reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

Dziewczynki, Boze, taka straszna tragedia. Tu w Niemczech jakos zdawkowo o calym wydarzeniu mowia.
Wsrod osob towarzyszacych na pokladzie byl tez moj dawny szef, super czlowiek, historyk i doradca Walesy, Pan Arkadiusz Rybicki. Nie moge w to uwierzyc co przeczytalam i obejrzalam w TV, no i w to ze byl to tylko wypadek...
 
reklama
Dziewczynki, Boze, taka straszna tragedia. Tu w Niemczech jakos zdawkowo o calym wydarzeniu mowia.
Wsrod osob towarzyszacych na pokladzie byl tez moj dawny szef, super czlowiek, historyk i doradca Walesy, Pan Arkadiusz Rybicki. Nie moge w to uwierzyc co przeczytalam i obejrzalam w TV, no i w to ze byl to tylko wypadek...

no podobno piloci postanowili lądować,mimo brak pozwolenia na to (spowodowanego warunkami atmosferycznymi)
koszmar dla rodzin.

mamaflavii współczuję straty byłego szefa. mojej kuzynki-położnej mąż też stracił szefa (jeden z wojskowych)
 
Anna Waletynowicz to znowu jakaś moja daleka rodzina... siostra mojej prababci... ja jej osobiście nigdy nie poznałam, ale zawsze to tak jakoś przykro...
 
no i w to ze byl to tylko wypadek...


Mnie tez nie chce sie wierzyc ze to byl tylko wypadek...

Choc to i tak juz nic nie zmieni, czy dowiemy sie prawdy czy nie, bo tych ludzi juz z nami nie ma
[*] :-(

Szczerze mowiac malo interesuja sie polityka, i zreszta za politykami nie przepadam, ale w tej sytuacji juz nie mialo dla mnie znaczenia jakie miejsce oni zajmowali. Jest mi bardzo smutno, że tak sie stalo, że ci ludzie zgineli.

W sobote chcielismy jechac na msze na Wawel, ale w Centrum miasta korki byly tak wielkie ze godzine probowalismy sie przebic no i jak dojechalismy to ponad tysieczny tłum ludzi wychodzil z kosciola na Rynek i pod Krzyż Katyński. W Krakowie wielkie poruszenie i zamieszanie. Jako ze wczoraj zamknieto sklepy i hipermarkety to naprawde chyba caly krakow zjechal na Rynek lub w inne miejsca upamietniajace te wydarzenie.

Ja nadal chcialabym aby ten wypadek samolotowy byl nieprawda. Zeby podali wiadomosc ze choc kilka osob przezylo.... A tu nic... Coraz to smutniejsze wiesci. Załoba i płacz ludzi.
A co teraz bedzie sie w Polsce dzialo? To az strach pomyslec :zawstydzona/y:
 
Tragedia nie do opisania, zwłaszcza jeśli chodzi o wymiar czysto ludzki. Tyle osób zginęło, ojców, matek, sióstr, braci, mężów, żon, znajomych, przyjaciół... Po prostu niewyobrażalne... I do tego miejsce, przeokrutna symbolika... Przeklęty dla Polski i Polaków Katyń...
[']
 
Tragedia nie do opisania, zwłaszcza jeśli chodzi o wymiar czysto ludzki. Tyle osób zginęło, ojców, matek, sióstr, braci, mężów, żon, znajomych, przyjaciół... Po prostu niewyobrażalne... I do tego miejsce, przeokrutna symbolika... Przeklęty dla Polski i Polaków Katyń...
[']
brak słów na taką tragedię ... w tym samolocie była siostra mojego wykładowcy Aleksandra Natalli-Świat ['] - mieliśmy akurat seminarium dyplomowe - wszystkie zajęcia od razu odwołano, byliśmy w takim szoku...
 
Ostatnia edycja:
Tragedia nie do opisania, zwłaszcza jeśli chodzi o wymiar czysto ludzki. Tyle osób zginęło, ojców, matek, sióstr, braci, mężów, żon, znajomych, przyjaciół... Po prostu niewyobrażalne... I do tego miejsce, przeokrutna symbolika... Przeklęty dla Polski i Polaków Katyń...
[']
:tak: [*]
 
straszna tragedia:-( ja cały czas o tym mysle :-( tyle ludzi zginęło:-:)-:)-(
już się parę razy popłakałam cos wrażliwa ostatnio jestem nic mi sie nie chce

żeby się wczoraj trochę od tego odciąć to sobie obejrzałam avatara na kompie:tak:
 
reklama
Ja się nie pojawiam bo na czas żałoby czuwamy przy "Pałacu Prezydenckim. Zosia jest świadkiem jak historia się tworzy. Moja mama mieszka blisko więc tak sobie krążymy stąd tam:( Braki mi słów, wciąż mam gulę w gardle i łzy lecą jak groch. I nie chodzi w tej tragedii o to że prezydent miał cudne poglądy z którymi się zgadzałam, bo tak nie było, on po prostu był wspaniałym człowiekiem, wielkim patriotą, zależało mu na wolności, był cudownym dziadkiem podobno i mężem i ojcem. Tylu ludzi, tyle historii i doświadczeń odeszło na zawsze...
 
Do góry