reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

Ja się wybieram do dietetyka, bo niby odżywiam się zdrowo ale jak coś jest nie tak i przez to to wypadanie włosów, to wolę zmienić sposób odżywiania niz brać kolejne tabletki... Oby pomogło
 
reklama
Mówić co się myśli o paleniu w ciąży jest ok, ale oceniać paląca jest po prostu nie taktem. Mnie kiedyś wszyscy wyzywali od grubych świń i grubasów, i ledwo uszłam z życiem, choć nie jest to bezpośrednia przyczyna moich problemów, równie dobrze mogłam ćpać albo wpaść w alkoholizm, ale sygnalizujący inni za wysoką wagę wskazali że anoreksja będzie najlepszym wyjściem. Dlatego dziewczyny nie oceniajmy się.
Ja się ucieszyłam bo wczoraj na wizycie okazało sie ż przestałam tyc jak szalona, waga 53 i to obiedzie, więc sytuacja pod kontrolą, fakt że troszkę się ograniczyłam, trochę wymiotowałam, ale wszystko już ok, dzidzia ma sie dobrze. I juz wiem dlaczego tak tyłam, bo rzuciłam palenie.
 
ach 53 kilo...kiedy to ja tyle ważyłam??? w ubiegłym roku :-( na przy założeniu książeczki ciąży miałam 58...ile mam teraz nie wiem, ale myślę że ok. 2 kilogramów więcej :-(to czego najbardziej boję się w ciąży to nadmierne przytycie i pewnie niestety mi się to uda :-(szukam właśnie w necie jakiejś gimnastyki dla kobiet w ciąży w okolicy mojego domu, ale najbliżej to chyba ursynów :baffled:
 
IzaL- nie wiń siebie ani "sukcesów zawodowych" !! to jakieś bzdury. czasem wystarczy odpowiedzialnością obdarzyć Naturę, ona sama postanowiła widocznie, że Maleństwo ma urodzić sie później. odpocznij i poszukaj porady u swojego lekarza. nie wyobrażam sobie Twojego smutku. przykro mi.


asus- życzę Ci powodzenie i wytrwałości, choć sporo kujek Cię czeka, oj sporo, mam nadzieje, że nie będą bolesne, czego Ci też z całego serca życzę :-)

a coś śmiesznego?? proszę: wczoraj Teściowa na kartce z kalendarza wyczytał jakieś durne prawo, które obowiązuje ponoć w jakimś miasteczku w Szkocji:
otóż każdego puszczającego gazy w niedzielę Szkota można bezkarnie ustrzelić z łuku. i ta stateczna niewiasta odgraża sie swemu ślubnemu, że kupi sobie łuk, jeśli ten no, sama wiesz

mileeenkaaa- trzymaj się ciepło!!

idę popracować, zajrzę jeszcze do Was. miłego dnia. Śląsk skąpany dziś w słońcu...:-)
 
Ostatnia edycja:
Asus trzymaj się. Nerwy tu nie pomogą, poczekaj aż kuzynka ochłonie i weź ją na normalna rozmowę, że jest dla Ciebie ważna i że byś tak nie mogła.
Mój Michał przeszedł samego siebie, a może ja, nie wiem kto. Wiecie ja teraz jak się zdenerwuje to wpadam w histerie i mogę tak płakać godzinę i nie móc się uspokoić, tak jakby jakaś tragedia się działa, hormony. Wczoraj tak miałam, mój pies na mnie skoczył i zadrapał mnie w brzuch i ja żeby na niego nie krzyczeć( jakos strasznie mnie to z nóg zwaliło) pobiegłam do kuchni, rzuciłam w podłogę kluczami od mieszkanie i zamknęłam się i zaczęłam histerycznie płakać. Nic się nie stało ale chciałam Guciowi oszczędzić swoich humorów. Ja tylko płakałam, a ten mój M na siłę otworzył drzwi złpał mnie za ramiona i zaczął potrząsać i krzyczał " nie wolno tak ci się zachowywac, rozumiesz, nie wolno, nie możesz!!!" . A ja tylko płakałam, wiem że to błahe i faceci moga miec dość, ale ja chce mieć prawo do bycia w ciąży, do humorów, histerii, jestem tylko babą, a nie robotem, marionetka której się mówi co ma czuć. Jak płaczę znaczy że jest mi źle i potrzebuję bynajmniej nie gniewu. Dzisiaj mamy psychologa to mu opowiem i się poskarżę.
 
nie było mnie tylko parę dni a tu aż tyle do czyatnia

iza bardzo mi przykro z powodu twojej fasolki i zapraszam cię na wątek poronienia są tam naprawdę świetne dziewczyny mi pomogły i odważyłam się zajść w kolejną ciążę. zobaczysz teraz to wydaje ci się niemożliwe ale przyjdzie dzień że zaczniesz się uśmiechać i nauczysz się oswoić swój ból (bo będzie bolało) ale przetrwasz to i wyjdziesz z tej sytuacji mocniejsza. obiecuję ci to.

