reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Po wizycie u gina.

Kira,trzymam kciuki!
tak sie teraz zastanawiam,czy jak mnie nie ruszy do 28.II(termin porodu),to mam w tym dniu stawić się w szpitalu?
Bo moja gin nic nie wspomniała,a była pewna,że urodzę w tym tyg.,a tu chyba będzie dupa :(
 
reklama
Kira u mnie na 2 tyg przed porodem 16 stycznia mała miała 3800-3900 gram a za dwa tyg ważyła przy porodzie 4230 gram
wiec USG było dokładne licząc że mała urosła przez te 2 tyg !
 
Różnie z tą wagą według USG. Fakt,przez 2tyg.dziecku,będącemu w brzuszku, tłuszczyku jeszcze troszkę przybywa.
 
Mi na ostatnim usg wyszło, żę mała ma 2700g. A wyjęli ze mnie 3470 gramowego bobasa! I bardzo dobrze :)
 
czyli jednak USG zaniża wagę,czasem troszeczkę,ale zawsze. No to mój dzidziolek też będzie pączusiem :)
 
:)
To która z 2w1 rusza następna do boju? ;) ;) ;)
Ja myślałam , że moze w nocy coś sie rozwinie , tak ładnie się zapowiadało , a tu .....
 
u mnie również...tajemnicze bóle, kłucia w podbrzuszu, opuszczony brzuchol,a mała radośnie, jak gdyby nigdy nic,fika sobie i wypycha swoje nóżęta,zachęcając mnie do zabawy...na nic moje prośby by już wyskakiwała z brzusia ;)
 
A może tutaj któraś z Was mi odpowie, czy mam się wstawić w dniu terminu porodu do szpitala nawet gdyby się nic nie działo?
Ziółko,a ty idziesz w dniu terminu?Bo ja już nie wiem czy czekać w domu,czy iść,bo podobno sprawdzają stan maluszka,prawda?
 
reklama
MI kazano się zgłosić(gdyby nic niepokojacego sie nie działo) 4 dni po terminie , żebym niepotrzebnie nie leżała na oddziale.Ale jak do soboty sie nie rozdwoje , to zadzwonie jeszcze do ginki i spytam ,kiedy chce mnie tam widzieć.Dziś stwierdziłam , że szpital dobrze by na nas podziałał.Jak byliśmy ostatnio (7 lutego) to i skurcze były i w ogóle myśleli , że to juz niedługo potrwa , a tu...
 
Do góry