reklama
ida7
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 11 Sierpień 2005
- Postów
- 108
dziewczyny byłam u gina i zlecił zrobienie krzywej cukrowej 75 g glukozy nie wiem czy nie zwymiotuję,bo 50 g
to masakra. Wogóle będę chyba miała cesarkę bo mam problemy z oczami z czego nawet się cieszę.
Dziewczyny ja od dwóch dni mam dziwny ból w lewej pachwinie nie wiem czy to mogą być sprawy jelitowe czy może piasek sobie spływa z nereczek,na wszelki wypadek biorę urosept i wit.C. Zobaczę jak mi nie przejdzie to dzwonie do gina
Mojaq macica jest już na wys. pępka a maleństwo kopie jak rasowy piłkarz ;D
Całuski
to masakra. Wogóle będę chyba miała cesarkę bo mam problemy z oczami z czego nawet się cieszę.
Dziewczyny ja od dwóch dni mam dziwny ból w lewej pachwinie nie wiem czy to mogą być sprawy jelitowe czy może piasek sobie spływa z nereczek,na wszelki wypadek biorę urosept i wit.C. Zobaczę jak mi nie przejdzie to dzwonie do gina
Mojaq macica jest już na wys. pępka a maleństwo kopie jak rasowy piłkarz ;D
Całuski
Myfa80
mama Hubcia i Wojtusia
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2005
- Postów
- 6 526
ida wcisnij sobie cytryny pol i wez wode mineralna niegazowana zywca i dolewaj jak juz upijesz - mozna tak i powiem Cize wchodzi suer szybko :-)
ja do gina w czwartek na usg juz sie troszke denerwuje zeby wszytsko ok z malym bylo...
pozdrawiam
ja do gina w czwartek na usg juz sie troszke denerwuje zeby wszytsko ok z malym bylo...
pozdrawiam
Myfa80
mama Hubcia i Wojtusia
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2005
- Postów
- 6 526
Kira mialam isc z mezem ale nie chce zeby tylko na 0,5 godziny specjalnie jechal 200 kilometrow....ide wiec z siostra mam nadzieje ze ok bedzie chociaz w czoraj zobaczylam "smarka-galaretowate cos przzroczyste" nie duzo tego ale kurde strach mnie oblecial bo czop chyba podobnej konsystencji jest tylko zkrwia chyba....
Myfa80
mama Hubcia i Wojtusia
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2005
- Postów
- 6 526
przeczytajcie ten raport zalamalam sie prawie i na dokladke wklejam komentarz goscia z USA
http://www.polityka.pl/polityka/ind...ayout=1&forum_id=1707&fpage=Threads&page=text
ja wiem ze Ameryki nie ma w Polsce ale to co sie wyczynia to juz tragedia....
Moja zona rodzila w Stanach!
Moja zona rodzila w Stanach! 2005-10-28 20:43
obywatel niestety polskiJestem tym raportem wstrzasniety! Tym bardziej, ze nie znalem kompletnie realiow polskich szpitali. Moja zona rodzila dwa razy w stanie New Jeresy, USA. Nie bylismy ludzmi zamoznymi, ani ubezpieczonymi. Wiem, ze sa lepsze i gorsze szpitale w USA, ale nigdy nie takie jak w Polsce. My zwyczajnie na chama w ostatniej chwili przyjechalismy na ,,Emergency" (pogotowie)swietnego szpitala i zostalismy od razu przyjeci. Ochraniarz na parkingu przed szpitalem na widok wysiadajacej ciezarnej zony z samochodu podbiegl z wozkiem inwalidzkim. Od wejscia do szpitala wszystkie twarze byly usmiechniete a pielegniarki pocieszaly moja zone i gratulowaly, ze zostanie mama. Nikt nie zapytal sie o rejon, ubezpieczenie czy nasze obywatelstwo. Zgodnie z prawem oni mieli bezwzgledny obowiazek nas przyjac. Na porodowke, ze tak nazwe to z polska, moze wejsc tylko kobieta rodzaca, ale za jej zgoda moze tez maz. NIKT NIE MA PRAWA ODMOWIC MEZOWI BYCIA PRZY PORODZIE. Salka przeznaczona dla mojej zony przypominala miniapartamencik w dobrym hotelu. Ciemne drewno mebli, fotele, aparatura komputerowa swietnie skomponowana do otoczenia, telewizor z kablowka i dostosowana dla potrzeb pacjentki (SIC!) bardzo madrze pomyslana i ergonomiczna lazienka. Nikt nawet nie osmielil sie proponowac zonie jakiegos kretynsko-polskiego golenia krocza. Po co to jest potrzebne geniusze polskiej ginekologii? Doswiadczeni opowiadaniami Polek zapytalismy