reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

cześć dziewczynki

zdrówka dla małych (TYmka i Dobrusi) i dużych (Ewstra, Tunia)

u mnie dzisiaj sceneria jak z bajki tak delikatnie prószy sobie śnieżek :-). Wczoraj zaczęłam 34 tc :szok:, chyba w przyszłym tygodniu spakuje torbę niech leży, a ja będę spokojniejsza. Dziewczyny w piątek jadę 500 km na wesele, boję się trochę czy aby na pewno wrócę w dwupaku.
coś nie ma manty chyba, ciekawe czy włączyło jej się słodkie lenistwo
 
reklama
Moją ciążę jakby podliczyć to zostawiałam u lekarza około 2 tyś - 3 razy usg genetyczne plus wszystkie badania i wizyty płatne... ale przynajmniej wiem, że jak zadzwonię zawsze odbierze mi telefon... no i opiekuje się nami dobrze... to trzeba mu przyznać...
 
Kasiulka .. jak nie bedziesz startowała na "królowa" parkietu..
i odpuscisz sobie wygibasy do białego ranca to wrocisz w dwupaku... dacie rade:)

Lina bo wszczedzie , na całej kuli ziemskiej zasada jest ta sama..
jak "bulisz słono " to sie Toba opiekuja... czy mieszkach w pl, czy w uk, czy w Danii, czy holandii

ale kwestia jest inna
opieka sie nalezy kobiecie w ciazy nieodpłatnie..
no i tu juz sie zaczynaja schody...
 
Ostatnia edycja:
kindzia26a ja też do połowy ciązy to myślałam, że zbankrutuję na genetycznym byłam 3 razy, ponieważ mam wskazanie, choroba gentyczna w rodzinie męża. fakt tez mój wybór, poniewaz zależało mi na konkretnym lekarzu. teraz juz większość badań robie na NFZ, przy tej częstotliwości poszłabym z torbami. fakt, że za niektóre musze płacic, poniewaz np. ich nie robia tam gdzie mój lekarz może mnie skierować, ale zawsze to płacenie za część, a nie za wszystko.

co do opieki lekarskiej to wszystko tez troszke kwestia szczęścia, dobrze jesli ma się kooś do kogo ma sie pełne zaufanie. u mnie jakos gorzej z zaufaniem, ponieważ miałam sporo problemów ginekologicznych i przeszłam przez róznych specjalistów i rózne mam zdania i parę szpitali odwiedziłam. fakt mojemu obecnemu ginowi nie moge nic zarzucić, ale do pełnego zaufania jeszcze u mnie daleko. po prostu słabo sie znamy :blink:.
 
Ostatnia edycja:
Hejo:-)
Pisalam z kolezanka no niby od wczoraj nic sie nie zmienilo caly czas cos jej podaja no pozostalo im tylko czekac...

A u mnie pralka juz nastawiona :-Dzaczynam szalenstwa:-D
Kolezanka dzisiaj przyniosla mi cala siate ubranek dla chlopczyka no nomalnie takie sliczne ze szok:-)
Utone dzisiaj w tych ciuchach:-)
Jutro ide na badania siku i morfologia no i to tsh musze zrobic zeby zobaczyc czy sie cos zmienilo po tym leku co biore.
Maruusia u mnie tez bialo i pada caly czas:-)
 
dzieeeeeeen dobry - po weekendzie oczywiście.

Kasiulka - jestem, jestem... wszystko cacy:D jak coś nie gra to sms byłby wysłany na pewno do kogoś. Ja na weekendy znikam, bo to święty czas poświęcony w 100% dla mej mniej świętej rodziny. :-))

nie nadrobiłam głównego wątku, bo i tak sie pogubiłam jak nadrabiałam resztę... i tak po każdym weekendzie się z Wami mam!:>

ja już mam pokoik przygotowany i wszystko zapięte na ostatni guzik - brakuje tylko łóżeczka złożonego w kąciku, ale to jak się urodzi.

kupiłam piekny stoliczek nocny w jysku (dorwałam przed ostatni!!)
myslałam, że będzie "badziewny", a jest jakościowo całkiem, całkiem..
i w jysku mają takie piiikne okrągłe białe koszycki wyścielone materiałem za 10 zł:D (uwielbiam koszyczki)...

weekend zleciał nam raz, dwa..
na dniach pakowanko torby, w środę diabełtolog i sprzątanie piwnicy... i... tyle...czas relaksu i oczekiwania bez zalatwiania i robienia czegokolwiek;o aaaaaaa!

idę poczytać coście tam nabazgroliły jeszcze...
a póxniej zjem i wrocę - zaś nadrobić?!:p

tunia- kciuki trzymam mocno za maleństwo i koleżankę(dopiero doczytałam) ...
 
Ostatnia edycja:
dzien dobry:-)

JA juz na nózkach.
Kuchnia pomalowana i nawet wyszła mojemu męzowi:-) ale przedpokoj.... lepiej nie mówić. Przed chwila przyjechał kolega malarz i bedzie poprawiał ale to wina farby- a niby dobra kupiliśmy. jakaś maskara. a ja myslalam ze dzis juz bede sprzatac.

Wogole coś mam katar..... i mam nadzieje ze minie. Moj ma ucho przewiane, i cały czas go boli. dolbrze ze ma jeszcze dzis wolne.

do później
 
reklama
Lina jak miałaś zbadany poziom hormonów i wyszedł niedobór to moim zdaniem leki jak najbardziej powinno się brać . Gorzej jak by Ci nie wyszedł niedobór a dostała byś dupaston bo wtedy być może rozregulowana gospodarka hormonalna nie pozwoliła by Ci donosić dzidziusia ( podkreślam że spekuluje żeby nie było :-D)

Kindzia współczuje przeżyć . I wiem o co Ci chodzi , widziałam kilka moich koleżanek po wczesnym poronieniu i widziała jedną która musiała pochować swoje 7 miesięczne maleństwo :-(

Ja też miałam zaleconą luteinę ze względu na szyjkę - dziś się okazało że nie potrzebnie bo jest wszystko ok . Tzn jest małe rozwarcie i skrócona ale w normie ;-)

Byłam dziś w przedszkolu , Dzień babci się udał . Jestem taka dumna z mojego synuśka że szok :-D
Najładniej ze wszystkich powiedział wierszyk , głośno i wyraźnie ;-) A ja oczywiście nic nie widziała bo woda mi wpadła do oczu :-D
 
Do góry