reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

Mini - ja polecam Grecję z Maluszkiem - to też moje marzenie, ale na razie czekam na rozstrzygnięcie planów mieszkaniowych. My z Emilką jeździmy na wakacje od kiedy miała 5 mieś. Na początek było Zakopane - sam pobyt super, ale droga ciężka - najlepiej jechać w nocy. Do Grecji jednak jest tylko 2 godz. lotu - tylko zwróć jeszcze uwagę na długość transferu do hotelu. Jak Emilka miała rok, to pierwszy raz leciała samolotem - do Bułgarii. Lot minął nam super - zero płaczu i całą drogę nie spała. Zastosowałam zasadę: dać pić przy starcie i lądowaniu. Ja bym wybrała opcję: dwa tygodnie.Co do chorób w trakcie pobytu, to musisz wziąć ze sobą leki na "w razie czego". Najlepiej iść wcześniej do lekarza i poprosić o zestaw takich leków, ewentualnie recepty (ja np. lecąc do Tunezji miałam lek dla Emilki na tamtejszą biegunkę - dostałam receptę przed wyjazdem).
Angel - gratulacje udanego zakupu!
Kangurzyca - ja miewam różne bóle, kłucia, ale szybko przechodzą, więc się nimi nie przejmuję..
Ajako - ja te z miałam tyle planów i spraw do załatwienia, jak pójdę na zwolnienie i jakoś mi nie wychodzi - odkładam, zapominam, nic mi się nie chce.
Inamorate - spokojnie można wrócić do figury sprzed ciąży. Ja nie stosowałam żadnej diety po Emilce i schudłam więcej, niż przybrałam w ciąży. Ze skórą też nie miałam problemu.
Kamila - ja też mam wrażenie, że dodatkowe kilogramy poszły mi jedynie w nogi, ale cóż... na pewno da się wrócić do poprzedniego stanu.
Mini - nam na szkole rodzenia pozwolili nawet czasem wypić odrobinę wina czerwonego, choć ja wolę jednak nie pić. Ale parę łyków szampana w Sylwestra się napiłam.

Ale się rozpisałyście - myślałam, że nie przebrnę, ale szybko się czytało.
Wczoraj mieliśmy stłuczkę - jechaliśmy przez skrzyżowanie na wprost na zielonym i facet skręcający w lewo nie ustąpił nam pierwszeństwa. Na szczęście uderzenie nie było silne i nic się nikomu nie stało. Samochód mamy jedynie drapnięty na zderzaku, bo pod nim jest stalowa belka, ale samochód faceta trochę ma bok wgnieciony - dobrze, że nie trafiło w drzwi, gdzie siedziała jego żona, tylko w tylne. Na wszelki wypadek zadzwoniłam do gina i pytałam się, czy mam jechać do szpitala na kontrolę. Powiedział, że oczywiście mogę, ale jeśli nic mnie nie boli, dziecko się normalnie rusza, miałam zapięte pasy i uderzenie nie było silne, to nie muszę. Kazał wziąć dwie no-spy i jakby bóle lub skurcze były mimo leku, to wtedy jechać. Nic mi nie dokuczało, ale w nocy dzisiaj budziłam się parę razy i sprawdzałam, czy Oskar się rusza.
W zeszłym roku byłam z Emilką na kilku balach organizowanych dla dzieci w domach kultury i bardzo polecam dla trzy- i więcej latków. Właśnie zaczęłam wyszukiwania i od najbliższej niedzieli u nas są trzy bale w kolejne weekendy do obskoczenia. Ale Emilka będzie miała zabawę...
 
reklama
Doris dzięki bardzo za info :tak:
No podróż nam trochę zajmie bo około 2 h do Krakowa potem dwie godziny na lotnisku , lot też dwie i koło godziny jazdy autokarem do hotelu .
Z takim maluszkiem nie leciałam ale Borys miał też coś ponad roczek jak byliśmy we Włoszech i trochę się z nim umęczyliśmy .
Zdecydowaliśmy się na dwa tygodnie , pytałam też o opiekę medyczną i w razie czego mamy rezydenta który się zajmuje takimi sprawami więc jestem spokojniejsza ... ale do pediatry też przed wyjazdem skoczę po listę niezbędnych rzeczy :tak:
 
hej dziewczyny,
jeeej poszalałyście. juz 1007 strona :szok:.
ja w ten weekend byłam na szkole rodzenia. jednak dochodze do wniosku, że dobra szkoła rodzenia to skarbnica wiedzy. troszke sie mniej juz obawiam, że uszkodze swoje dziecko. chociaz pewnie jak będe miała pierwszy raz sie kurczakiem zająć to stres mnie zje. poza tym tez taka szkoła to kupa smiechu bo dośc ciekawe rzeczy wychodza. takze polecam.
oki ide sie kimnąć bo oczywiście w nocy totalnie nie spałam.
miłego dzionka
 
witam poniedziałkowo:)
pierwszy raz od kilku lat wstałam wpół do 10:D zwykle już o 7 jestem na nogach i mój zegar biologiczny nie daje mi spać, faaaajnie tak się pobyczyć;D
dzisiaj idę na wizytę kontrolną pesara, mam nadzieję, że siedzi dziad tak jak mu przykazano w środku i wszystko dobrze tam jest, a niunia od samego rana wariuje po brzuchu:)
 
dzień dobry.

