V
villandra8
Gość
cos tam mialam jeszcze pisac......dżizassss od maciczne zwiotczenie mozgu, serio!
To ja w piątek stałam na skrzyżowaniu w mieście i się zastanawiałam, w którą stronę targowisko No jak matce wczoraj o tym opowiadałm, to nieźle się uśmiałyśmy - miasto, które znam jak własną kieszeń, a tu taka zaćma
A mebelki są, są - na kącikowym
Angel- no wiec.... eee 10 kg na plusie, to luzzzzz, niech sie goni ta baba!
ja mam w srode wizyte,do tego czasu wole sie nie wazyc.
U mnie + 12 kg i jak na razie od jakiegoś miesiąca na wadze niby nie przybywa (domowej oczywiście), ale na szerokości jakby jednak coraaz więcej. Hmmm - jakieś fotki bębenka też przydałoby się znowu zrobić Czy ktoś mam patent na wydłużenie doby? ;-)
No i oczywiście spodziewam się, że wskazówka wagi jeszcze pójdzie w górę - nie ma innej opcji
nefi spokojnie - damy radę urodzic SN - tak nas natura stworzyła ;-) Spore znaczenie ma nasze podejście i nastawienie. A plan - wiadomo - ZAWSZE może ulec zmianie w zależności od zaistniałej sytuacji, więc fakt - nie należy się nastawiać na jego realizację w 100%, ale wziąć pod uwagę, że może pójść zupełnie inaczej. Najważniejsze, żeby dzieciątka przyszły na świat całe, zdrowe i bezpiecznie - także dla nas.
No widzę, że następny tydzień będzie u wielu z nas mocno remontowy - nusia, monika trzymam kciuki, co byśmy już za tydzień większość bałaganu miały za sobą
Angel na razie M wziął tydzień wolnego - zaległego; następne wolne planuje na przełomie marca i kwietnia (mam nadzieję, że się rozpakuję w tym czasie, a nie PO jego urlopie). A do ostrej pracy to nawet już się wziął i zaczyna coś tam gładzić, żeby mogło białe tatałajstwo zwane gładzią schnąć...
Ewstra a Ty zmykaj najlepiej do łózia, albo przynajmniej pod jakiś ciepły kocyk i kuruj się moja droga, co by infekcja została bez szans