sie o lewatywe, na co spotkalismy sie z ironicznym smiechem i pytaniem czy u nas w polskich lasach takie cos sie robi? Zona zostala przebrana w schludna koszule oraz przkryta specjalnymi przescieradlami. Wszelkie czynnosci sprawdzajace rozwarcie macicy, byly tak przeprowadzane, zeby nie bylo jakiegokolwiek sladowo uczucia ponizenia. Lozko pacjentki mialo podlaczenie do pilota i to pacjentka wybierala sobie najwygodniejsza pozycje do rodzenia. Fotel ginekologiczny jest w USA uznawany za sredniowiecze. Wszystkie leki podawane mojej zonie byly z nami obojgiem uzgodnione.Nikt nieupowazniony, a szczegolnie z meskiego personelu nie mial prawa wejscia do sali odgrodzonej szczelna kotara. Dopiero, kiedy nastapilo znaczne nasilenie i czestotliwosc skurczy, pokoj aartamentowy zostal zamieniony w salke porodowa. Nawet podczas ostatniej fazy porodu nikt procz lekarza, nota bene swietnego polskiego lekarza, wyksztalconego w RFN i USA (sic!), nie mial dostepu wzrokowego do miejsc imtymnych pacjentki. Moj synek, a kilka lat pozniej drugi synek zostali natychmiast podani mojej zonie po zwazeniu i obmyciu. Co wazne, zonie podano cieply posilek i pozwolono pojsc spac, po przewiezieniu na tym samym lozku do innej sali. Wspominamy obydwoje ten porod jako wielkie mistyczne i wzruszajace przezycie w naszym zyciu. Nosimy w sercu tych wspanialych ludzi, ktorzy z usmiechnietymi twarzami i delikatnoscią uczynili nam te chwile radosne we wspomnieniach. Po przeczytaniu tego raportu Polityki i po latach spedzonych w USA patrze na Polske ze wstretem. Jest mi wstyd, ze takie towarzystwo szpitalne i ja jestesmy obywatelami tego samego kraju. Dziwie sie tez innym mezom i ojcom, ze sa tacy tolerancyjni i uczciwi wobec przesladowcow wlasnych zon i corek. Ja bym sie zemscil! A kobietom radze, PODAWAJCIE ICH WSZYSTKICH DO SADU!!! JAK NIE W POLSCE TO W UE!!!
http://www.polityka.pl/polityka/ind...ayout=1&forum_id=1707&fpage=Threads&page=text
ja wiem ze Ameryki nie ma w Polsce ale to co sie wyczynia to juz tragedia....
Moja zona rodzila w Stanach!
Moja zona rodzila w Stanach! 2005-10-28 20:43
obywatel niestety polskiJestem tym raportem wstrzasniety! Tym bardziej, ze nie znalem kompletnie realiow polskich szpitali. Moja zona rodzila dwa razy w stanie New Jeresy, USA. Nie bylismy ludzmi zamoznymi, ani ubezpieczonymi. Wiem, ze sa lepsze i gorsze szpitale w USA, ale nigdy nie takie jak w Polsce. My zwyczajnie na chama w ostatniej chwili przyjechalismy na ,,Emergency" (pogotowie)swietnego szpitala i zostalismy od razu przyjeci. Ochraniarz na parkingu przed szpitalem na widok wysiadajacej ciezarnej zony z samochodu podbiegl z wozkiem inwalidzkim. Od wejscia do szpitala wszystkie twarze byly usmiechniete a pielegniarki pocieszaly moja zone i gratulowaly, ze zostanie mama. Nikt nie zapytal sie o rejon, ubezpieczenie czy nasze obywatelstwo. Zgodnie z prawem oni mieli bezwzgledny obowiazek nas przyjac. Na porodowke, ze tak nazwe to z polska, moze wejsc tylko kobieta rodzaca, ale za jej zgoda moze tez maz. NIKT NIE MA PRAWA ODMOWIC MEZOWI BYCIA PRZY PORODZIE. Salka przeznaczona dla mojej zony przypominala miniapartamencik w dobrym hotelu. Ciemne drewno mebli, fotele, aparatura komputerowa swietnie skomponowana do otoczenia, telewizor z kablowka i dostosowana dla potrzeb pacjentki (SIC!) bardzo madrze pomyslana i ergonomiczna lazienka. Nikt nawet nie osmielil sie proponowac zonie jakiegos kretynsko-polskiego golenia krocza. Po co to jest potrzebne geniusze polskiej ginekologii? Doswiadczeni opowiadaniami Polek zapytalismy sie o lewatywe, na co spotkalismy sie z ironicznym smiechem i pytaniem czy u nas w polskich lasach takie cos sie robi? Zona zostala przebrana w schludna koszule oraz przkryta specjalnymi przescieradlami. Wszelkie czynnosci sprawdzajace rozwarcie