Ja również czuję te słodkie bąbelki w brzuchu
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
a raz już chyba nawet poczułam jak wyciąga nóżkę (albo rączkę) bo tak dziwnie mnie uderzyło od środka
AbEjA kochana, nie wiem czy wiesz, ale ja mam dożywotni zakaz wstępu do dentystów w naszym mieście
![język :-p :-p](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/p.gif)
Więc od małego dziecka chodzę prywatnie! Do jednej dentystki a ta zmienia miasto non stop i ja jak ta głupia jeżdżę za nią po całym Śląsku. A poza tym ona broniła doktorat na moich zębach więc jesteśmy sobie bliskie!
Ale dzisiaj się załamałam. Dzwoniłam do niej, odebrała recepcjonistka i mówi, że zapisy są na MARZEC 2008! To jakaś masakra! Mówię jej, że chce pogadać bezpośrednio z Dr ale jest zajęta bo boruje komuś ząbka. Powiedziałam recepcjonistce, że jestem w ciąży i nie mogę czekać do marca! Więc mam się "pokazać" na początku września. Jeśli coś znajdzie to wepchnie mnie na siłe w najbliższym terminie...
Jak już ochłonęłam po tym telefonie to dzoniłam żeby się umówić na wizytę u gina w tym tygodniu - a tu znowu niespodzianka! Ma urlop... wraca we wrześniu :< a ja się nastawiłam na poznanie płci jeszcze w tym tygodniu. Buuu
A do tego wszystkiego, zanim znalazłam mojego gina, poszłam na próbę do jednej kobitki gin, badania były beznadziejne, nie potwierdziła mi ciąży, nie ma u siebie usg, więc płacić mam najpierw u niej prywatnie a później jeszcze do niej do przychodni (NFZ) i tam płacić za możliwość zrobienia usg. Tak się wkurzyłam, że więcej nie chcę się tam pojawić! Ale ta kobitka zrobiła mi cytologię - oczywiście dodatkowo płatne!!! i do tej pory nie mam wyników!
Jak byłam u niej, miałam 5 albo 6 tc. teraz mam końcówkę 16 a wyników wciąż nie mam. Ona przyjmuje dwa dni w tygodniu i za każdym razem gdy tam pojadę po wyniki to albo jej nie ma, albo jest chora, albo ma urlop albo znowu jest chora! i dzisiaj znowu jej nie było! Normalnie wyszłam stamtąd i klełam jak szewc! Taka byłam wkurzona! A mało tego to dołączyłam do
asus jeśli chodzi o ciśnienie!
Przez kilka lat łykałam tabletki na serce... ale unormowało się wszystko i przestałam je brać (na własną rękę). a teraz normalnie ciśnienie mi tak skacze, że sama się dziwię! Mogę mieć ciśnienie 83 / 53 a po godzinie gdzie dalej siedzę przy biurku i nigdzie nie biegam 120 na 80! a gdy tylko wejdę gdzieś na 1 piętro to czuję jak mi się robi niedobrze, a żył nawet nie muszę dotykać bo w głowie słyszę jak mi puls pyka! To też była jedna z przyczyn chęci odwiedzenia gina w tym tygodniu :-(
Ale teraz wieczorkiem usiadłam na pupie, odpoczęłam po pracy, ochłonęłam po telefonach i nieudanej próbie wydobycia moich wyników cytologicznych i poczułam jak mi bulga w brzuchu :-) więc robi mi się miło i przyjemnie!
Aha! a ja za to od początku ciąży przytyłam już 6 kg
![Crazy :crazy: :crazy:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/mad.gif)