reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

reklama
My jesteśmy zmuszeni mieć pokój z dzidziusiem bo moj D. wprowadza się do mnie i bedziemy mieć dla siebie tylko jeden pokoik i nie wiadomo ile ta sytuacja potrwa. na początku oczywiście bedzie na ręke ale potem zrobi się trudniej. w każdym razie wiem że nawet w naszym pokoiku jak bedzie troszkę większy to swoje łóżeczko bedzie miał bo mam znajomych którzy z dzieckiem spali dość długo, praktycznie zawsze i chłopak ma ponad 4 lata i śpi dalej z nimi:szok: niestety na mieszkanie trzeba mieć sporo kasy. albo po prostu wepchamy sie w kredyt.
A i mam pytanie odnośnie skracającej się szyjki. może sie wam wydac oczywiste ale ja jestem niedoświadczona i musze was zapytac. na jakim badaniu sie to stwierdza? usg czy ginekologicznym (paluszkami ginekologa)?
 
Przyłączam się do pytania kraf83. Mnie też to ciekawi.
Co do bólu i kłucia w pochwie - pytałam o to dzisiaj mojego gina, tzn wspominałam, że czasem to czuje, ale u mnie spowodowane to jest intensywnym wzrostem macicy. Nie wspomniał nic na temat skracania szyjki.

Dzisiaj oprócz gina zaliczyłam krótką wizytę u dentysty. Wszystkie ząbki super, poza jedną malą niewiadomą. Może być ubytek, ale kazała mi poczekać z leczeniem do czasu po porodzie. A po wyczerpujących wizytach u lekarzy - pojechaliśmy z mężem na zakupy. Chcieliśmy pooglądać jakieś wózki itp, ale wózków nie znaleźliśmy. Za to kupiłam 5 nowych ciuszków :> a dodatkowe dwa dostałam paczką - z allegro. Tak oto szafka przyszłej "córeczki" zaczyna się zapełniać. Bo kilka ciuszków kupiłam już wcześniej. I przyznaję, że zdecydowana większość w kolorach unisex :-) a tylko 2 niebieskie :-D i jedno czerwone.
 
Kraf83 - skracanie się szyjki można sprawdzić badaniem ginekologicznym. Kraf, nie martw się, bo ja miałam ten problem w pierwszej ciąży, musiałam tylko bardziej odpoczywać niż normalnie, nie dźwigać. Donosiłam do 38 tygodnia i gdyby nie to, że sama wywołałam sobie poród (sposób doświadczonej położnej), to bym pewnie przenosiła.

:)
A ja mam jutro wizytę u gina... Wczoraj byłam na badaniach i zrobiłam AFP, więc jutro będą wyniki, ale wiem, że nasza niunia jest zdrowa, po prostu to czuję. No i miałam nieprzyjemne spotkanie z igłą, okazało się, że mam zrosty w lewej ręce i niestety nie mogą pobrać mi z niej krwi, więc musieli jeszcze raz kłuć. A zrosty zrobiły się przez intensywne pobieranie krwi, jak byłam w ciąży z synkiem lekarze podejrzewali białaczkę, potem postawili diagnozę - toczeń układowy. Mogę napisać jedno, nie wierzę w ich diagnozę, nigdy nie miałam objawów i wiem, że jestem zdrowa. A poza tym moja morfologia jest w normie! Dobra, bo zanudzę Was.
Co do dzidzi, to nic nie kupuję, mam tak dużo ubranek po synku, że naprawdę w nic nie muszę się zaopatrywać, no może kupię fotelik samochodowy, bo miałam Deltima i nie byłam zadowolona. Teraz kupię z bazą...Odezwę się jutro po wizycie. Póki co życzę miłych snów :) i słodkich kopniaczków naszych maleństw.
 
