reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

reklama
u nas też strasznie wieje:sorry: nie brałam Blanki na spacer bo jeszcze trochę podziębiona..
a ja byłam dziś w końcu u neurologa..po trzech miesiącach czekania na wizytę w końcu się udało..diagnoza-migrena z aurą..na szczęście przepisał mi jakieś super skuteczne tabletki..czytałam o nich w necie i luzie z migreną je polecają:) dostałam też skierowanie na tomografię głowy..jak dobrze pójdzie to może w tym roku się na nią załapię:sorry2:
 
Ewelinka - no Twój optymizm jest powalający;-)życzę , byś jednak krócej czekała:tak:

Ana - no to witamy na południu!!:-)

PBG
- no siem uśmiałam!! :-D przekrowa z Ciebie!!!:-D:-D:-D

Joluś - ja miałam te fotografie powstawiać, ale modelka średnio chciała pozować, ale już wrzucę, by Twoje dzieła reklamować - choć jak widzę klientek Ci nie brakuje:-D:-D:-D

tak. pogoda do doo..y... cieknie nam koło komina w sypialni:eek::eek:Hanka już dwa dni w chałupie siedzi...:wściekła/y::wściekła/y:
 
pogoda pod psem, zomnica i wiatr, wiosna o nas zapomniala, wychodze z Iga ale na krotko dzis bylysmy z godzinke to tak rece miala zmarzniete ze szok, ale malpa darla sie jak do domku wrocilysmy , podroznik z niej i nie cierpi w domu siedziec tylko by wedrowala
 
elunia mój też podróżnik, nie ważne czy deszcz, śnieg, czy słońce
martussa 2 dni...mój już 4 siedzi w domu i p***dostaje

u nas pada i pada, normalnie nawet na chwilę nie da się wyjść, młody marudny, szwędamy się tak po domu z kąta w kąt, do tego coś samochód nam jakieś numery odtawia:wściekła/y: podczytuje was codziennie, ale brak weny na pisanie
 
ana wiem mniej wiecej gdzie ten Plaszow ;-) \choc ja jestem z drugiego konca Krakowa, bo "ze wsi" Nowa Huta :-pniedaleko Czyżyn (Carefour, M1, Plaza i te okolice)
 
oj tak, u nas też pogoda beznadziejna:baffled::baffled: od niedzieli siedzimy w domu, bo jak tylko przestawało padać i się szykowaliśmy na dwór to znowu deszcz:dry::wściekła/y: dzisiaj ciut ładniej na dworze to może troszkę wyjdziemy w końcu:-)
 
Dziewczyny, które latały samolotem z dzieckiem - jak rozwiązywałyście problem z mlekiem dla dziecka?
Kupowałyście wodę dopiero po odprawie, a potem prosiłyście stewardesy o wrzątek?
I czy jest problem z tym, żeby wózek parasolkę wnosić do samolotu i stawiać koło wejścia, bo słyszałam, że jak wrzucają ją do bagażowego to one często się psują.
 
Larkaa ja normalnie wzielam butelki z woda ze soba , na odprawie nikt sie nie czepial i proszek do rozrobienia osobno , nie prosilam o podgrzanie na pokladzie Gabrys wypil zimne wozek oddalam do bagazowego nic mu sie nie stalo
 
reklama
larkaa - Ja zawsze mam wode i inne plyny, soczki, herbatki dla dziecka przy sobie (jesli mozesz kupuj w opakowaniach malych, jednorazowych), nigdy, a latalismy w przerozne zakatki, nie mielismy problemu, by jakas odprawa chciala nam je odebrac, czasem prosza tylko o to, by ewentualnie przy nich sprobowac (to glownie w USA). A na pokladzie na pewno dadza Ci wode, jesli o nia poprosisz. Wozek lepiej zostawiac, lub dac stewardesie przy drzwiach w ostatniej chwili przed wejsciem do samolotu, w ten sposob jest poreczniej (szczegolnie jesli masz duzo bagazu podrecznego) i nie musisz dlugo nosic dziecka przed wylotem i bezposrednio po przylocie.
 
Do góry