reklama
Moniqa
i moje dwie połówki :)
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2005
- Postów
- 8 273
Hahaha ,, kto wie kto wie ... moj maz twierdzi ze jak bedzie syn to bedzie taki " inteligentny, przystojny, wysportowany" jak On , a jak bedzie corka to odziedziczy po nim oczy, wzrost, inteligencje , a po mnie uzdolnienie artystyczne ;D ;D .. eHh Ci nasi panowie ;D
Agnieszka18
Październikowa Mama'06 Fan(ka)
Witam Was w ten słoneczny już teraz poranek
Byłam rano u gina i po wnikliwych badaniach stwierdził że jest OK, ale mało czerwonych krwinek - musze brać oprócz witaminek jakieś tabletki i dorzucić do diety wątróbkę - raz w tygodniu, sok z buraków i czarnej porzeczki ale bez konserwantów
W związku z bólami brzucha mam L-4 na 2 tygodnie, potem zobaczymy
Byłam rano u gina i po wnikliwych badaniach stwierdził że jest OK, ale mało czerwonych krwinek - musze brać oprócz witaminek jakieś tabletki i dorzucić do diety wątróbkę - raz w tygodniu, sok z buraków i czarnej porzeczki ale bez konserwantów
W związku z bólami brzucha mam L-4 na 2 tygodnie, potem zobaczymy
Agnieszka18
Październikowa Mama'06 Fan(ka)
Odwiedzam Was bardzo często bo i tak siedzę przed kompem, ale nie zawsze się wypowiadam, ale mam nadziję że podniose statystykę
kasia_2005
Październikowa Mama'06 Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 12 Listopad 2005
- Postów
- 850
Słuchajcie, dziewczynki..jestem po wizycie u gin..I kurcze,troche jestem zaniepokojona. Jak juz wcześniej wspomniałam, niepokoi mnie ilość wód płodowych.
A wiec tak: na USG (muszę chodzić na zdjęcia do innego lekarza,bo moja prowadząca nie ma sprzętu) podczas badania lekarka powiedziała że wód płodowych jest 22, niby w normie..ale sugeruje zrobić badania tarczycy (nigdy nie miałam problemów, ale moze teraz coś wyszło) Wczoraj zapytałam swojej gin o te wody i ona na to, że fakt jest taki że obecnie nie ma jakieś normy na wody płodowe,bo każdy organizm jest inny, kiedyś była i wynosiła 8-25. Zapytalam o co w tym chodzi i jeśli faktycznie jest większa ilość, co to oznacza. Wyjaśniła, że dużo wód płodowych oznacza, że maluch może nie połykać czyli mieć problem z przewodem pokarmowym (a mała ilość oznacza problemy z nerkami)
Niby teraz nic nie robimy,ale za miesiąć mam mieć ponowne USG pod kątem ilości wód płodowych a do tego czasu obserwować, czy nie nadmiernie rośnie brzuszek. No to ja drżę, skąd mam wiedzieć jak szybko w cm powinien rosnąć mój brzusio??
Jejciu martwię się...
No i zastanawiam się jak się ma tarczyca (i ewnetualne problemy z nią) do ilości wód płodowych..
Ojojoj..
Moniqo - Ty pisałaś że masz 39 jeśłi chodzi o wody płodowe...nasze synalki są mniej więcej w tym samym wieku. TY masz duży brzusio..Czy Twoja gin nic nie mówiła??
Jeśli ktoś wie cokolwiek na ten temat..proszę pomóżcie mnie uspokoić (albo ewnentualnie co mam robić). Na szczęście czuję że mój Szymonek kopie, fikołkuje..rusza się mocno w brzusiu...to mnie troszkę uspokaja
A wiec tak: na USG (muszę chodzić na zdjęcia do innego lekarza,bo moja prowadząca nie ma sprzętu) podczas badania lekarka powiedziała że wód płodowych jest 22, niby w normie..ale sugeruje zrobić badania tarczycy (nigdy nie miałam problemów, ale moze teraz coś wyszło) Wczoraj zapytałam swojej gin o te wody i ona na to, że fakt jest taki że obecnie nie ma jakieś normy na wody płodowe,bo każdy organizm jest inny, kiedyś była i wynosiła 8-25. Zapytalam o co w tym chodzi i jeśli faktycznie jest większa ilość, co to oznacza. Wyjaśniła, że dużo wód płodowych oznacza, że maluch może nie połykać czyli mieć problem z przewodem pokarmowym (a mała ilość oznacza problemy z nerkami)
Niby teraz nic nie robimy,ale za miesiąć mam mieć ponowne USG pod kątem ilości wód płodowych a do tego czasu obserwować, czy nie nadmiernie rośnie brzuszek. No to ja drżę, skąd mam wiedzieć jak szybko w cm powinien rosnąć mój brzusio??
Jejciu martwię się...
No i zastanawiam się jak się ma tarczyca (i ewnetualne problemy z nią) do ilości wód płodowych..
Ojojoj..
Moniqo - Ty pisałaś że masz 39 jeśłi chodzi o wody płodowe...nasze synalki są mniej więcej w tym samym wieku. TY masz duży brzusio..Czy Twoja gin nic nie mówiła??
Jeśli ktoś wie cokolwiek na ten temat..proszę pomóżcie mnie uspokoić (albo ewnentualnie co mam robić). Na szczęście czuję że mój Szymonek kopie, fikołkuje..rusza się mocno w brzusiu...to mnie troszkę uspokaja
Moniqa
i moje dwie połówki :)
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2005
- Postów
- 8 273
Kasiu nie denerwuj sie slonko ... jesli gin. mowi ze nie jest zle to tak jest .. tak ja mam 39 ... niestety jeszcze nie bylam na wizycie, ale na USG nic mi nie mowili ze jest cos zle .. jak tylko sie dowiem czegos zaraz dam Ci znac :-* buzka
reklama
kasia_2005
Październikowa Mama'06 Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 12 Listopad 2005
- Postów
- 850
Dzięki Moniczqo, jak tylko coś będziesz wiedziała, dawaj znać. Będę wdzięczna. Elżbietka mnie też troszke uspokoiła
Podziel się: