>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

[Justa_82]

To ty masz czuć komfort a nie twój lekarz. Mój był ze mna na pierwszym badaniu usg, które było i tak i tak, lekarz sam mnie pytał o zdanie czy mąż ma zostać czy wyjść.

 

[aga221122]

Ja się nie pytałam lekarza, czy może być tatuś przy badaniu. Poza tym nie wiem czy ja bym się dobrze czuła w obecności M, ponieważ doktorek robi najpierw badanie ginekologiczne, a później robi usg. Przy usg dalej sobie siedzę na fajnym fotelu z rozkraczonymi nogami. Myślałam nad tym i jakoś do tej pory nie zaprosiłam M na badanie, ale tatusiek idzie ze mną na 4d 18 września, więc zobaczy dorosłego swojego potomka.
ardzesh gratulacje, mi stwierdzenie, że to dzidzior się rusza zajęło troszkę więcej czasu. i czuje go najintesywniej wieczorem.

 

[Martussa82]

a ja się właśnie dowiedziałam, ze wstrzymano mi wypłatę, nie wiem czemu, zła jestem tak, ze łzy same napływają do oczu... pracowałam przez dwa miesiące (umowa o dzieło) w policealnej szkole jako asystentka dyrektora, od września jest nowy szef, który stwierdził, ze jestem wybitnie jędzowata i niemiła (ośmieliłam się nie otworzyć mu w sierpniu gabinetu mojej szefowej), obawiam się, ze mógł namieszać złośliwie, normalnie nie wiem co się dzieje?? czyżby ktoś próbował mnie w coś wmanewrować?? qrwa, mogłam nie brac tej roboty, ale połakomiłam się na lekką pracę po 5h dziennie za 800 stów za miesiąc... teraz norrmanie ręce mi się trzęsą.... moja szefowa nic nie wie, ma dzwonic "wyzej" sie dowiadywać... kurcze, nie ja biorę odpowiedzialość finansową za placówkę!! ratunkuuuuuuuuuuuuuuuuuu.............

 

[mileeenkaaa]

Mój Marek był ze mna na ostatnim USG, tam badania wykonuje sie w zupelnie innym pomieszczeniu, wiec najpierw mialam zwykle badanie ginekologiczne, pozniej polozylam sie na kozetce i gin zawołał Marka. To było cos pieknego, razem przezywac takie wazne chwile, to bardzo zbliza i nie wyobrazam sobie zeby moglo byc inaczej. Mezczyzna jak zobaczy na wlasne oczy i uslyszy serduszko zupelnie inne juz ma podejscie do tego co sie dzieje. Wtedy fakt, ze jest ojcem staje sie dla niego jeszcze bardziej realny i pozwala na przezywanie wszystkiego od samego poczatku razem ze mna Na nastepne USG tez pojdziemy razem, nie ma innej opcji. :-)

 

[larkaa]

Ja z moim mężem na każda wizytę chodzimy razem i na USG dopochwowe i na brzuszne, widział już wszystko łącznie z cytologią i jest to dla niego naturalne ciągle zadaje doktorowi pytania co, jak i po co (on od zawsze taki kujonek chłonny wiedzy jest)

 

[aga221122]

Martussa nie stresuj się. czy w umowie o dzieło masz napisane, że masz pracować 5h dziennie przez 5 dni w tygodniu, przez określony czas. Jeśli tak to nie jest to umowa o dzieło tylko umowa o pracę na niepełny etat na czas określony. Oddaj sprawę do sądu pracy i nawet się nie zastanawiaj. Prowadzę z mężem działalność gospodarczą i zatrudniamy pracowników i najgorsze co może być to zatrudnianie na umowę o dzieło lub zlecenie. W prawie jest tak, że nie ważne jak umowa została nazwana, liczy się jej treść, jeśli wykazuje cechy umowy o pracę to jest to umowa o prace i w każdym sądzie pracy wygrasz. Dla Ciebie jest to w tej chwili korzystna sytuacja. A najlepiej gdybyś teraz poszła na zwolnienie lekarskie to miałabyś płacone z ZUS-u chorobowe. Tylko nie wiem jak to w twojej sytuacji wykombinować, bo na umowę o dzieło niby zwolnienie lekarskie się nie należy. Musiałabyś się spytać kogoś mądrzejszego. A sprawę jak najszybciej skladaj do sądu pracy czy ci wypłacą pieniącze czy nie.

 

[yawla]

Dziwie sie, ze ktos moze zabronic tatusiowi wejsc. Ja sie spytalam ginki czy tatus moze przyjsc, decyzja nalezala do mnie, czy nie bedzie to dla mnie krepujace. Najpierw bylo badanie normalne (ph i takie tam), usg dopochwowe, a potem jeszcze przez powloki. Myslalam, ze bardziej bede sie krepowac, ale tak naprawde jak juz patrzysz w monitor to Ci wszystko jedno. Tylko wkurzylo mnie to, ze po usg dopochwowoym, a w trakcie tego przez powloki dalej lezalam rozkraczona i w dupsko zimno mi bylo, az mi kurde nogi skakaly. No przydalaby sie oddzielna kozetka.
Milenka ja mam nadzieje, ze teraz ta Dzidzia to nabierze takiego pelnego wymiaru dla mojego TZ. Co innego slyszec o niej, a co innego ja zobaczyc no i tego serduszka posluchac. My jak sluchalismy to ginka mowila, ze w tym tygodniu moze byc juz slychac, ale nie musi wiec sie nie denerwowac...wiec ona ustawia, a my czekamy, no i tak cos tam fajnie slychac, a my na raz pytanie "TO TO??".

 

[Ewelinka:)]

justynka2506 też jestem zszokowana tym co piszesz..dopóki mój mąż był w kraju chodził ze mną na każdą wizytę..ja leżałam rozkraczona na fotelu, a ginka sama męża wołałanawet zachęcała do tego żeby mąż był przy mnie na usg..bo ma do tego takie samo prawo co ja w końcu to też jego dziecko..myślę, że Twój lekarz nie może zabronic obecności tatusia na usg..a chodzisz prywatnie czy państwowo?? ja bym złożyła na tego lekarza skargę!!

 

[justynka2506]

nie, no jeszcze na nfz chodze czyli co walczyc z nim o to zeby mogl moj byc?

 

[Ewelinka:)]

Martussa82 nie zazdroszczę Ci tej sytuacji:-(Niestety teraz pracodawcy zrobili się cwani..wymyślają różne umowy o dzieło, zlecenie czy nawet umowy o pracę tyle, że przez agencję pracy tymczasowej..o tej ostatniej sama mogę coś powiedziec..pracowałam z koleżanką w pewnej firmie byłyśmy właśnie zatrudnione przez agencję pracy tymczasowej, dostałyśmy umowę o pracę na miesiąc i tak z każdym miesiącem dostawałyśmy nowe..moja koleżanka zaszła w ciążę..mieli prawo żeby ją zwolnic, no i zrobili to rzecz jasna..niestety w tych przypadkach nie jesteśmy chronione ja byłam solidarna i zwolniłam się razem z koleżanką..na szczęście..bo po dwóch miesiącach ja zaszłam w ciążę ale do tego czasu zdążyłam znaleźc już normalną pracę, z normalną umową i teraz legalnie mogę byc na zwolnieniutakże Martussa82 współczuję, bo niestety w tym przypadku ochrona kobiet w ciąży nie obowiązuje..takie głupie nasze polskie prawo..mam nadzieję, że Twojej szefowej uda się coś załatwic i nie zostawią Cię bez pracy w takiej sytuacji..będę trzymac mocno kciuki