Witam nową mamusię


Papierosom stanowcze NIE paliłam przed pierwszą ciążą i jak tylko dowiedziałam się że mam fasolkę w brzuszku to rzuciłam więc można rzucić. Brawo MITSU za mądre poglądy

milenka asus zobaczycie że leczenie przyniesie efekty i wszystko będzie dobrze
asus współczuję tylku kłóć no ale czego nie robi się dla naszych dzieci:-)
 
Dzięki za miłe przyjęcie. Co do wypadania włosów, to ja osobiście jestem przerażona. Lecą całymi garściami, nie wspomnę o przetłuszczaniu się. Wczoraj miałam podły dzień. Mojego Mężczyzny niestety nie było a ja akurat miałam ochotę sobie popłakać i nie miałam żadnego rękawa pod ręką... Straszne mam humory, oj straszne... Ale dzisiaj już ok :) Tylko coś mnie brzuszek boli, tak w okolicach jajników i nie wiem, czy powinnam się martwić, czy nie, a kolejna wizyta u lekarza dopiero za 10 dni...
 
Widze, że Wam też wypadają włosy?!
Wszędzie piszą, że w czasie ciąży będziemy się cieszyć pięknymi włosami, że nie będą się przetłuszczać, nie będą wypadać tylko będą lśnić!
A tu rybka!
Mnie też wypadają i przetłuszczają się :<
asus - wiesz co, olej kuzynke. Poczekaj troche, to może uzwmysłowi sobie, że się pomyliła. Albo poczekaj aż ty będziesz mieć mniejsze skłonności do denerwowania i wtedy pogadaj z nią. Teraz nie ma to sensu.
antar - :-D to przy Tobie, moje hormonki to pikuś :) ja też mam jakieś dziwne akcje i sama z siebie później się śmieje, ale ty chyba mnie pobijasz.
Swoją drogą - mój chłop wie, że baby w ciąży miewają humorki więc jak widzi mnie z załzawionymi oczami bądź jak mi żyłka na czole zaczyna bardziej pulsować to sobie idzie. chyba się mnie trochę boi :) Niech twoja psycholog powie twojemu M że masz prawo się tak zachowywać w ciąży :-) to nasz przywilej :) hehe i oszczędź psa!
 
Witajcie babeczki:)Mi dziś już trochę lepiej:)Wczoraj popłakałam a dzisiaj tak jak radziłyście pobiegłam po wyniki..trochę się wkurzyłam, bo wyniki robiłam w niedziele kazali mi je odebrac w poniedziałek...pojechałam dziś i co?? i nie ma jeszcze wszystkich:( ale się wkurzyłam..nadarmo taki kawał jechałam..nie ma jeszcze wyników na toxo mają czas do 10 dni tylko szkoda, że nikt nie raczył mi o tym powiedziec:(pielęgniarka kłóciła się ze mną że mnie o tym fakcie napewno poinformowała..gdyby to zrobiła to bym dziś nie jechała..ale cóż..wyniki chyba dobre..wszystko w normie..więc jest ok..Dziś przeczytałam w jakiejś kolorowej gazetce, że kobieta Norbiego(tego piosenkarza wiecie nie??:)) poroniła w 3 miesiącu..leciała samolotem który wpadł w turbulencje:( i nieszczęście gotowe..teraz trochę się obawiam leciec do mojego Mężulka..a mieliśmy się zobaczyc już za trzy tygodnie...skonsultuje to jeszcze z moją ginką..może chociaż poczekam aż drugi trymestr się zacznie..sama nie wiem co robic..tęsknię bardzo za nim..ale bezpieczeństwo dzidziusia najważniejsze:)
a co do włosów..to nie wypadają..zawsze mi się przetłuszczały szybko więc tu akurat różnicy nie widzę:)
ok kończę bo się za bardzo rozpisałam:) pozdrawiam dziewczyny:) miłego dzionka życzę:)




 
reklama
Ja juz w domu, pozdrawiam wszystkie lutowe mamusie i ide poczytac o poronieniach. Dziekuje za podtrzymywanie na kruchym duchu.
 
Do góry