reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

Mój Maciuś miał MEGA pleśniawkę i nic nie pomogło . musieliśmy pędzlować Nystatyną - to chyba antybiotyk bo jest na receptę ale szybko i skutecznie działa . Sprawdziłam i polecam :tak:
 
reklama
Pleśniawka to taki biały nalot dość duży na języczku, który utrudnia ssanie maluszkowi.Smarować można moczem, a od lekarza dostaniesz aphini lub piochtanine.

pleśniawki są na języku? :szok:
moja mała cały język ma biały, a ja nie wiedziałam czemu. myślałam, że od mleczka :confused: Ale mojej małej wcale nie utrudnia to ssania.:no: Daje sobie świetnie radę :-p:-) Na szczepienia idę dopiero za 2 tyg więc do tego czasu nic z tym robić nie będę.
 
Plesniawek nie da sie usunac przy pocieraniu jezyka a nalot po mleku tak,zreszta te plasniawki pokrywaja jezyk ale skladaja sie z punkcikow,tak moje dzieci mialy przynajmniej.
 
moja mała dziś pierwszy raz przespała w nocy jedno karmienie i obudziła się dopiero na następne (od 19 do 2:00) :O ale to chyba dlatego, że mało spała w dzień i taka zmęczona była.

Za to ja pierwszy raz od miesiąca - jestem wyspana! Hurra!

Co do pleśniawek to ja słyszałam, że jak jest biały nalot i się go potrze to leci krew - wtedy do niby jest to. Pozostałe to osad po mleku.
 
Helka też ma biały nalot na języku i to jest od mleczka. Pleśniawki faktycznie nie schodzą jak się je trze, ale żeby krew leciała to pierwsze słyszę.
 
Blanka też ma taki nalot na języku..nawet nie pomyślałabym, że to plesniawki..ale koleżanka, która ma 9miesięcznego synka nastraszyła mnie, że to pleśniawki:crazy: jednak zapytałam położna i zaprzeczyła..to nalot od mleczka tak jak piszecie:tak:
 
reklama
Ano nasza Łucja przesypia już w nocy 6 godzi bez przerwy...sama jestem zaskoczona, a budzi się jak w zegarku po 6 godzinach:-) za to w dzień potrafi jeść cycka co dwie godziny.
Co do pleśniawek to nie ma nic na języku, tylko dwie małe, białe kropeczki na dząsłach, nie wiem czy to to.


Fajnie ;-) Mackowi raz sie zdarzylo spac 6 h, na szczescie zazwyczaj spi po 4-5h w nocy, a w dzien spi tylko 1-2h :-p

Takie kropeczki to moga byc plesniawki... Moj maly ich nie ma, ale ja sama sie z nimi kiedys meczylam :baffled: zazwyczaj wychodza gleboko w moiejscu gdzie gardlo laczy sie z przelykiem... ale takie krostki moga swiadczyc o jakims juz zakazenieu grzybicznym... niesteyn nie mam pojecia jak to leczyc u dzieci :dry:
 
Do góry