pgb różnie to tutaj na Górnym Śląsku bywa, bo np. w Tychach jest całe mnóstwo przyjezdnych ludzi z różnych stron Polski i te obyczaje się mieszają. Ale nawet wśród Ślązaków różnie się mówi. Ja jestem ze Śląska i moi rodzice również i zawsze mówiłam 'idę na pole/polko' a mój Arek choć też urodził się i wychował na Śląsku używa wyrażenia 'na dwór' i moje 'pole' go swego czasu bardzo drażniło.
reklama
maltanka
Fanka BB :)
dyiewczyny z południa Polski czy to prawda, że u was mówi się o wyjściu z domu np do ogrodu - "wyjdź na pole/polko" nawet w mieście? to jak mówią ci na wsi? W moim regionie mówi się "wyjdź na dwór"
pbg u mnie się mówi tak jak i u Ciebie "wyjść na dwór" mamy dobrych znajomych z okolic Rabki i oni mówią "wyjść na pole" - więc wiedziałam, że tak jest
z kolei "iść na pole" u nas to chodzi o wieś, role, pole uprawne, nimfii, habcia a jak u was się mówi, jeśli chodzi o rolnika co idzie czy jedzie na pole?
szczęśliwa1
Fanka BB :)
Ja mieszkam na wsi i tu faktycznie mówi sie "wyjść na pole" czyli wyjść na dwór a jak szło się na pole uprawne, role to mówi się ze "idzie się w pole" :-)
dokłądnie tak jak mówi szczęsliwa. Idzie się w poleJa mieszkam na wsi i tu faktycznie mówi sie "wyjść na pole" czyli wyjść na dwór a jak szło się na pole uprawne, role to mówi się ze "idzie się w pole" :-)
Martussa82
Hankowa Matka-Wariatka :)
PBG- ja z pogranicza Śląska i Małopolski, ale u mnie wychodzi sie na dwór
jak jeździłam do babci do Nowej Rudy- w Kotlinie Kłodzkiej- a tam wychodziło się na pole ;-)
Kobiety- mamy 115 wypełnionych ankiet, 17 niedokończonych, wiec niestety do odrzucenia, ale odetchnęłam z ulgą!! w takim razie ankietę zamknę w poniedziałek i zniknę wklepując jej wyniki w arkusze kalkulacyjne i zabierając się za statystykę!!!
jak jeździłam do babci do Nowej Rudy- w Kotlinie Kłodzkiej- a tam wychodziło się na pole ;-)
Kobiety- mamy 115 wypełnionych ankiet, 17 niedokończonych, wiec niestety do odrzucenia, ale odetchnęłam z ulgą!! w takim razie ankietę zamknę w poniedziałek i zniknę wklepując jej wyniki w arkusze kalkulacyjne i zabierając się za statystykę!!!
Martussa - mówiłam, że panikujesz babo ) Od tego jesteśmy MY - żeby pomóc :-) Cieszę się!
Ja mówiłam i "na pole" i "na dwór" chociaż oba wyrażenia mnie bawią bo jedno kojarzy się z wsią, a u mnie w mieście to "pole" ma więcej chodnika i parkingu niż zieleni a z dworem to kojarzy mi się zamek - średniowiecze itp. czego u nas też nie ma ;-):-)
Czasem używałam też "idę na podwórko" ale nigdy "polko" (o tym pierwsze słyszę)
Ja mówiłam i "na pole" i "na dwór" chociaż oba wyrażenia mnie bawią bo jedno kojarzy się z wsią, a u mnie w mieście to "pole" ma więcej chodnika i parkingu niż zieleni a z dworem to kojarzy mi się zamek - średniowiecze itp. czego u nas też nie ma ;-):-)
Czasem używałam też "idę na podwórko" ale nigdy "polko" (o tym pierwsze słyszę)
PBG- ja z pogranicza Śląska i Małopolski, ale u mnie wychodzi sie na dwór
jak jeździłam do babci do Nowej Rudy- w Kotlinie Kłodzkiej- a tam wychodziło się na pole ;-)
Kobiety- mamy 115 wypełnionych ankiet, 17 niedokończonych, wiec niestety do odrzucenia, ale odetchnęłam z ulgą!! w takim razie ankietę zamknę w poniedziałek i zniknę wklepując jej wyniki w arkusze kalkulacyjne i zabierając się za statystykę!!!
SUPER!!!! Cieszę się bardzo!!! no to czekamy na kolejną Paną Magister
reklama
hooba
lutówka 2009 i 2012
SUPER!!!! Cieszę się bardzo!!! no to czekamy na kolejną Panią Magister
My też mamy 'pole' i też nie wyobrażam sobie mówić inaczej.
Maltanka a Ty co studiujesz?
A nad podyplomówką zaczynam się zastanawiać;-).
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 747 tys
Podziel się: