reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

Hej :)

Zasypało nas strasznie. Świata nie widać. A ja w dodatku dziś tyleeee jeżdżenia mam, jak tak dalej pójdzie to przyjdzie mi w samochodzie rodzić :)
Dziś mamy wizytę. Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć co tam u malutkiej słychać :)

Jestem w szoku jak przeczytałam o twojej znajomej Tunia. Oby dzieciątko urosło i miało się dobrze.

Odezwę się po wizycie :)
 
reklama
hej dziewczyny
co do wiadomosci to tez do mnie przyszlo zaproszenie na forum ale po linku wnosek jeden jakies wir wiec nie wlaze tam i osoba nie miala zadnego posta wiec ...
Ja polamana jestem gardlo zawalone katar do ziemi:( dzis jak sie obudzilam mialam na sobie kota pewnie chce mnie leczyc,widze ze wassze dzieciaczki tez chore wiec zrowia dla wszystkich.
 
A ja właśnie podjęłam Męską decyzję - :-D:-D:-D:-D- mam ponownie jakieś dziwne, złe przeczucia - biorę dziś M za tyłek i jedziemy na zakupy - kocyk, rożek, ręczniczki i całą resztę dla małej i dla mnie do szpitala kupić - to czego jeszcze nam brakuje... jakieś takie myśli mnie nachodzą, żeby w tym tygodniu wszystko zrobić bo czas się kończy...:sorry2:
 
heyka
ciezki kaliber ale trzeba o tym gadac,
Tusia kurde, tak mi Twojej kolezanki kruszynka w głowe weszła ze spac nie mogłam, to 600gramowe ciałko, szanse ma poł na poł i bardzo wspołczuje kolezance co ona teraz czuje i jej rodzinie. Obys dobre wiesci przynosiła z kazdym dniem szanse sa wieksze

Perelandra;8045946

dyskusja na temat czy leki pomagają czy nie bardzo mnie denerwuje... brałam 3 razy progesteron i nie pomógł, ale gdyby mi lekarz nie dał nic to chyba bym zwariowała, zwłaszcza że po poronieniach nie dostałam zleceń na żadne badania;

ja tez dostałam dupka , z dwa miechy temu
i recepta lezy i nie wykupiona.
To jest dokładnie tak jak piszesz, najczesciej "siedzi to w głowie, bo jakbym nic nie brała toi bym zwariowała takie myslenie.
I jak juz dochodzimy do takich uproszczeń to wolałabym stacic dziecko w 8tc niz w 26tc.
Jednak po poronieniu mozna sie podniesc a jak sie juz urodzi i widzi to ciałko to trudniej.
ja juz od dłuzszego czasu (od kiedy rozwarcie sie pojawiło) mam obcykane gdzie bym "mojego" wczesniaczka wywiozła, wywiaz zrobiony, ale na szczęscia Bozia czuwa nad Nami. i nie było takiej potrzeby.
 
a no widzisz vill to kurde dobrze, ze zignorowalam to cus :baffled:
fajowsko usg! ja juz raczej nie bede miala, az do czasu szpitala, bo ten moj gin to ma taki sprzet do usg :no::no: masakra, jakis tam jedynie zarys widac.
ale dzidz musi byc juz wieeeeelki, dzis tylko sie tak nachylilam, zeby postawic miseczke z platkami dla Julii i tak mnie w w mostku zabolalo, chyba młodego pietka, bo to bylo twarde i serio bolesne :szok: az wydalam dziwny odglos heheheheh

mata, ivi- kurde bidule male, zdrowka dla Tymka i Dobrusi, niech zdrowieja szybko!

ja sie boje troche tej zimy, jak urodze, ale poki co Jula sie ładnie trzyma, slabo choruje i mam nadzieje, ze nagle na wiosne jej nie wezmie.

mialam lezec, ale chyba wezme sie za prasowanie, musze to robic na biezaco, bo sie pozniej zasypie tym prasowaniem.

ahaaaa
Kasiurek- pytalas o moja przyjaciolke po cc w naszym szpitalu....
no wiec jak pisalam; poszla w srode, badania itd. w czwartek o 10 ciecie, lezala sobie spokojnie caly dzien i noc, az do rana nastepnego dnia. Dopiero o 6 rano przyszly, zeby sie spionizowala i umyla, pomagaly jej, wszystko ok.
nooo tylko to, ze nie chca tego dzidzia przynosic do cyca, to porazka.
wczoraj z nia gadalam wieczorem i okazuje sie, ze w koncu pokarm przylazl,jeszcze w sobote jak bylam u niej to cycki puste byly, tylko, ze teraz ona pompi laktatorem, bo mala poczula ten pieprzony smoczek z butelki i fajnie jej tam leci, wiec cyca jej tylko pozarla, a ciagnac nie chce.
kupili juz chyba z 30 tych buteleczek mleka z apteki :szok:
ja to chyba wezme od razu laktator i swoja butelke ze smoczkiem z dziurka mini, zeby sie musial natrudzic tak czy inaczej!

