reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

Ewelinka - no Twój optymizm jest powalający;-)życzę , byś jednak krócej czekała:tak:

Ana - no to witamy na południu!!:-)

PBG
- no siem uśmiałam!! :-D przekrowa z Ciebie!!!:-D:-D:-D

Joluś - ja miałam te fotografie powstawiać, ale modelka średnio chciała pozować, ale już wrzucę, by Twoje dzieła reklamować - choć jak widzę klientek Ci nie brakuje:-D:-D:-D

tak. pogoda do doo..y... cieknie nam koło komina w sypialni:eek::eek:Hanka już dwa dni w chałupie siedzi...:wściekła/y::wściekła/y:
no pogoda toż to listopadowa ,a nie majowa

martusiu widziałam fotki .Nie myślałam ,że te czapusie tak będą idealnie pasowały ,no i w opaskach też jest piękna. No ,a z klientelą to tak różnie
 
reklama
Dziewczyny, które latały samolotem z dzieckiem - jak rozwiązywałyście problem z mlekiem dla dziecka?
Kupowałyście wodę dopiero po odprawie, a potem prosiłyście stewardesy o wrzątek?
I czy jest problem z tym, żeby wózek parasolkę wnosić do samolotu i stawiać koło wejścia, bo słyszałam, że jak wrzucają ją do bagażowego to one często się psują.
no my też latałyśmy już troszkę i powiem, że wszystko zależy od obsługi odprawy. Ale w praktyce nie ma problemów:
1. jak oddasz bagaże główne to na wózek nakleją ci ten pasek bagażowy i możesz z nim pójść dalej
2. na odprawie bagażu podręcznego będziesz musiała wsadzić wózek na prześwietlenie jak inny bagaż, jakieś chrupki czy biszkopty oryginalnie zapakowane można bez problemu mieć, a zamiast mleka lepiej wziąć Bobofruta. Proszku się nie czepiają, bo na pokładzie nie podgrzewają wody, a ta co mają do herbaty to nie jest wrzątek to raz, dwa - nie podgrzewają też jedzenia, podobno wg przepisów nic obcego im nie wolno.
3. wózek oddaje się przed samym wejściem do samolotu i odbiera po wyjściu też przy samolocie, lub wrzucą na taśmę z bagażami (jak im się spieszy).
Ja zawsze leciałam sama i powiem, że nigdy się nie spotkałam z niemiłą obsługą. Zawsze chętnie pomagają, składają wózek, biorą na ręce dziecko gdy trzeba coś wyjąć z bagażu.

Dziewczyny z południa - masakra co się dzieje. Mam nadzieję, że żadna z was tam nie ma pod domem rzeczki co wzbiera...
 
larkaa a gdzie lecicie? I jak rozwiązujecie sprawę jedzenia dla Kalinki? Bierzecie słoiczki? Co do samolotu nie pomogę, bo nie latałam z małą.
 
larka nie pomogę. Ale dziewczyny chyba już wszystko napisały.:tak:

Habcia ty z okolic Wieliczki jesteś? Wybieramy się tam niedługo,może spotkałybyśmy się.:-p
 
Dzięki dziewczyny za pomoc. Jesteście niezastąpione :)
Agniesia.P jedziemy za niecałego dwa tygodnie na Rodos.
Powiem szczerze, że sama do końca nie wiem w co się zaopatrzyć.
Bierzemy 1,5 paczki pampersów, bo słyszałam, że w kurortach trudno o rozmiary, paczkę pampersów do wody, dwie paczki chusteczek, dwie paczki mleka i kaszki, jedną paczkę chrupków kukurydzianych i jedną paczkę biszkoptów. Bierzemy 5 dań Hippa w tych plastikowych serduszkach (to jest jakieś włoskie żarcie powyżej 1 roku, młoda je uwielbia) ALE nie wiem czy nie powinnam więcej.
Zobaczymy co dają na stołówce, może młoda też coś podje z hotelu, chociaż obawiam się troszkę zatrucia pokarmowego.

Nie wiem....
dziewczyny jak jechałybyście z dzieckiem na wakacje to dawałybyście mu jedzenie hotelowe czy słoiki?
Mam dylemat....

I nie powiem, zamiast cieszyć się z wakacji, to ja się coraz bardziej zamartwiam jak to będzie....
aha i nie wiem jeszcze jednego....
coś mi mój tato gadał, że powinnam mieć jakieś zaświadczenie o ubezpieczeniu córki, żeby w ogóle ktoś chciał ją leczyć za granicą.
Ktoś wie o co chodzi?
 
Larkaa, zazdroszcze wakcji. My musimy jeszcze poczekac 3 mies.:baffled:
Dziewczyny juz wszystko napisaly, ja dodam od siebie tylko, ze biore wode w termosie i na wozek mamy torbe/pokrowiec - wkladamy do niej juz zlozony pod samolotem - wozek sie nie ubrudzi, a sadzac po tym, jak umorusamy byla ta torba po ostanim locie moglo nie byc ciekawie...:confused:
Na Twoim miejscu wzielabym raczej sloiczki, zawsze to bezpieczniej, a HIPP to austriacka firma:-p

Ubezpieczenie... Jest cos takiego jak Eropejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego, Narodowy Fundusz Zdrowia - EKUZ dla kazdego czlonka rodziny jest osobna, ale przy wyjezdzie zorganiziwanym powinniscie miec ubezpieczenie turystyczne, chyba, ze jedziecie na wlasna reke? My wyrabialismy te karty tutaj i krociutko na nie czekalismy.
 
Ostatnia edycja:
Larkaa, sprawdz Warunki Uczestnictwa - tam powinno byc napisane, co obejmuje ubezpieczenie, do jakiej kwoty sa pokrywane koszty leczenia itp., a najlepiej zadzwon do biura, tam Ci na pewno o wszystkim powiedza. A z jakim biurem jedziecie?
 
reklama
larkaa - Wyrobcie sobie koniecznie wszyscy te Europejskie Karty Zdrowia, sa chyba bezplatne i wazne 5 lat. Tu w Niemczech w naglych przypadkach zawsze ich wymagaja, moja mama ostatnio wyladowala niespodziewanie w szpitalu w Berlinie i nie miala i musiala na szybko wyrabiac, by uniknac pokrywania kosztow drogiego leczenia szpitalnego.
 
Do góry