ależ tu rozmówki nocą się toczą.;-))))

piwo, piwo, piwo... też bym sobie takowe wypila, ale... stwierdzilam, ze skoro tyle czasu się nie napiłam to nie mam zamiaru nic tknąć co zawiera nawet śladowe ilości alko. Przyjdzie pora to sobie łyknę;-)))
Mój mi nie zabrania niczego, ale to dlatego, ze dobrze wie, ze nawet łyka nikomu nie ukradnę:-)) także u nas z tematem spokój;-)))
Mamdziesiątki pysznych herbat, ktore z powodzeniem zastępują mi teraz trunki.:p Mozna je fajnie mieszac i szalec;p
 
dzien dobry!
ale naskrobalyscie odkad sie pozegnalam wieczornie:szok:
rozgadane jestescie max, no i te tematy;-):-D

mini- moja tez w koncu po 2 tygodniach w domu, poszla do przedszkola, mialam stresa jak to bedzie, ale luz, poszla nawet sie nie ogladajac za mna, chyba juz sama chciala isc do kolezanek i kolegow.
a dzis debiut w przedszkolu ma moj siostrzeniec w Brukseli i bidulek bez znajomosci jezyka, w ogole malo mowi nawet po polsku, az mi go zal...bo dzis jak weszlam do sali to kolega Julki jakis taki ciemnoskory (nie wiem jakiej narodowosci, ale tez nie mowi po polsku) siedzial bidulek na dywanie i plakal, a inne dzieci juz cos tam cwiczyly:-(
ale sie ciesze, ze podjelismy zyciowa decyzje o powrocie do kraju kiedy mialam urodzic Julie uffff

fajnie, ze sie zdecydowaliscie na wycieczke wakacyjna!! super! raz sie zyje, trzeba korzystac, wspomnienia, wrazenia, przezycia bezcenne! o choroby sie nie zamartwiaj, ja bym najchetniej tez w tym roku pojechala znowu do Wloch, ale moj nie bardzo, tez jakis zestresowany jest tym maluszkiem, a z Jula podrozowalismy bez problemu od malego.
apteczke zabierz, dowod ubezpieczenia i wioooo, bedzie dobrze! a nawet jak cos tam sie przytrafi to wszedzie sa lekarze, przychodnie, apteki, leki.

kurde co to za pogoda....szlam do przedszkola padal deszcz, a teraz slonce mi daje po oknach:eek:

ale mam roboty, masakra!
a taka niemoc czuje, nie wiem czy to juz od tej koncowki ciazy czy o co caman, ale taaaaak mi sie nie chce, nic kompletnie i moje wielkie plany przedporodowe szlak trafi!

ma ktos wiesci od Bozienki??????
 
witam
Ile wy piszecie w szoku jestem.Ja bylam wczoraj u znajomej i powiem wam ,ze nie widzialysmy sie ponad miesiac i stwierdzila ze bardzo duzo uroslam,i padlo pytanie ze czemu tak dysze:( jak ogladam zdjecia z przed ciazy to teraz mam bardzo opuchnieta twarz+dodatkowa broda.Jak ogarne program do wstawiania zdjec to jakies wstawie.Jak wracalam od niej to jej facet stwierdzil ze mnie odwiezie do domu i pod moim domem cofal i tak tak grzmotnal zderzakiem w kraweznik ,co bardzo mnie przestraszylo.
Ja dzis wizyta w szpitalu na 2 zobaczymy jak bedzie,jutro dentysta:)
 
dzień doberek :-)
oj dziewczynki widzę, że część z Was spania nie ma... w przeciwieństwie do mnie, ja mogę spokojnie ok 10 h pospać
u mnie szaro- buro, więc jakiejś super energii nie mam, zastanawiam się co zmajstrować dzisiaj na obiad, co Wy planujecie?
 
dziendobry dziewczyny:-) widze zycie nocne kwitnie ;-) ja wstalam dzis o 8:szok: pojechalam na zakupy wyszykowalam T do pracy, zjadlam sniadanko i chyba ide jeszcze sie zdrzemnac bo cos niewyspana jestem... a trzeba spac poki mozna....

was tez tak plecy bola na samiutkim dole?
 
reklama
Do góry