macicy, byly tak przeprowadzane, zeby nie bylo jakiegokolwiek sladowo uczucia ponizenia. Lozko pacjentki mialo podlaczenie do pilota i to pacjentka wybierala sobie najwygodniejsza pozycje do rodzenia. Fotel ginekologiczny jest w USA uznawany za sredniowiecze. Wszystkie leki podawane mojej zonie byly z nami obojgiem uzgodnione.Nikt nieupowazniony, a szczegolnie z meskiego personelu nie mial prawa wejscia do sali odgrodzonej szczelna kotara. Dopiero, kiedy nastapilo znaczne nasilenie i czestotliwosc skurczy, pokoj aartamentowy zostal zamieniony w salke porodowa. Nawet podczas ostatniej fazy porodu nikt procz lekarza, nota bene swietnego polskiego lekarza, wyksztalconego w RFN i USA (sic!), nie mial dostepu wzrokowego do miejsc imtymnych pacjentki. Moj synek, a kilka lat pozniej drugi synek zostali natychmiast podani mojej zonie po zwazeniu i obmyciu. Co wazne, zonie podano cieply posilek i pozwolono pojsc spac, po przewiezieniu na tym samym lozku do innej sali. Wspominamy obydwoje ten porod jako wielkie mistyczne i wzruszajace przezycie w naszym zyciu. Nosimy w sercu tych wspanialych ludzi, ktorzy z usmiechnietymi twarzami i delikatnoscią uczynili nam te chwile radosne we wspomnieniach. Po przeczytaniu tego raportu Polityki i po latach spedzonych w USA patrze na Polske ze wstretem. Jest mi wstyd, ze takie towarzystwo szpitalne i ja jestesmy obywatelami tego samego kraju. Dziwie sie tez innym mezom i ojcom, ze sa tacy tolerancyjni i uczciwi wobec przesladowcow wlasnych zon i corek. Ja bym sie zemscil! A kobietom radze, PODAWAJCIE ICH WSZYSTKICH DO SADU!!! JAK NIE W POLSCE TO W UE!!!
Myfa.... znajda sie zawsze dwie strony medalu.... W Polsce tez bywa roznie... nie zawsze tylko "betonowo"... I poza Polska , na tak zwanym "Zachodzie" rowniez.... wiem, ze wiele kobiet mieszkajacych i czekajacych na dzieciaczki np. w Wielkiej Brytanii o wiele milej wypowiada sie o realiach polskich... niz tamtych...
Nie mozna generalizowac moim zdanie.
A to, co opisal Pan ze Stanow, z tego co wiem i wyczytalam (mam nadzieje, ze doswiadcze rowniez na wlasnej skorze), jest dostepne w moim zwyklym , polskim szpitalu, w ktorym i ja mialam szczescie sie urodzic...
Zobaczymy za jakis czas....
Nie mozna generalizowac moim zdanie.
A to, co opisal Pan ze Stanow, z tego co wiem i wyczytalam (mam nadzieje, ze doswiadcze rowniez na wlasnej skorze), jest dostepne w moim zwyklym , polskim szpitalu, w ktorym i ja mialam szczescie sie urodzic...
Zobaczymy za jakis czas....
reklama
Co do tego artykułu, to wiecie co, myślę, że do tej pory są takie miejsca jak ten szpital. Ja jestem dość bojowo nastawiona do tego typu spraw, niczego się nie boję powiedzieć na głos i po prostu jestem pyskata, dlatego nie obawiam się że ktoś mnie źle potraktuje.
Ale są osoby, które nie spodziewają się albo po prostu nie są w stanie odpowiednio się sprzeciwić chamstwu (bo inaczej tego nie można nazwać) i ciemnocie, w momencie gdy zaczynają rodzić. W końcu idą urodzić swoje maleństwo a nie walczyć z podłym personelem. Ale na chamów się znajdzie sposób, po prostu trzeba o tym mówić, walczyć o swoje, tak jak ta sprawa z dziećmi przedwcześnie urodzonymi w katowickim szpitalu. Nie można milczeć, jeśli będziemy znały swoje prawa to będziemy bardziej pewne i bezpieczne.
Ale są osoby, które nie spodziewają się albo po prostu nie są w stanie odpowiednio się sprzeciwić chamstwu (bo inaczej tego nie można nazwać) i ciemnocie, w momencie gdy zaczynają rodzić. W końcu idą urodzić swoje maleństwo a nie walczyć z podłym personelem. Ale na chamów się znajdzie sposób, po prostu trzeba o tym mówić, walczyć o swoje, tak jak ta sprawa z dziećmi przedwcześnie urodzonymi w katowickim szpitalu. Nie można milczeć, jeśli będziemy znały swoje prawa to będziemy bardziej pewne i bezpieczne.
Podziel się: