reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

_Dorotka_ - ja pytałam swojego lekarza o probiotyki- powiedział, ze można, więc raz na kilka dni połykam sobie trilac przed śniadaniem, a poza tym jabłka i nektarynki na mnie działają i sporo płynów, zwłaszcza na te upały...

a w ogóle, to nawiedziła mnie infekcja grzybicza, z którą borykam się już wiele, wiele miesięcy, dostałam Gynopevaryl- ponoć jedyny, jaki mozna zastosować w pierwszym trymestrze, swędziało mnie jak jasna cholera, nic przyjemnego, lactovaginal i płyn do higieny intymnej lactacyd femina nawet mnie nie uratowały :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: zła jestem i niepocieszona, bo ani przytulanek nie wolno, a i martwię się, by maleństwu nie zaszkodziło...

wczoraj zdecydowaliśmy się z mężem, że nie będziemy robić przezierności karkowej- w sumie trisomia jest to wada nieuleczalna i żadnego wpływu już na nią mieć nie będziemy, w 20 tyg zbadamy, czy nie ma jakichś wad rozwojowych -serduszko, główka itp..., które ewentualnie można leczyć.... z jednej strony chciałabym wiedzieć, z drugiej strony wierzę, ze jest dobrze... sama nie wiem...
na studiach naczytałam się tylu informacji, ze jakiś rok temu z przerażeniem stwierdziłam, że jeśli kiedyś zajdę w ciążę, to zwariuję z obaw, ze będę na pewno mieć dzieciątko z tyloma chorobami, ze lepiej go w ogóle nie mieć...
coś mam dziś zły dzień, może przez te drożdżaki pierońskie??!! można pocieszać...

a w ogóle to mam dziś imieniny... i z tej okazji chyba wyrosły mi znów dwa dorodne pryszcze na buzi :wściekła/y::wściekła/y: ggggrrrrrrrrrrrrhhhhhhhhhhh!!!!!!!!
 
reklama
Martussa wszystkiego najlepszego z okazji imienin :)

A ja odebrałam wyniki badań i chyba z tego wszystkiego wybuchnę śmiechem :D
Malutką anemie to miałam cały czas, a teraz w ciągu miesiąca i ilość czerwonych krwinek i ogólna objętość krwinek we krwi spadły mi o ponad 1% i mam stan alarmowy :D
a w moczu znowu pojawił sie osad szczawionowo wapniowy co oznacza ze "kamica welkome tooo bahama mama luuuuuuuuu" :D

Wiem, że to nie powinno być do śmiechu, ale ja nie moge z tego, sypie się jak stara baba poprostu, z nerami od 1 roczku mama mnie leczyła i jak się w końcu udało jako tako, został sam piasek, grudy usunięte to tu znowu niespodzianka i znowu będę sie bawić od początku. Ciekawe co teraz, lekarz zawsze kazał piwo pić :D
a krew to....śmiech na sali, w cholere z tym wszystkim
ta ma cukrzyce, ta anemie, ta bóle kręgosłupa, ta chore nerki, zęby, zapalenie narządów intymnych i pęcherza
proponuje kochane połóżmy się do grobu :D
ide się wyśmiać z żalu
 
Martussa82 - moja przyjaciółka ma czasem opryszczke w tamtych okolicach i gin jej powiedział, że przez to jest kwalifikowana do CC. Zapytaj gina jak będzie z Tobą. No i wszystkiego najlepszego!
antar nie przejmuj się że chudniesz, bo to częste wśród ciężarówek. Nie ty pierwsza :) no i czekam na fotkę.
Nathalie _Dorotka_ - uwierzcie mi, że zakupię jagódki suszone. Wczoraj chciałam kupić ta colę i banana, ale banany były tak paskudne, że odeszłam bez nich.
_Dorotka_ zjedz jabłko i popij dużą ilością wody. Jeśli nie podziała to po jakimś czasie znowu to zrób.Ja zawsze w takich momentach stosowałam herbatki przyśpieszające przemianę materii ale... w czasie ciąży też zabronione :<
kraf83 ogólnie owoce są zdrowe, ale każdy gin może mówić coś innego... nie wiem czy masz zrezygnować z tych bananów. Ja w każdym bądź razie od początku ciąży nie zjadłam ani jednego - bo mnie wystraszył.
jezyk nie bój się usg :D masz się na tą chwilę cieszyć. Już też lada dzień będziesz w II trymestrze i ulży Ci :)
_Dorotka_ larkaa ja się założę, że będę ostatnia która z naszego grona cokolwiek poczuje w brzuszku... Ale macie fajnie, że już czujecie maleństwa. Też bym już chciała :D Moja koleżanka jest 23 tc i nadal nic nie czuje!

