reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

reklama
Ja dopiero wybieram się na kurs prawa jazdy i już się boję. Gdyby nie praktyczność tego zagadnienia, zwłaszcza że planujemy w najbliższej przyszłości drugie dziecię (a jest prawdopodobieństwo twinsów ;-) ), na pewno bym się za to ie zabierała.
O właśnie mi się przypomniało, muszę iść jutro po kwas foliowy :-)
 
Ja dopiero wybieram się na kurs prawa jazdy i już się boję. Gdyby nie praktyczność tego zagadnienia, zwłaszcza że planujemy w najbliższej przyszłości drugie dziecię (a jest prawdopodobieństwo twinsów ;-) ), na pewno bym się za to ie zabierała.
O właśnie mi się przypomniało, muszę iść jutro po kwas foliowy :-)
To chyba juz niedlugo zabieracie sie do roboty... co? ;)
Kurcze troszke Wam zazdroszcze , ze bedziecie mialy znow brzucholki:)))

Co do prawka jezdze juz samochodem od pazdziernika , ale dopiero teraz bede zdawac praktyczny i tym sposobem zdobede fulla:)))
Samochod jest strasznie wygodny ...szczegolnie jak leje! A u nas czeeesto pada;);)
 
Najlepiej jest to rozwiązane w UK - place zabaw przeważnie ogrodzone, na około ławeczki i z psami można chodzić do woli.
Tak to prawda dzieciaki moga bawic sie bez obaw,tylko tak szczerze mowiac to niewielu ludzi tutaj ma psiaki, na pewno zdecydowanie mniej niz w Polsce

Agniesiu zycze ci blizniat,a nawet powiem wiecej;trojaczkow lub czworaczkow;-);-);-)
 
Lajfik do kliniki jedziemy między majem a lipcem :tak:
Mysia oj, oj to się rozpędziłaś :szok: Powiem szczerze, że teraz to już chyba nie skakałabym z radości gdyby okazało się, że to będą bliźniaki :rofl2: Za pierwszym razem jak najbardziej, ale teraz to już ciężko by było :rofl2:
 
: plac zabaw dla dzieci. nie dla psów.



i o to chodzi :tak:
Mnie by sie poprostu marzylo aby wlasciciele psow mieli wieksza wyobraznie i nie puszczali ich samopas tam gdzie wiedza ze sa tez male dzieci. U mnie na osiedlu psów jest cale mnustwo. Sama bardzo lubie psy, ale niektorych sie boje... Gdy widze puszczonego dobermana czy doga bez kaganca, no to sorry :nerd: To juz jest dla mnie skrajna nieodpowiedzialnosc, bo nie dosc ze czesto sa to psy agresywne to jeszcze biegaja na oślep i tracaja ludzi. Labradory czy retriwery to ja uwielbiam :tak: Co nie oznacza ze kazdy z nich jest spokojny, bo nigdy nie wiadomo jak zareaguje pies ktory np wleci miedzy dzieci i od jakiegos dziecka dostanie łopatka po glowie czy zostanie pociagniety za ogon.
Dzieci tez sa nieprzewidywalne :tak: Widze to po Macku bo on na spacerze za kazdym psem chce isc, nie patrzy czy maly czy duzy. Juz nie raz pies chcial go polizac :baffled: Na co tez bym sie w zyciu nie zgodzila. No a widze jak juz Maciek zachowuje sie z kotami - che je ciagnac za ogon czy wsadzac place do oczu... Wiec jak dla mnie male dziecko i jakis nieznajomy pies w poblizu to nie jest dobre polaczenie :nerd:

Ja dopiero wybieram się na kurs prawa jazdy i już się boję. Gdyby nie praktyczność tego zagadnienia, zwłaszcza że planujemy w najbliższej przyszłości drugie dziecię (a jest prawdopodobieństwo twinsów ;-) ), na pewno bym się za to ie zabierała.
O właśnie mi się przypomniało, muszę iść jutro po kwas foliowy :-)


Wiadomo ze kazde dziecko jest najukchanszym skarbem ;-) Jednak ja bym ci zyczyla pojedynczego ukladu i ewentualnie trzeciego maluszka za jakis czas :-) Moja kuzynka ma syna dwulatka i mieisac temu urodzila blizniaki. Jeste teraz cieniem czlowieka :szok: Starszy syn ciagle upomina sie o uwage a mama nie ma dla niego czasu bo jest tak wykonczona dwojka maluchow. Mysle ze ja w takiej sytuacji bym sie wykonczyla calkowiecie :-p
 
Agniesiu - to my tu kolektywnie będziemy trzymać kciuki za Waszą "Trójkę z Perspektywami na Bobo":-):-):-) Ale byłyby niezłe jajca, gdyby Wam się tak tradycyjnie i "po bożemu" ;-);-) udało przed wizytą:-D:-D:-D:-D

Krafciu - no wiesz, pieski czasami czynią sobie autohigienę tu i ówdzie:-p:-p:-p właśnie za pomocą języka:-D:-D
 
Nimfii no właśnie i z tego względu nie chciałabym już bliźniaków.
Martussa ;-) Jaja by były, ale to niestety w 99% niemożliwe.
Wiecie u mojego m ruch w interesach się zrobił. I dobrze, bo cały zeszły rok był okropny zastój. Teraz klient za klientem i fajnie, bo pieniądze ładne z tego są, ale niestety ciągle w delegacjach :-( W tym tygodniu był już wtorek - środa, a wczoraj wieczorem ze względu na bardzo trudne negocjacje z klientem, z którymi pracownik nie mógł sobie poradzić, musiał wyjechać znów do Przemyśla. Wróci dziś w nocy, a we wtorek znów wyjeżdża i wróci dopiero we czwartek :-( I tak pewnie do wakacji będzie :-( Wiecie, że Wercia jak go zobaczy po takiej delegacji, to zachowuje się jakby była obrażona - nie pozwala mu się dotknąć, odwraca się od niego, uśmiecha tylko na odległość, nie da buziaka.
 
reklama
kraf mam na mysli obcego psa, bo przeciez nie wiem czy on zdrowy jest czy nie... to mi sie wydaje niezbyt higieniczne zwlaszcza jak na takie male dziecko. Co innego jesli chodzi o głaskanie, ale i tutaj bywa różnie, bo spotkalam sie z wieloma psami ktore przenosily na sierści różne pchły czy kleszcze... Po co później żałować ze sie na to pozwolilo?
 
Do góry