Dziewczyny a ja mam takie pytanie <br>
<br>
bo widzę, że wiele z was już mówi o malowaniu pokoju dla dziecka czy o mebelkach i ja już teraz sama nie wiem. Bo wszyscy wkoło mi mówią, że to bezsensu bo i tak przez 1 rok łóżeczko dziecka stoi w sypialni rodziców (no chyba że komuś chce się w nocy biegać z pokoju do pokoju albo ma niańkę). Też chciałam stroić pokój, już w głowie wiadomo cały plan zagospodarowania pokoju....ale moje koleżanki młode mamusie ciągle mi powtarzają "kobieto, jaki pokój, jak wstajesz w nocy co chwilę to im bliżej łóżeczko tym lepiej, bo jak tylko się obudzi ty wstajesz i się zajmujesz, a zanim usłyszysz je z pokoju obok to zrobi arie na całe osiedle" <br> No więc co wy o tym myślicie dziewczyny, bo ja już sama nie wiem. Odłożyłam za namowami mamusiek i koleżanek nawet robienie pokoju dla dziecka na za rok. Teraz tylko łóżeczko kupię.
Kuba też spał z nami w pokoju, w noc po karmieniu odkładałam go do łóżeczka które miałam przy łóżku. Teraz będzie podobnie bo mamy dwa pokoje ale może za rok... ;-) Kupiliśmy Monitor oddechu z nianią jak jeszcze Kuba był w szpitalu ze mną (miał powikłania z płuckami m.in) a nianię używamy do dziś jak Kuba śpi zamykamy drzwi i możemy się tłuc w drugim pokojuJeśli chodzi o pokoik dla dziecka to wg mnie niezaleznie od tego gdzie dziecko będzie na razie spało - w naszej sypialni, czy w osobnym pokoju - to uważam, że warto się wstrzymać z urządzeniem pokoiku dla dziecka aż będzie troszkę bardziej świadome. Nie oszukujmy się, ale nawet jak dziecko ma roczek to 99% czasu spędza z nami, a to w kuchni, a to w salonie, a jego pokoik to tylko ewentulanie magazyn zabawek i sypialnia. Jak juz dziecko jest większe to wiemy jak mu ten pokoik urządzić, wiemy czym się bawi, ile potrzebujemy mniej więcej miejsca na zabawki, jak ustawić i dobrac mebelki, żeby były funkcjonalne, jak ozdobic pokoik. Ja urządzałam pokoik mojej córeczce jak miała ok 1,5 - 2 latka, i wiedziałam np, że uwielbia rysować więc stolik był niezbędny, wiedziałam jakie lubi kolorki, wiedziałam np, że muszę mieć jakiąś skrzynię na książeczki, które tak uwielbia i musi miec do niech stały dostęp, wiedziałam co gdzie musze mieć, żeby było wygodnie i mi i Ingusi.
Co do tego co jest lepsze - spanie z rodzicami czy w osobnym pokoju to myślę, że to sprawa indywidualna, jak komu wygodnie, chociaz zgodzę się, że umieramy w nocy z niepokoju czy dzidzia oddycha, czy się nie zakrztusiła itd. także przez pierwsze 2,3, a może nawet 5,6 miesięcy chyba chciałabym spać w tym samym pomieszczeniu. Ja kupiłam monitor oddechu i dzięki temu urządzeniu mogłam spać spokojnie, bo przyznam, że nawet śpiąc w tym samym pokoju byłam ciągle niespokojna. Zawsze wystarczyło, że otworzyłam oczy i widziałam pykające światełko w takt oddechu Ingusi i już byłam spokojna. W razie gdy dziecko przestanie oddychać włącza się alarm. Fakt, że urządzenie nie jest tanie, ale zawsze można potem sprzedac na allegro, nasz spokój i zdrowie dziecka (tu mam na myśli syndrom nagłej smierci łóżeczkowej) jest ważniejsze.
Mnie też się zdarza, w pt ostatnio strasznie wymiotowałam. A na mdłości dziś mi ginka kazała brać do 2 tabl x 3 dz wit B6....mają pomócCześć mamuśki :-). U nas z umiejscowieniem łóżeczka nie będzie problemu. Mieszkamy w kawalerce dość małej więc maluch na pewno będzie z nami w pokoju ;-). Większy problem jest z tym co wywalić żeby łóżeczko wstawić... ale to już jakoś się rozwiąże w terminie późniejszym. Co do rzeczy dla dzieciucha to ja też na razie jeszcze nie szaleje. Na razie kupiłam tylko jednego bodziaka, rożek i skarpetki. Na zakupowe szaleństwo czekam do momentu "po operacji", która będzie 19 września. Ale później mam nadzieję będzie z górki :-). No a tak w ogóle to dziś znowu wymiotowałam, czy Wam się też to jeszcze zdarza? Ehhh myślałam że żołądek wypluje :-(.
miłego dnia :-)
Ja mam iść na USG połowkowe w 22 tyg ciąży.Powiedzcie mi dziewczyny jak jest z tym usg polowkowym. Ja sie wczesniej zapisalam na 17 wrzesnia (19t5d) a dzisiaj dzwonia i mowia, ze musze przesunac, bo doktorek idzie na urlop. Czy 22t3d to nie za pozno?
No to nadrobiłam.
Byłam dziś u ginki, ciąża zdrowa :-)