Ja za to dzisiaj czuje się świetnie. Upału na razie nie odczuwam. Nic mnie nie jest w stanie wyprowadzić z równowagi i ogólnie jest super! :-D
 
Cześć Przyszłe Mamusie,
Ja też mam termin na lutego i już się nie moge doczekać mojego maleństwa. Czuje się bardzo dobrze, jedyne co przeszkadza, to to ciągłe siusianie :p hehe. Mam pytanie czy byłyście na USG 3 D i czy sie tam wybieracie, a jak tak to kiedy? Fajnie,że lutowe mamy mogą wymienić się odczuciami :)) Pozdrawiam Was i Dzidziunie w brzuszkach !
 
_Dorotka jesli chodzi o niezbyt przyjemna sprawe, czyli o zatwardzenie :baffled: to powinno sie jesc duzo owocow i warzyw. Mi bardzo pomaga jogurt malinowy z ziarnami zboz (cos takiego) i najlepszy sposob na mnie, to sa suszone morele (ok10) po zjedzeniu ich czekam ok 15 minut i jestem uwolniona :-) (acha.... mozno wypic troche wody przed ich zjedzeniem) mam nadzieje, ze przynajmniej troszeczke pomoglam :happy2:
 
larkaa- dziękuję za życzenia. :-)
:-D:-DMasz, Babo, poczucie humoru:-D:-D
"kamica welkome tooo bahama mama luuuuuuuuu" :D


ardzesh- nie sądzę, by grzybica kwalifikowała mnie do cc, ale spytam jak tylko nie zapomnę. a i za życzenia Ci dziękuję :-)

ja oprócz wzdęć i czasem zaparć niestety nie czuję w brzuszku małego lokatora :no::no: poczekam...

a w ogóle to wychodzę z dusznego biura i idę na tę patelnię dorwać swoich dozorowanych- uważajcie, Ciężarówka w złym humorze na katowickich uliczkach!! :baffled:
 
ja jeszcze nie miałam problemów z żołądkiem i oby tak dalej:-)
więc nic wam nie poradzę.
Martussa wszystkiego najlepszego:-):-):-)

dzisiaj jest straszny dzień, taka pogoda że ledwie można wytrzymać:(
zazdroszczę wam dziewczyny że coś już czujecie bo ja jeszcze nie, ale moim zdaniem to zdecydowanie za wcześnie.Ale już doczekać się nie mogę :wściekła/y:
 
Dziękuję za rady co do moich mdłości... Dzisiaj są nie do zniesienia. Na szczęście już jestem w chłodnym domku i mogę odpocząć, a za dwa dni wreszcie upragnione wakacje :)
barbara2pl muszę koniecznie wypróbować te morele :) raz, że samopoczucie przez to kiepskie, to jeszcze nie wiem czy ten brzuch wieeeelki to od Dzidzi czy od czegoś innego...
Użytkowniczka, Anettee witam wśród lutowych mam :)
Martussa przyłączam się do życzeń :)
emkamek moje gratulacje!

Zmykam odpocząć, bo jeszcze mnie dzisiaj czeka nadzorowanie przestawiania mebli w naszym przyszłym domku :) Dźwigać nie mogę, to chociaż psychicznie będę wspierać mojego Ł :)
 
Dzięki za ciepłe przywitanie :) Przez te upały mój żołądek po prostu fiksuje.... Najgorzej jest w firmie: klimatyzacja, jedna pozycja no i stres. Niewiele trzeba żeby mnie wyprowadzić z równowagi :wściekła/y: Ciekawa jestem jak wy radzicie sobie w pracy?
 
reklama
Witajcie wszystkie nowe lutuweczki!!! Ja dzisiaj kolejny dzień zmagam się z rozstrojem żołądka, nie wiem co to dalej będzie. Dzisiaj faktycznie gorąco a ja musiałam stać 2 godziny w kolejce na centralnym po bilety do Wiednia, bo moja rodzicielka wymyśliła że mnie tam wyśle na cztery dni bo teraz super wyprzedaże i wogóle. Ja bym szczerze mówiąc wolała pooglądać Wiedeń, wyczuć klimat miasta niż tamtejszych sklepów. Mam tam siostrę od trzech lat i jeszcze tam nie byłam, więc wyprzedaże to doskonały pretekst by odwiedzić rodzinę:) Ja dzidziusia też jeszcze nie czuję, ale czuję wielką macicę dużo powyżej kości łonowej. Z tymi ruchami płodu to mam wrażenie że to dużo za wcześnie, gdybym coś czuła to pewnie byłby to efekt tego że bardzo chce czuć.
 
Do góry