reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

dla mnie jest ok .Brakuje mi tylko tego ,że przedtem czytając ostatniego posta na dole po prawej było okienko ( dzieci urodzone w lutym ) klikałam i wracałam do forum naszego .Teraz muszę wracać na górę i odświeżać stronę . Ale to duży uśmiech do modek może coś da się z tym zrobić;-)
 
reklama
Maltanko - gratki dla Bratowej:-):-):-):-)

No ja jestem- przynajmniej na razie:laugh2: zawiozłam wczoraj pracę do promotorki by zobaczyła, czy się nada do obrony i teraz czekam jak na wyrok. mam złozyć pracę do 15 marca w dziekanacie... a w sumie to miałam to zrobić do 15 lutego i musialam pisać do prodziekan o pozwolenie na przedłużenie terminu - zaraz zadzwonię i dowiem się, czy się zgodziła:confused:

i intelektualnie odpoczywam od wczoraj... teraz jeszcze sprawozdania do pracy muszę napisać i wysłać do juttra, ale się jakoś nie zbieram:zawstydzona/y: a potem pewnie poprawki nanieść trzeba będzie w pracy i do obrony się przygotować, a lada moment pewno będzie nabór do roboty i też uczyć się zaczynam powoli...grrr....

eee...śnieg tu sypie:angry::szok::crazy:

aha.. przyzwyczajam się do tego nowego designu forum... i jest coraz lepiej:tak:
 
maltanka fajnie ze wam sie rodzina powiekszyla:-D ja tez rodzac trafilam do szpitala o 22 z 3 cm rozwarcia ale mnie na szczescie nigdzie nie odeslali ;-)


no a drudzy znajomi co biora slub w czerwcu to juz maja wszytsko pozalatwiane i tylko czekaja na ten dzien ;-) ja wiem ze sa terminy dlugie ale myslalam ze pazdziernik bedzie juz mniej obleganym miesiacem :-)
 
nimfii no fakt, mnie też się tak wydawało, że październik jest najmniej oblegany - a jednak. Może dlatego, że R tam jest :-)
Kurcze tak piszesz z rozrzewnieniem o tych przygotowaniach do ślubu... My mamy tylko cywilny, potem była impreza w restauracji dla najbliższej rodziny, fotograf po znajomości, jeszcze się tak niepokornie uparłam by zostać przy swoim nazwisku :zawstydzona/y: Kurcze teraz chyba już trochę spotulniałam przez Zuzię i wolałabym być bardziej szablonowa. i jak tak czytam, to może jeszcze kiedyś tak jak habcia drugi kościelny i z pompą sobie strzelić :sorry2:
 
nimfii no fakt, mnie też się tak wydawało, że październik jest najmniej oblegany - a jednak. Może dlatego, że R tam jest :-)
Kurcze tak piszesz z rozrzewnieniem o tych przygotowaniach do ślubu... My mamy tylko cywilny, potem była impreza w restauracji dla najbliższej rodziny, fotograf po znajomości, jeszcze się tak niepokornie uparłam by zostać przy swoim nazwisku :zawstydzona/y: Kurcze teraz chyba już trochę spotulniałam przez Zuzię i wolałabym być bardziej szablonowa. i jak tak czytam, to może jeszcze kiedyś tak jak habcia drugi kościelny i z pompą sobie strzelić :sorry2:
czemu by nie????;-):tak:
 
dziękuję dziewczynki za gratki:-)
aż mi się przypomniało jak Hubert był taki malutki, jej kiedy to było.

a u nas śnieg pada, jest już wszędzie biało, jak się utrzyma do jutra to chyba jeszcze sanki będą:-)

a u mnie byli dzisiaj rodzice, troszkę się pobawili z małym, potem przyszedł brat i tak nam zleciało. Byliśmy też na dworze króciutko, bo zimno dzisiaj. I opie**** faceta. Weszliśmy na plac zabaw taki był nie ogrodzony, i zaraz szedł jakiś facet z psem dużym i ten pies latał bez smyczy po tym placu, nie był agresywny ani co, ale duży i tak biegał jak szalony. No to ja z gębą na gości, że ma go złapać na smycz, bo zadzwonię na Straż Miejską. A gość do mnie, że on tu nic nie zrobi, polata sobie tylko i tyle:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Nosz co za idiota:angry::angry::angry: Złapał w końcu tego psa, ale następnym razem nie zamierzam nikomu zwracać uwagi od razu biorę za telefon.
 