aaa i wlasnie dostalam smsa; wychodza do domku, wszystko ok, mala z wrazenia zaczela ciagnac cycusia :-D super wiesci!
 
kindzia- sorry, ze tak spytam bezposrednio bo jakos niemoge sobie przypomniec? poronilas kiedys??

lina- widze ze my tak sama jak na duphasonie bylam tez do 14tyg coprawda, ale pomoglo.... pamietam to cholerne uczucie kiedy zaczelam krwawic:baffled: tel do gina- zwieksz dawke - 2 czy 3 tyg pozniej usg szlam jak na wyrok .....

mata- duzo zdrowka zycze dla Dobrusi ?
ivi- jak tam Tymek?

ja dzis ogolnie noc mialam tragiczna, prawie wogole nie spalam przez ta moja sunie.... krecila sie i krecila....... padam na twarz, no ale trza siedziec i czekac na polozna- w szlafroku jej nie przyjme przeciez....
 
Zdrowka dla Tymka i Dobrysi
Lina ja tez nie wiem co po tej łacinie, jakies bakteriusu E.Coli ale dokładnie co za pieron...
jak energia jet i czas M ma to czemu nie.
Trzeba sie powolutku szykowac.

Ja dzisiaj dopiero kupiłam proszek i płyn Jelpa (bo hipoalergiczny ale mi na banie z tym padło)
i bede prać Kornelowe fatałaszki .. wczoraj miałam "powera" ale dzisiaj juz mi przeszło...

Mini tak sobie w rosmanie "luknełam" na babydreama, to niemieckie kosmetyki sa? a ktora seria jest najdelikatniejsza, sensitive, ta rózowa? czy niebieska? bo ta zeilona to dla wikszego smyka nie?
.........................
 
Ostatnia edycja:
hej dziewczyny,

strasznie duzo pisałyście przez weekend. nie wiem kiedy nadrobię.

tunia
kurcze no szok z ta Twoja koleżanką. zycze jej i maluszkowi dużo zdrowia.

ja skończyłam szkołe rodzenia. juz mi troszke panika, że mała uszkodze przeszła za to mam inne dylematy związane juz samym porodem. z jednej strony dobrze wiedzieć czego sie spodziewać z drugiej nie wiem czy nie lepiej iść na żywioł :baffled:.
do tego doszły mi dylematy gdzie rodzić. mam jeden szpital wybrany, ale co jesli mnie odesla??? jakie to jest wnerwiajace, że człowiek jeszcze takimi rzeczami musi się denerwować zamiast spokojnie sobie juz czekac na malucha. pod koniec ciąży to i tak jest dużo trosk o szczęśliwe zakończenie i jeszcze cały czas mysleć co, gdzie, żeby było najlepiej, a w praktyce to i tak nie wiadomo czy nas przyjma i co się będzie działo.

jesli chodzi o kobiety, które ze względu na wczesniejsze poronienia, albo wiek powinny byc pod specjalna opieka to widze, że to kwestia szczęścia, albo nie wiem juz czego. moja siostra jako starsza bo po 35 roku zycia normalnie miała specjalny program opieki. część badań za które ja płaciłam bo chciałam zrobic sama, ona miała w pakiecie za darmo z racji podwyższonego ryzyka. np. USG genetyczne, testy te magiczne krzyżowe itd.fakt część badań robiła tez sama, poniewaz chciała np. u konkretnego lekarza, ale to juz jakby była kwestia jej wyboru.
jesli chodzi o poronienia to ja się dziewczynom nie dziwię, że się boją. ja pewnie umierałabym ze strachu przez cała ciążę. teraz bardzo się boje jak coś się dzieje. branie leków, a w szczególności takich podtrzymujacych jak możemy oceniec w takiej sytuacji czy dobre czy niedobre. normy hormonów, ale czy każdy jest taki sam, jak ustalić norme dla siebie, normy to normy, a każdy jest inny. w ogóle na początku ciąży to w ogóle o niej nie mówiłam, powiedziałm w pracy i znajomym, ale temat omijałam. zaczełam się "cieszyć" tzn. ogólnie rozmawiać o tym póxniej. tak jabym sie bała o tym rozmawiac bo co jesli cos się stanie. tutaj nie chocdzi o zadne tzw. zabobony, tylko wydaje mi się, że o higienę psychiczna. teraz też jak mi powiedzieli, że z tym łozyskiem może być problem to jakoś przystopowałam np. nie wyobrażam sobie póki co kupowanie czegokolwiek.

Lina_ te bakterie o które pytałas o ile mnie pamięć nie myli to sa bakterie występujace w kale.
 
Ostatnia edycja:
reklama
nefi to ja tez buliłam za ugs genetyczne i mega szczescie zadnych, zadnych nieprawidłowosci nie ma,
w ogole do 18-20tc to tyle kasy mi poszło, na lekarzy, leki, badania,
bo lekarz z nfz nie chciał wypisywac skierowań
..ale potem powiedziałam dośc i tylko na nfz, co nie nazely mi sie!!
 
Do góry