Wpadam na chwilkę przywitać się i idę sobie podrzemać
inamorate glukoza jak zwykle pyszności
ale jej smak jest niczym w porównaniu z zachowaniem tych wszystkich babsztylów w kolejce do pobrania krwi - wszystko im źle, no myślałam, że stanę i wytrzaskam po ryjach, bo musiały 2 kobiety w ciąży przepuścić na glukozę i matkę z dzieckiem, a przecież to "świństwo" że tak się ludzie bez kolejki wpychają.... jedna w ciąży też mnie wk... a - bo ona była wczoraj i nie miała śmiałości tak się wpychać na tę glukozę bez kolejki (znaczy tak jak ja) i dzisiaj już po 6 była i czekała... a g...o mnie to obchodzi, nie będę przyłaziła o 6, żeby poczekać do 7: 30 na otwarcie laboratorium, a potem do 11 aż mi pobiorą po raz kolejny krew... i jeszcze tekst:
Chcieliśmy kapitalizmu to mamy! - kolejki albo
Popatrzcie ludzie - bezrobocie takie, a tu tylko dwie osoby krew pobierają! no to mnie już całkiem rozwaliło...
ufff, no to się "wygadałam"
teraz mogę spokojnie pokimać, bo nockę kiepską miałam
miłego dnia :-)
pinula odpoczywaj i nie przejmuj się niczym, nie biegaj po uczelni tylko leż i zaprzyjaźnij się z no-spą
Kasiulka aleś wymyśliła - toż to zabójstwo dla kręgosłupa - stanie i smażenie naleśników czy racuhców, weź wymyśl jakiś obiad na siedząco robiony - zapiekankę w żaroodporne i doo piekarnika - niech się sama robi