reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

oj dziewczyny biedne jestescie ja nie zwracalam w ogole porzadbniew mnie mulilo z reszta czasem do tej pory ale na szczescie zwrotow nie bylo;))) za to siostra mojego narzeczonego przez cala ciaze praktycznie do samego porodu zwracala jak cholera...
 
reklama
-j- no ja też właśnie przeważnie żółcią wymiotuję :-( okropieństwo :baffled:. Czasami to sie zmuszam żeby coś wypić żeby lżej poszło:zawstydzona/y:.

justynka2506 nawet mnie nie strasz, bo jak tak dalej pójdzie to ja chyba nie dożyje końca ciąży:baffled:.
 
moze i racja z tym uciskaniem bo jego siostra to prawie w ogole brzucha miala chudzina jakicha malo nawet w 9 miesiacu jak tylem stala to nie bylo widac ze w vciazy:) wszystko jej gniotlo w srodku zartowala ze jak jej na gazy cisnie to gdzies az kolo kregoslupa czuje;))) tak czy owak mam nafdzieje ze wam to szybko minie ja juz w sumie dobrzre sie czuje na szczescie to wielkie zmeczenie mi minelo bo z poczatku to caly czas spiaca normalnie na stojaco usypialam;)
 
My tez jeszcze nic nie mamy dla Dzidzi.
A lozeczko na pewno bedzie stalo przy naszym. Hmmm..ciekawe jak to zrobimy ;) ciasno bedzie jak nic no, ale coz, bede spokojniejsza. Czy lozeczka na kolkach sie sprawdzaja? bo tak mysle, czy by akurat tylko na noc nie przeprowadzac sie z lozeczkiem do naszej sypialni. Tak by bylo najwygodniej, ale nie wiem czy dobrze dla Dzidzi.
Pokoik bedziemy mieli wygospodarowany, ale tak jak ktoras pisala, nie bedziemy go jeszcze szykowac tak na tip top. Wszystko w swoim czasie.

No my w koncu dzisiaj idziemy na wizyte :)
 
Faktycznie teoria z uciskaniem jest sensowna :tak:. Brzucha praktycznie jeszcze w ogóle nie mam. Do tego biegam do wc z czestotliwoscia co 20-30 min... Ale damy rade :-). Ja tez czuje sie zdecydowanie lepiej nic w pierwszym trymestrze :tak:.

yawla
trzymamy kciuki za wizyte :happy:
 
oj jakja wam zazdroszcze teraz tych wizyt normalnie o d... rozbic tego mojego lekarza do konca wrzesnia czekac... normalnie szok trudno chociaz zdjecia wklejejcie jak bedzie jakies usg;)
 
A ja mam kolejną nieprzespaną noc za sobą. Moja macica stawała, co chwilę. To prawie niewyczuwalne, ale bywają też mocniejsze skurcze. Dalej mnie trzyma, mimo że wzięłam nospę, ale zaparłam się i nie pojadę do szpitala. Byłam już dwa razy po takich akcjach i zawsze wszystko było ok, 10 mam wizytę to się wypytam co dalej. Ostatnio miałam strasznie dużo stresu i nerwów, i podejrzewam że teraz macica je odreagowuje. Ale myśli i tak ponure.
 
Antar Slonko, wiem, ze latwo powiedziec, ale nie nakrecaj sie tylko. Nie wiem czy pisalas czy jestes na L4 czy nadal chodzisz do pracy. Jezeli siedzisz w domku sprobuj znalezc jakies zajecia, takie na spokojnie.
Ja zawsze bylam antykuchenna, a teraz wynajduje rozne przepisy no i probuje :) z roznym skutkiem :) ale radochy mam przy tym ze szok.
Aaa..no i zamierzam nauczyc sie szydelkowac :szok:
 
reklama
Dziewczyny mam sporo zaległości...Mąż poszedł od pn do pracy po urlopie a ja nie wyrabiam, padam ze zmęczenia. Obiecuję, że postaram się nadrobić i uaktualnić listę mam (jeżeli znacie już płeć to wpiszcie w wątku "zapisy....")
Kuba ma zapalenie krtani i antybiotyk na 7 dni i nie wychodzimy na razie na polko ( i tak u nas strraszne upały). Dziś mam na 18-ta wizytę u ginki i się zastanawiam jak tam dotrę w tym skwarze
Pozdrawiam
 
Do góry