reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

Hej, Antar, ufam, ze jeszcze bedzie wszystko dobrze. On, tak jak powiedzialas, musi do tego dorosnac. Mezczyzni potrzebuja wiecej czasu, szczegolnie, jesli nie byli przygotowani na na taki rozwoj wypadkow. Wierze, ze sie jeszcze wszystko ulozy.
Ty oczywiscie staraj sie zachowac spokoj. Stres nie jest dobry, ale, jak mowi moj gin, sam w sobie nie prowadzi do poronien.
I przede wszystkim prawidlowo sie odzywiaj, bo naprawde szczapka z Ciebie.;-)

Edytko, przykro mi bardzo, sama drze o ta moja ciaze, jako ze 2 miesiace temu poronilam.
Wiem, ze sie nie poddam az nie donosze i nie urodze slicznego dzidzisia. I Tobie tez tego zycze, bys sie nie poddawala, a na pewno te Twoje cierpienie zostanie wynagrodzone.:happy:

Pozostale dziewczyny - pozdrowienia:-)
 
reklama
dziewczyny i ja sie nieśmiało tutaj zapisuję na teście są dwie kreseczki do lekarza idę w czwartek to dowiem się coś więcej z moich obliczeń to już 6 tygodni i 5 dni. mam nadzieję że wszystko będzie dobrze i zostanę tu z wami do lutego:-)
 
antar - wygląda na to że się troszkę przeraził tą całą nową sytuacją i boi się że Go to przerośnie.. więc super postępujesz, daj mu wolną rękę, do niczego nie namawiaj, najlepiej jak sam dojrzeje do decyzji, a jak mówi Nathalie wszystko może się zmienić gdy zobaczy SWOJE dzidzi na monitorze i przypływ ogromnych uczuć może wtedy eksplodować.. wiesz nie tylko my mamy 9 miesięcy na to by zostać mamami... tatowie również mają czas by dojrzeć do tej niesamowitej roli. Więc pozwól czasu płynąć, choć nie jest łatwo zostać w sumie samej z też nową sytuacją ale Bóg pozwoli aby wszystko dobrze się ułożyło i niedługo wyjaśnicie sobie wszystko...Bedzie dobrze, trzymam kciuki i modlę się za Ciebie, Wasze maleństwo i Twego wybranka..

mamaflavii - dziękuję Ci ślicznie za ciepłe słowa.. i życzę Ci naprawdę pogodnych i spokojnych 9 miesięcy - oby nic nie stanęło Wam na przeszkodzie i za 8 miesięcy będziecie się cieszyć zdrowym dzidziusiem!!!!!! :-D:-D

jezyk - przepraszam że w całym tym moim zamieszaniu (myślałam w sumie tylko o sobie) zapomniałam o Tobie i Twojej dobrej nowinie!!! Gratuluję z całego serca i jak wszystkim dziewczynom i Tobie spokojnych 9 miesięcy (no już 8 ;-)) i książkowej ciąży!!! Buziale i jeszcze raz wszystkiego dobrego dla Ciebie i dzidzi
 
słodziutka nie masz za co przepraszać:-)

mamaflavi witaj tutaj razem zawsze raźniej:-):-)

elwis
:-):-):-):-):-)

antar może wszystko jeszcze się ułoży ludzie różnie reagują na ciążę a zwłaszcza faceci:-) dajcie sobie troszke czasu

nathalie witam i ciebie

Ciekawe kto do nas jeszcz dołączy;-):-)
 
Witam wszystkie dziewczyny :-) Dziś rano zrobiłam test i są II kreseczki . Według kalkulatora termin porodu to 10-11 luty 2009 . Przyjmiecie mnie do swojego grona ? :happy2:
 
jezyk , asus - witajcie w gronie lutowych rodzicielek :).
antar - jestem pewna, ze wszystko dobrze sie ulozy i twoj facet bedzie super ojcem. Nie naciskaj go, musi sam do tego dojrzec, ze bedzie was wkrotce 3. I nie zalamuj sie, moze dla niego wiesc o maluszku byla przytlaczajaca, moze sie boi ze nie sprosta. Tylko spokoj wam pomoze. Nie wiem w jakim jestes wieku, ale staraj sie byc dojrzalsza od niego, moze to uswiadomi mu, ze ciaza to dopiero poczatek waszego nowego rozdzialu.
slodziutka_e - trzymam za ciebie kciuki.
 
jezyk i asus, moje wielkie gratulacje!!!Napewno wa się uda. Dzięki dziewczyny za wsparcie, niby wirtualne, ale jedyne jakie na razie mam, bo przecież nikomu jeszcze nie mówiłam. słodziutka cieszę się strasznie że tu z nami wciąż jesteś, jakos się z Tobą mocno zżyłam, chyba przez te Twoje przeżycia, bo wiem jak ja bym cierpiała. I choć to podobno jest normalne, i często się o tym słyszy, to jest autentyczne pożegnanie, nieszczęście i powoduje ból, w tym wypadku jednak aniołek był na tyle mały że ma mnóstwo czasu żeby do Was powrócić. Ja dzisiaj miałam chwilę grozy, tak naprawdę to moje schizy sięgnęły zenitu bo widziałam co chcę widzieć i jeszcze na Michale się wyżyłam, że to przez ten stres co mi zafundował. Byłam z psami nad wisłą i miałam kolorową bieliznę, byłam pewna że krwawię, że to koniec, i tak myślałam przez dwie godziny, potem jak znowu robiłam siusiu zobaczyłam że chyba po prostu się spociłam. Wszystko musiałam odkręcać. Michał myśli że zrobiłam mu test jak zareaguje, a ja naprawdę myślałam, że te ostatnie moje płacze spowodowały ten krwotok. W środę mam usg i tak strasznie chcę już mieć to za sobą. Pozdrawiam Was
 
Antar, daj chłopu trochę czasu, on też musi do tego dorosnąć i upewnić się, że to z TOBĄ warto żyć!! i nie płacz, bo maluszek będzie płaczek :-D
głowa do góry!!!! zobaczysz, wszystko samo się poukłada i będzie super :-)

szczególnie witam Jeżyka!!!!! :-D :-D :-D :-D :-D

i wszystkie inne nowe i stare lutóweczki :-)
 
reklama
w weekend byczyliśmy na działeczce (od wczoraj), dziś powrót na Kubicę (BRAWO!!!!) i mecze (no bo jak inaczej?!?!?!)
a na działce......BOSKO!!!!!!!!!!!!!!!!!!
czuć las, śpiewają ptaki, świeci sloneczko, w domku czuć drewno :-), taki fajny klimacik. Kuba nie chciał stamtąd wracać!
obżarłąm się jak mops.
w chwili ochoty wstawię jakieś foto :-), na razie padammmmmm
a brzuch.... nic:-D, nie daje znać :-), żadnych objawów :-)

buziole dla wszystkich :-D
 
Do góry