reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

nie ma szans, że cos się ruszy:sorry2: zero objawów..żadnego, czopa, skurczy..tylko te zabobony..ale w to jakoś nie wierzę:sorry2: a knajpke mam niedaleko domu więc w razie co zdążymy po torbę wpaść:-D
 
reklama
Dziewczyny mi tez sie już nudzi czekanie aż się rozdwoicie. Zablokowałyście kolejkę:-D
A mnie szlak dzisiaj trafi chyba. Wczoraj cały dzien coraz bardziej bolało mnie krocze, konkretnie blizna, wieczorem już usiąść nie mogłam. No to wzięłam lusterko i chciałam sprawdzic cp jest. A tam.... szef, czarna nitka, partaczka położna nie zdjęła mi jednego szfu( po szyciu pochwy) i zrobiło mi się chyba zakażenia, bo mam tam wokół masę czerwonych guzów. I boli jak chol...
Zaraz jadę do lekarza prywatnie, bo jak bym miała na ip jechac to czekałabym 5 godzin a Zosia tyle bez cyca nie wytrzyma
jedź bo z tym nie ma żartów :baffled: moja kuzynka po drugim porodzie trafiła z powodu zapalenia po zszyciu krocza na tydzień do szpitala, a w domu zostawiła 2 malców - jeden tydzień, drugi roczek z kawałkiem :-( a położną to zjedź od góry do dołu!!!:wściekła/y::wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
Larkaa, fffuuuuuu !!! rzeczywiście postawiłabym dziś albo na post albo na wyjście na miasto. Jeszcze by ci brakowało zatrucia teraz.
Ewelinka, dobry pomysł z tym wyjściem, nie ma co siedzieć w domu i się nakręcać.
Antar, nie pierwszy raz słyszałam o nie wyjętych szwach. Trzymaj się i daj znać po powrocie.

idę na spacer i do kościółka pomodlić się za te nasze twarde sztuki, co by się w końcu poszły rozpakować i nie blokowały kolejki. Co za uparciuchy !!!
 
a ja się przyznam. :zawstydzona/y:
Nie jadę na porodówkę, bo od połowy czerwca jestem uzależniona od BB i chyba nawet jednego dnia nie miałam, żebym nie zaglądneła tutaj. Pomimo, że mąż obiecywał urlop to i tak go nie mieliśmy (cały urlop zeszłoroczny mam do wykorzystania!!!)
A przecież jak pojadę na porodówkę, to nie będę mieć dostępu do kompa.
Co ja wtedy zrobię?!?!
Nie chcę, żeby coś mnie ominęło na BB, dlatego nie rodzę :zawstydzona/y::-p;-)
 
Antar mam nadzieje, że szybko Ci tam zdejmą te pozostałość i że nic sie już Wam nie przyplącze...
Larkaa a Tobie to sie nie dziwie bo rzeczywiście po tym co napisalas to tylko sie poryczec można, ale olej to wszystko i idź na miasto zjeść sobie coś pysznego tak na przekór teściowej i na poprawe swojego samopoczucia :)
No i nie ukrywam, ze za kazdym razem wchodząc na BB licze na to, ze kolejka sie ruszy...

A ja, jak wczoraj pisałam, zrobiłam pierożki i tylko trzeba je ugotowac jeszcze, ale to jak głód przyjdzie no i barszczyk czerwony też ugotowałam :) i bym Ciebie Larkaa zabrała na obiad jesli lubisz bo jak sobie o Tobie mysle to az mi smutno sie robi :* trzymajcie sie dzielnie babeczki :*
 
larkaa i jadłaś coś bidulko ?
Antar ja ciekawa jestem jak twoja psinka zareagowała na małą
Jutro poniedziałek....bierzmy sie do roboty :)
 
Laarka może ryczysz, ale mnie i mojego m rozbawiłaś do łez. Opis dania z każdym detalem coraz bardziej zniechęca do spróbowania. Nie płacz Larciu, i tak dużo zniosłaś, ważne że w Waszym pokoiku jest czusto i pachnąco.
A ja po wizycie:) Przemiła Pani gin wyjęła mi dwa szwy,w tym jeden był nierozpuszczalny zapomniany przez położną. Zaczęła się wdawać infekcja, ale zapisaa mi taki żel co ma podobno zwalczyć to w zarodku. Ponadto po ciąży mam tyłozgięcie macicy, co ciekawe przed ciążą nie miałam, ale tak się podobno zdarza. No i zostały mi tylko 4 kilo ekstra po porodzie, czyli żadnych diet nie muszę włączać bo jest idealnie!!!
 
antar to całe szczęście, że już wiesz co i jak i że już to zwalczasz. Co do tyłozgięcia, to ja to miałam na początku ciąży, ponoć do 3 miesiąca miało mi się wyprostować i ponoć tak się stało.
 
reklama
ja tam sie nie znam na tych tyłozgięciach, ale ja mam wlasnie tyłozgięcie i to chyba taka "uroda" tego narzadu i nie wiem czy sie tak łatwo zmienia :)
 
Do góry