Ostatnia edycja:
Jeśli chodzi o pokoik dla dziecka to wg mnie niezaleznie od tego gdzie dziecko będzie na razie spało - w naszej sypialni, czy w osobnym pokoju - to uważam, że warto się wstrzymać z urządzeniem pokoiku dla dziecka aż będzie troszkę bardziej świadome. Nie oszukujmy się, ale nawet jak dziecko ma roczek to 99% czasu spędza z nami, a to w kuchni, a to w salonie, a jego pokoik to tylko ewentulanie magazyn zabawek i sypialnia. Jak juz dziecko jest większe to wiemy jak mu ten pokoik urządzić, wiemy czym się bawi, ile potrzebujemy mniej więcej miejsca na zabawki, jak ustawić i dobrac mebelki, żeby były funkcjonalne, jak ozdobic pokoik. Ja urządzałam pokoik mojej córeczce jak miała ok 1,5 - 2 latka, i wiedziałam np, że uwielbia rysować więc stolik był niezbędny, wiedziałam jakie lubi kolorki, wiedziałam np, że muszę mieć jakiąś skrzynię na książeczki, które tak uwielbia i musi miec do niech stały dostęp, wiedziałam co gdzie musze mieć, żeby było wygodnie i mi i Ingusi.

Co do tego co jest lepsze - spanie z rodzicami czy w osobnym pokoju to myślę, że to sprawa indywidualna, jak komu wygodnie, chociaz zgodzę się, że umieramy w nocy z niepokoju czy dzidzia oddycha, czy się nie zakrztusiła itd. także przez pierwsze 2,3, a może nawet 5,6 miesięcy chyba chciałabym spać w tym samym pomieszczeniu. Ja kupiłam monitor oddechu i dzięki temu urządzeniu mogłam spać spokojnie, bo przyznam, że nawet śpiąc w tym samym pokoju byłam ciągle niespokojna. Zawsze wystarczyło, że otworzyłam oczy i widziałam pykające światełko w takt oddechu Ingusi i już byłam spokojna. W razie gdy dziecko przestanie oddychać włącza się alarm. Fakt, że urządzenie nie jest tanie, ale zawsze można potem sprzedac na allegro, nasz spokój i zdrowie dziecka (tu mam na myśli syndrom nagłej smierci łóżeczkowej) jest ważniejsze.
 
Anik zdradzisz mi jaki to sposób na wywołanie porodu? Wiesz, tak na wszelki wypadek. ;-) Ze znanych mi to: napar z liści malin, seks, gorąca kąpiel, masaż sutków, sprzątanie... hmmmm, co tam jeszcze było?
 
ANIK78 uspokoiłaś mnie bo badanie ginekologiczne mam na każdej wizycie więć jakby coś było nie tak to by mi powiedział.
Ardzesh to być może mam to samo z macicą. u mnie też wielki brzuchol jak byk wiec to pewnie macica
 
Hej!!!
A ja muszę się Wam przyznać, że jeszcze nic nie mam dla Malucha. :baffled: Narazie cała moja energia idzie w organizację ślubu oraz przygotowania do obrony. Kupowaniem, urządzaniem zajmę się po tych dwóch wydarzeniach. :-):-):-)
 
Cześć mamuśki :-). U nas z umiejscowieniem łóżeczka nie będzie problemu. Mieszkamy w kawalerce dość małej więc maluch na pewno będzie z nami w pokoju ;-). Większy problem jest z tym co wywalić żeby łóżeczko wstawić... ale to już jakoś się rozwiąże w terminie późniejszym. Co do rzeczy dla dzieciucha to ja też na razie jeszcze nie szaleje. Na razie kupiłam tylko jednego bodziaka, rożek i skarpetki :tak:. Na zakupowe szaleństwo czekam do momentu "po operacji", która będzie 19 września. Ale później mam nadzieję będzie z górki :-). No a tak w ogóle to dziś znowu wymiotowałam, czy Wam się też to jeszcze zdarza? Ehhh myślałam że żołądek wypluje :-(.
miłego dnia :-)
 
reklama
Hobba mnie też się zdarza jeszcze wymiotować, a co za tym idzie zamiast tyć spadam z wagi. Nie pomagają żadne sposoby na powstrzymanie tych wymiotów. Czasami mnie tak wymęczą, że padam jak po ciężkiej harówce.:baffled:Zdarza się , że żółcią wymiotuję.Obrzydliwe.. bleee..
 
Do góry