się zwlokłam z wyrka bo stwierdziłam, że taka metodą to ja nigdy nie urodzę. fakt napitalało mnie ostro, parcie na szyjkę koszmar normalnie nie mogłam chodzić. dzis juz lepiej to znowu sobie troszke posprzatam, pogotuje itd., ale ja tam jakos się nie nastawiam na to, że musze już koniecznie urodzić. daję czas małej na okreslenie się
może nie ma ochoty jeszcze się pchac na świat w końcu w brzuszku jej dobrze, ciepło, jeść dają, przewijać nie trzeba ivi &&&&&&&&&&&&&&
miłego poniedziałku Drogie Panie i za wszystkie wyczekujące &&&&&&&&&&&
Ewstra
Fanka BB :)
witam
Ja juz po weekendzie nawet spokojnie zlecial,wczoraj m zabral mnie za miasto na 10 min spacer bylo tak milo odwiedzuly mnie tez dziewczyny z pracy troszke poplotkowalam, no a dzis w planie szpital-maja byc wyniki, no ale czoraj przez telefon dowiedzialam sie ze nie sa najlepsze no i usg malej zrobia,moze cos sie dowiem o wywolaniu.Widze ze tutaj juz mamy sznurek dziewczta w kolejce do porody.
ivi kciuki zacisnienie
Ja juz po weekendzie nawet spokojnie zlecial,wczoraj m zabral mnie za miasto na 10 min spacer bylo tak milo
odwiedzuly mnie tez dziewczyny z pracy troszke poplotkowalam, no a dzis w planie szpital-maja byc wyniki, no ale czoraj przez telefon dowiedzialam sie ze nie sa najlepsze no i usg malej zrobia,moze cos sie dowiem o wywolaniu.Widze ze tutaj juz mamy sznurek dziewczta w kolejce do porody.ivi kciuki zacisnienie
mata-kow
mama do kwadratu :)
Ina może doktorek co nieco pomasuje jak będzie rozwarcie i po wizycie wylądujesz na porodówce - kto wie ;-)
Nefi ale Ci zazdroszczę tego leżenia - ja jedynie moge sobie pozwolic na beztroskie lezenie kilka h jak mała w przedszkolu a i tak cos w domu robic trzeba... na szczęście od kilku dni M myje naczynia, bo ja przez te brzuch to musze stać daleko od zlewu i przygarbiona, więc po 20 minutach zmywania ze 2 h stać nie moge, tak mnie plecy bolą...
Lina poród wywoływany bo miałam nadciśnienie i zatrucie ciążowe - a bardzo nie chciałam cesarki. Ani ja, (bo szyjka długa była jeszcze i malutkie rozwarcie było dopiero) ani Dobrusia gotowa nie była (wysoko w kanale rodnym, praktycznie do samiutkiego końca źle wstawiona - główka tak jakby bokiem wychodziła - az miała zaraz po urodzeniu na główce takiego jakby guza sporego z tej strony) po prostu to nie był jeszcze na nią czas...
tak czy inaczej spokojnie czekam do końca lutego - potem pewnie będzie narastac irytacja
jedno mnie ciekawi - bo chłopcy zazwyczaj rodza sie więksi i jak Dobrusia na 2 tyg. przed terminem ważyła 3200, to ciekawe ile braciszek będzie miał jak zdecyduje sie wyskoczyc później 
Nefi ale Ci zazdroszczę tego leżenia - ja jedynie moge sobie pozwolic na beztroskie lezenie kilka h jak mała w przedszkolu a i tak cos w domu robic trzeba... na szczęście od kilku dni M myje naczynia, bo ja przez te brzuch to musze stać daleko od zlewu i przygarbiona, więc po 20 minutach zmywania ze 2 h stać nie moge, tak mnie plecy bolą...
Lina poród wywoływany bo miałam nadciśnienie i zatrucie ciążowe - a bardzo nie chciałam cesarki. Ani ja, (bo szyjka długa była jeszcze i malutkie rozwarcie było dopiero) ani Dobrusia gotowa nie była (wysoko w kanale rodnym, praktycznie do samiutkiego końca źle wstawiona - główka tak jakby bokiem wychodziła - az miała zaraz po urodzeniu na główce takiego jakby guza sporego z tej strony) po prostu to nie był jeszcze na nią czas...
tak czy inaczej spokojnie czekam do końca lutego - potem pewnie będzie narastac irytacja
jedno mnie ciekawi - bo chłopcy zazwyczaj rodza sie więksi i jak Dobrusia na 2 tyg. przed terminem ważyła 3200, to ciekawe ile braciszek będzie miał jak zdecyduje sie wyskoczyc później no własnie tez jestem ciekawa jak ivi i jak tam ajako
mata no własnie kurcze chyba najgorsze jak juz czekac nie mozna z urodzeniem maluszka dla jego dobra, a on jeszcze nie gotowy. jak już wody odejdą czy sa skurcze to nawet jak Ci wywołaja bo cos nie idzie czy cesarke zrobia to jednak jest inaczej. co do leżenia to powiem Ci, że serio ból był spory dlatego leżałam generalnie ja nie chciałabym na tym etapie leżeć tym bardziej, że moje wyniki sa kiepskie i akurat powinnam chodzic jak najwięcej ze względu na obrzęki nóg itd. fakt czuję się już jak wielorybek, ale jednak lepiej jest się ruszać pomimo wszystko.
mata no własnie kurcze chyba najgorsze jak juz czekac nie mozna z urodzeniem maluszka dla jego dobra, a on jeszcze nie gotowy. jak już wody odejdą czy sa skurcze to nawet jak Ci wywołaja bo cos nie idzie czy cesarke zrobia to jednak jest inaczej. co do leżenia to powiem Ci, że serio ból był spory dlatego leżałam generalnie ja nie chciałabym na tym etapie leżeć tym bardziej, że moje wyniki sa kiepskie i akurat powinnam chodzic jak najwięcej ze względu na obrzęki nóg itd. fakt czuję się już jak wielorybek, ale jednak lepiej jest się ruszać pomimo wszystko.
Ostatnia edycja:
reklama
Mata spoko - te nasze Marcowe Dzieciątka są dość spore - także nie Ty jedyna - A Mały może do 4 kg dobic jak w terminie będzie :-):-):-):-):-) Kasiurek przed terminem a 3,5 kg Maleństwo urodziła - moja jeszcze nie wyszła a już ją na 3600 tydzień temu oceniali
a jutro usg będziesz mieć?????
Ina tylko, żeby Cię tam za mocno nie wymasował bo jeszcze dojechać nie zdążysz
Ja ogłaszam strajk głodowy - jak brzuszek nie chce, brzuszek nie będzie jadł :-)
a jutro usg będziesz mieć?????
Ina tylko, żeby Cię tam za mocno nie wymasował
bo jeszcze dojechać nie zdążysz Ja ogłaszam strajk głodowy - jak brzuszek nie chce, brzuszek nie będzie jadł :-)
