reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

reklama
Zerkam na chwilę - pranko się suszy, M skończył nakładanie gładzi, zaraz będzie drzwi do łazienki wstawiał, a ja się biorę za segregację suchych ubran z poprzedniego prania :zawstydzona/y:


aaa i wlasnie dostalam smsa; wychodza do domku, wszystko ok, mala z wrazenia zaczela ciagnac cycusia :-D super wiesci!

Rewelacyjne wieści - super :tak:


nefi doskonale Cię rozumiem - ja miałam podobnie - dwie kreski na teście i wielka radość, ale po chwili refleksja i jakiś niepokój, że przecież przede mną jeszcze 8 miesięcy... I dotrwać do krytycznego 12 tc, potem do 26... Niby już wokół radość, gratualcje, ale ciągle lekkie obawy...
Na wyprawkę już się teraz zdecydowałam, ale i tak pn. wózek, to dopiero po porodzie (wybrany będzie wcześniej, ale sam zakup po). I pomimo, że kupuję, to ciągle siedzi mi w głowie przypadek mojej sąsiadki, który dotknął i mnie osobiście, bo w końcu łączy nas nie tylko sąsiedztwo, ale i przyjaźń. To była jej trzecia ciąża - wszystko ok, termin minął, położyli ją w szpitalu (był wtorek - 2 tyg. po terminie). Nie chcieli wywoływać przed pn, bo wszystko było ok. W śr wieczorem jeszcze badania malucha - cacy, a w czw rano dramat: dziecko nie żyje... To było prawie 3 lata temu.
Wszyscy tak czekaliśmy na tego maluszka... I nagle nic. Nie ma. Wtedy sobie uświadomiłam, że być w ciąży to jedno, a mieć dziecko to drugie.
Przepraszam, że tak zasmucam, ale w końcu pocieszam się, że przecież takie wypadki zdarzają się rzadko. Że musi byc dobrze. I na pewno będzie. Zdrowe, silne dzieciaczki, w terminie.

nusia super, że malowanie odbywa się sprawnie - za kilka dni na pewno będziesz się już cieszyć porządkiem i nową szatą wnętrz
 
Cześć Dziewczyny,

Ale tu ruch od rana, u nas dziś pod Kampinosem biało jest jak w bajce.
Ja cału weekend zarobiona byłam - wreszcie pojechaliśmy zakupić wyprawkę dla niuni, znalazłam fajny sklep ZEBRA na Ursusie/Wwa polecam cenowo jak w necie, Pani przemiła i jeszcze rabat. A jak M się zaangażował w wybór pajacyków i skarpetek, aż miło było patrzeć.
No to jeszcze zostały duże rzeczy: wózek, wanienka, łożeczko, komoda i apteczne cuda.

A dziś śmigam na USG no zobaczymy co magik doktór powie/zobaczy.
A i mam pytanie do doświdczonych mam o termometr? Jak macie i polecacie? Czy na podczerwień? Czy taki do ucha? Jakieś konkretne firmy?

Miłego Dnia Wszystkim Mamusiom życzę.
 
reklama
villandra no niestety u moich znajomych miała miejsce podobna sytuacja. fakt nie ma co o tym tutaj sie rozpisywać i zasmucac, ale jest faktem, że się zdarza, więc nie dziwię się dziewczynom, że dmuchaja na zimne. sama tez się przejmuje.
 
Do góry