Maltanko - gratki dla Bratowej:-):-):-):-)

No ja jestem- przynajmniej na razie:laugh2: zawiozłam wczoraj pracę do promotorki by zobaczyła, czy się nada do obrony i teraz czekam jak na wyrok. mam złozyć pracę do 15 marca w dziekanacie... a w sumie to miałam to zrobić do 15 lutego i musialam pisać do prodziekan o pozwolenie na przedłużenie terminu - zaraz zadzwonię i dowiem się, czy się zgodziła:confused:

i intelektualnie odpoczywam od wczoraj... teraz jeszcze sprawozdania do pracy muszę napisać i wysłać do juttra, ale się jakoś nie zbieram:zawstydzona/y: a potem pewnie poprawki nanieść trzeba będzie w pracy i do obrony się przygotować, a lada moment pewno będzie nabór do roboty i też uczyć się zaczynam powoli...grrr....

eee...śnieg tu sypie:angry::szok::crazy:

aha.. przyzwyczajam się do tego nowego designu forum... i jest coraz lepiej:tak:

no to czekamy na wieści o terminie obrony :-D:-D:-D Super! Szybciutko się z tym uwinęłaś! Szacunek :)
 
Habciu - niestety przełożyło się to wszystko na jakość tej pracy... oby tylko dało się ją obronić i włożyć miedzy książki:) termin na złożenie przedłużony do 15 marca... czekam nadal na maila od promotor:baffled: obrona 23 lub 25 marca:szok::szok::szok::szok:
 
nimfii no fakt, mnie też się tak wydawało, że październik jest najmniej oblegany - a jednak. Może dlatego, że R tam jest :-)
Kurcze tak piszesz z rozrzewnieniem o tych przygotowaniach do ślubu... My mamy tylko cywilny, potem była impreza w restauracji dla najbliższej rodziny, fotograf po znajomości, jeszcze się tak niepokornie uparłam by zostać przy swoim nazwisku :zawstydzona/y: Kurcze teraz chyba już trochę spotulniałam przez Zuzię i wolałabym być bardziej szablonowa. i jak tak czytam, to może jeszcze kiedyś tak jak habcia drugi kościelny i z pompą sobie strzelić :sorry2:


Ja tak coraz czesciej zaluje swojego koscielnego bedac w ciazy ;-) Plan wstepny byl taki ze bierzemy cywilny a koscielny po porodzie i na spokojnie, ale tesciowa sie uparla i rdzina meza zaczela nas przekonywac, a wiec stalo sie.... Slub na szybko na 3 msc przed porodem i niewielkie przyjecie weselne dla rodziny...
Tak wiec moze dlatego bardzo przezywam sluby kolezanek (jeden w zeszlym roku a w tym roku dwa) i pewnie dlatego tak bardzo sie angazuje w pomoc im bo tak naprawde sama chcialabym to przezyc jeszcze raz ;-)

pbg mysle ze w waszym przypadku slub koscielny bylby bardzo fajnym pomyslem ;-) wiesz takie odwierzanie przysiegi malzenskiej i to wszytsko sprawia ze masz wrazenie iz wszystko zaczynasz od samego poczatku :tak: jesli tylko macie jakies oszczednosci i checi... to dzialajcie ;-) Slub koscielny i przyjecie weselne to naprawde przepiekne wydarzenie :tak:


Atak na marginesie wlasnie dzis rano uswiadomolam sobie ze chcialabym otworzyc wlasna firme cateringowa :-):-):-) Jak by tylko fundusze na to pozwolily to bym sie nie zastanawiala, bo juz od dawna bardzo lubilam angazowac sie w roznego typu organizacje przyjec :-D




. I opie**** faceta. Weszliśmy na plac zabaw taki był nie ogrodzony, i zaraz szedł jakiś facet z psem dużym i ten pies latał bez smyczy po tym placu, nie był agresywny ani co, ale duży i tak biegał jak szalony. No to ja z gębą na gości, że ma go złapać na smycz, bo zadzwonię na Straż Miejską. A gość do mnie, że on tu nic nie zrobi, polata sobie tylko i tyle:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Nosz co za idiota:angry::angry::angry: Złapał w końcu tego psa, ale następnym razem nie zamierzam nikomu zwracać uwagi od razu biorę za telefon.


Niektorzy ludzie nie maja wyobrazni :no: Powinno sie wprowadzic jakis calkowity zakaz spacerow psow w miejscach gdzie bawia sie dzieci :no: Bo widac ze sam nakaz smyczy i kaganca malo kiedy jest przestrzegany :sorry2::dry:
Znam ten ból, bo mieszkam przy parku i alejkach gdzie wiele osob urzadza spacery a najwiecej osob wyprowadzajacych psy oraz mamy z dziecmi :sorry2: No i nieraz juz nam jakis olbrzymi pies podlecial do wozka bo oczywiscie byl niepilnowany. A ja nie wiem czy on agresywny bedzie czy nie, ale takie tlumaczenia wcale do mnie nie przemawiaja... Nawet jedne z najmniejszych jamniki potrafia zaatakowac czlowieka i niezle go urzadzic :crazy: A jak mi pies dziecko ugryzie a potem sobie ucieknie? To nawet nie bede wiedziala kogo isc skarzyc :no: To jest niepowazne...
 
reklama
My mamy tylko cywilny, potem była impreza w restauracji dla najbliższej rodziny, fotograf po znajomości, jeszcze się tak niepokornie uparłam by zostać przy swoim nazwisku :zawstydzona/y: Kurcze teraz chyba już trochę spotulniałam przez Zuzię i wolałabym być bardziej szablonowa. i jak tak czytam, to może jeszcze kiedyś tak jak habcia drugi kościelny i z pompą sobie strzelić :sorry2:
Ja tak jak Ty też tylko cywilny i też swoje nazwisko. Ale nie chce kościelnego, tzn bardziej tej imprezy po itp. Powód: teściowa.
 
Do góry