reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

reklama
Cześć Izal, gratuluję i witaj w klubie pierwszej ciąży i braku pojęcia o czymkolwiek. Ja też sporo pracuję, to znaczy osiem godzin, ale mam dość stresującą pracę, jeśli wszytsko będzie ok, zamierzam siedzieć na zwolnieniu, bo nie chcę narażać dziecka na mój stres, a od kiedy hormony mi buzują, jest jeszcze gorzej, bo jestem dodatkowo drażliwa. Martwię się teraz z koleji ciążą biochemiczną, na usg, tuż po teście ciążowym nic nie było widać. Pociesza mnie fakt że nie mam żadnych plamień ani nic, tylko piersi mniej bolą, ale to może kwestia przyzwyczajenia.
Trzymajcie się wszytskie dzielnie, i nie dajcie się zwariować lękom.
Najbardziej trzymaj się Ty Słodziutka.

Dziekuje za serdeczne przyjecie do grona ciezarowek.
Kurcze, ja nie moge sobie pozwolic na zwolnienie bo to moja firma :). A pracuje ok. 10 godz. dziennie. I to mnie troche przeraza, bo wiekszosc waznych spraw jest na mojej lub meza glowie.
 
To niech mąż Cię wyręczy, a Ty się zajmij lżejszymi rzeczami, jak to Twoja firma, to wykorzytaj ten luksus i zrób sobie tam kilka wygód.
 
Hej dziewczynki,

Dzieki za mile przyjecie. Dobrze to ujelas, Antar, kazdy dzien to sukces. Dla mnie jest to jakos szczegolnie prawdziwe po poprzednim poronieniu.
Pierwsza ciaze przechodzilam jakby w blogiej nieswiadomosci, niewiedzac do konca, ile zlego czycha na kobiety w ciazy. Mam z niej cudowna coreczke.
Ta ciaze juz jednak zupelnie inaczej przechodze. Z sercem na ramieniu chodze robic siusiu, analizuje siebie, czy nadal mam bole podbrzusza i czy jest mi niedobrze. Wszystkich objawow jest mi malo, by stlumic strach, ktory sie gdzies tam gleboko zagniezdzil. Oby tylko nie zwariowac.

A z ta cola, to dobre. Jak dotrwam i ja to sie wspolnie napijemy za zdrowie naszych dzieciatek.
Antar, tylko nie pal juz, OK?

Mam do Was dwa pytanka, czy bylyscie juz u lekarza, a jesli nie to kiedy sie wybieracie?
Ja jakos odciagam ta wizyte, jak bylam w poprzedniej ciazy to lekarz potwierdzil, ze wszystko wyglada OK, a dzien pozniej zaczelam krwawic:-(

Ostatnia @ zaczela mi sie 1 maja, a moj cykl wynosi 28 dni. Wg Was w ktorym jestem tygodniu? 5 czy 6-tym? Sorry, ale juz glupieje. W Internecie znalazlam rozne kalkulatory i w kazdym wychodzi inaczej. Moze wiecie jak lekarze to licza?
 
Zaczynasz szósty tydzień na moje oko. Czyli 5 tygodni i jeden dzień, ja mam 5 i 3 dni. Bo liczy się od pierwszego dnia ostatniej miesiączki, dla mnie bezsensu, bo znam dokładną datę zafasolkowania, ale cóż.
Ja już byłam od razu poleciałam, ale na usg nie było nic, kropeczka wielkości łebka od szpilki.
To Ty mamaflavii masz już mdłości? Ja nie mam nic oprócz senności, ale zawsze byłam śpiochem, bólów brzucha i piersi. Ah i zaparć:( to straszne
 
Antar, dzieki.
Te mdlosci to takie lekkie, cos tam cmi troche. To wszystko sie jeszcze rozkreci pozniej. Przynajmniej powinno. Tak bylo w ciazy z corcia. Ale juz zdarza mi sie i zgaga.
Za to piersi mnie nie bola wogole. Moze dlatego, ze do jakiegos miesiaca temu jeszcze karmilam coreczke, wiec u mnie to jakos inaczej przebiega.
 
Zgaga, ja do końca nie wiem jak to się odczuwa bo długo miałam reflux, więc obce mi to jest. Wogóle jak się już poznajemy to kilka miesięcy zakończyłam terapię z powodu zaburzeń odżywiania, i dlatego wogóle nie byłam gotowa na macierzyństwo, ale tą niegotowość mogę już do śmieci wyrzucić, instynkt macierzyński bucha we mnie niczym ogień:)W każdym razie wszelkie przeboje gastryczne będą u mnie taką normą, boję się tylko jak zniosę przyrost wagi, jak to będzie po ciąży, czy nie zwariuje, nie popadne w bezsilność. To silne, ale dam rade, mocna baba jestem.
Strasznie
 
reklama
Co do przyrostu wagi, to opowiem Ci na wlasnym przykladzie. Ja 1,69 wzrostu 60 kg przed ciaza pod koniec ciazy wazylam 82 kg! Strasznie duzo przytylam, ale juz po samym porodzie odeszlo mi prawie 10 kg! Kolejne kilka kilogramow zgubilam karmiac corcie. Niestety nadal pozostalo jakies 7 kg na plusie z ktorymi wchodze w te ciaze.
Jesli jestes wysoka i szczupla to pewnie wiecej przytyjesz niz inne dziewczyny. Choc i tu nie ma reguly.
W kazdym badz razie nie przejmuj sie tym teraz. To naprawde najmniejsze zmartwienie.
 
Do góry