Kasiurek może Laktovaginal? ale nie wiem czy to nie za słaba artyleria w Twoim przypadku, ale profilaktycznie można zaaplikować.
A my dla odmiany znaleźliśmy z mężem śliczny domek i chyba się zdecydujemy na kupno, mieliśmy zamiar budować sami, ale nie mogliśmy znaleźć odpowiedniej działki, no i oboje pracujemy i kompletnie nie znamy się na budowie domów
, więc chyba rozsądniejszą, choć droższą opcją będzie zakup gotowca, no ale zobaczymy co z tego wyjdzie, ale zapowiada się intensywny okres przed nami
Wracając do jedzonka, to za mną dziś chodził por, więc zakupiłam takowego i upichciłam surówkę z pora, jabłka i marchewki, a do tego zrazy z indyka z nadzieniem. Za mną ostatnio łazi też żółty ser, ale konkretny smak, a mianowicie Bursztyn, taki fajny, ostry lekko szczypie w języku, oczywiście z powidłami śliwkowymi lub z miodem, PYCHA!
A witaminy łykam od "sprzed ciąży" codziennie, mimo, że jem strasznie dużo zieleniny i owoców i "odpukać" mam rewelacyjne wyniki, lekarz mi polecił, że trzeba brać. Ja akurat wybrałam ten femibion, najpierw 1 teraz łykam 2 z dha, myślę, że nie zaszkodzi dzidzi nadmiar witamin.
Aha, dziewczynki powiedzcie mi czy poza spacerami i lataniem codziennym uprawiacie jakąś aktywność fizyczną? Ja bym się bardzo chciała zapisać na basen, ale troszkę obawiam się infekcji, o którą w ciąży nietrudno, a wiadomo, że różni ludzie na basen chodzą
Czy któraś z Was chodzi na jogę, jeśli tak to na jaki rodzaj? Ja przed ciążą chodziłam na hatha jogę, ale raczej asany które tam wykonywaliśmy nie nadają się dla dziecka;D Znalazłam zajęcia z jogi kundalini, podobno jest bardziej lightowa, czy któraś z Was ma jakieś doświadczenia z tym związane?