reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

Ja miałam plamienie po cytologii :tak: Tyle, że w ten sam dzień, ale ja walczę z infekcja i moze dlatego szybciej ze mnie wszystko uszło ;-) plamienia po cytologii są częstsze chyba w tych przypadkach, gdzie gin pobiera wymaz specjalną szczoteczką, a nie wacikiem higienicznym :tak:
 
reklama
dla pewności zadzwoń jutro do swojego gina i zapytaj czy masz powody do niepokoju:) zawsze lepiej się upewnić, niż tkwić w niepewności:)
 
Uoo matko ominął mnie wątek kwiatowy ;-)

Tunia do tej sukienki widziałabym zdecydowanie małą "bombkę" o ostrych kolorach, ale od dołu wydłużoną np. łodygi związane tasiemką pod kolor sukni aby zasłonić nie tyle co same łodygi ale połączenie ich z ku dołowi płynącyą różnej długości trawą z nawleczonymi i naklejonymi w różnych miejscach delikatnie perełkami.

Bukiet w ksztalcie kuli, łebki róż np jeden przy drugim, przetkane liścmi- taki kształt + włąsnie przedłużenie trawą niedźwiedzią.:

38247_1.jpg


zperelki20caly20ciemnieey8.jpg


oiutlb1.png


Druga opcja: na okrągło kwiatki a trawa od bukietu do dołu płynąca.
Jak tu:

90694543wm1.jpg



Jak odejdziesz jednak od róż to widziałabym do sukienki i twojej urody ( widac w avatarze :-p ) fioletowe kalie:

Chen_Bride_Bouquet_Main_Photo1.jpg


Co by nei było zdecydowanie- konkretny kolor, i zwięzły nie duży bukiet- jednak z lekkim wydłużeniem.
Tak mi by się to widziało..:zawstydzona/y: Zresztą mogłabym tak bez konca.. :zawstydzona/y:


Łoo mamo jak mi brakuje pracy :-(

I kwiatkami się nie kieruj, jakieś zabobony z średniowiecza, teraz na wojnie i w bukietach ślubnych wszystkie chwyty dozwolone :-D

Ja, że miałam wielką suknie, długie kręcone do pasa włosy ( doczepiane zeby nie bylo :confused2: ) welon, rekawiczki.. no maly bukiecik skromny i delikatny by mi zdecydowanie nie pasował :zawstydzona/y:
Taka jestem, żywiołowa, przebojowa.. gdzi emi tam skromna suknia i bukiecik :-D
Chciałam robić sama,ale pod koniec bylo tyle rzeczy , ze nie dałabymr ady tego ogarnąć W ŻYCIU .. Wiec zlecilam najlepszej u nas kwiaciarni i no tabene dawnych sasiadow , wiec jak meżo z nim przyjechał przed kościołem nie było nic co bym w nim zmieniła- IDEAŁ.

No i MUSIAŁY być róże. I to ciemne czerwone róże. Do tego ciemna zieleń i spływający ;-) A co hehe. Nie no wyszedł im idealnie po mojej myśli bardzo byłam zadowolona :-) Moja siostra swiadkowa miała miniaturkę jego ale zapomnieli mąż i szwagier z domu i nie miała wkoncu nic :wściekła/y:

DSC_0368.jpg
 
Angel dziekuje Ci bardzo :)
Właśnie coś takiego chce zeby łodyżki wystawały i zeby byly oplatane tasiemka i mialy kokarde z tej tasiemki :)
Jest tyle rzeczy do wyboru ze juz naprawde nie wiadomo co wybrac, ale juz ja cos wymysle :)
 
hmmm, a nie masz jakiegoś zaprzyjaźnionego gina? kurcze, to kiepsko, bo w sumie w razie czego nie masz żadnego wsparcia od swojego lekarza:(
Mam nadzieję, że Ci się nie powtórzą plamienia:) Jesli by jednak tak sie zdarzyło to może lepiej na izbę przyjęć się udać, dla pewności. W tym artykule , o którym powyżej wspominałam jest napisane, że w II trymestrze ciąży jesli już się zdarzają to raczej krwawienia, a nie plamienia, gdyż dopiero krwawienie świadczy o czymś niepokojącym, więc myślę, że nie musisz się stresować plamieniem
 
też tak myślę, zwłaszcza że jestem również posiadaczką polipa ciążowego z którego zdarzają się plamienia; nie będę panikować poczekam do jutra - jak się coś będzie działo to pojadę na izbę przyjęć chociaż wolałabym tego uniknąć, bo już spędziłam w szpitalu parę tygodni
 
reklama
aaa to tutaj ( w tym artykule, który mam przed nosem:) też jest napisane, że krwawienie może być skutkiem choroby szyjki macicy np. polipa i wystarczy poddać się leczeniu farmakologicznemu:)no ale Ty już najlepiej wiesz pewnie jak sobie z nim radzić:)
 
Do góry