reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Po wizycie u gina.

Kira25 te skurcze a raczej ból jak na @ jest cały czas tylko czasami odczuwam go naprawdę mocno ( trwa on ok 40-50 sekund) ale te przerwy pomiędzy to juz faktycznie nie bardzo potrafię zmierzyć. Dzisiaj idę na zajęcia do szkoły rodzenia i poprosze położną żeby podłączyła mi ktg lub ewentualnie zbadała szyjkę. Jeżeli do wieczora nie przejdzie...
A dzisiejszą noc też miałam ciężką :(
 
reklama
Dziusia mi położna mówila, że ból w peckach pomimo tego, że jest dość bolesny do niczego nie prowadzi - niestety :(

Kira na pocieszenie ja tez strasznie puchnę. wystarczy, że jest mi troszke cieplej, albo troszke dłużej pochodzę/postoje to kostek nie widać. A juz sie cieszyłam, że mnie opuchlizna tym razem ominie :(
 
Marcia mnie tak w nocy bolał brzuch ,chwilami dosc intensywnie
a rano po ciepłym prysznicu zupelnie przeszło  :)
teraz czuje sie prawie rewelacyjnie tylko okropnie chce mi sie spac ;)
a przespałam prawie cała noc...
wstałam jak zawsze o 7 zjadłam sniadanie i znowu sie połozyłam
i zasnełam natychmiast ,a obudziłam sie przed chwila
 
Kurcze, to ja to jakos inaczej mam troche. Ten bol jak na @ mam caly czas o soboty. A skurcze odczuwam inaczej. Wszystko mi sie napina, Twardnieje i tak, jak Misia pisala, utrudnia oddychanie. Ale to juz boli troche inaczej niz na @. Bol idzie gdzies z gory, tak jakby do odbytu promioenujac. I rzeczywiscie trwa ok. 30-40 sekund i moja. Ale przerwy u mnie sa bardzo krotkie (ok 3 minut). Po jakis 20-40 minutach spokoj.
A wczoraj jak mi mala tak mocno glowka napierala to polecialo troche wody. Gdybym nie miala na dzisiaj zaplanowanej wizyty u gina, to polecialabym z tym do szpitala, bo sie boje, ze to wody sie sacza.
Ale... ja juz czasami zaczynam myslec, ze moze jestem za bardzo przewrazliwiona teraz i wsluchana w siebie i moze czesc tych objawow sama sobie wmawiam.

Karola, ja puchne niezaleznie od tego, ze staram sie, zeby mi bylo zi,mno caly czas, robie chlodne natryski na nogi, mocze w zimnej wodzie z sola i tylko leze wlasciwie....
Juz mi nic nie pomaga... Nie wyobrazam sobie, co by mi sie dzialo, gdybym chodzila, albo stala, albo bylo lato ;-(
Najgorsze, ze te najbardziej popucniete miejsca bola, jakby ktos mnie kijami obil ;-(
 
Kira, co do boli jak na @, to u mnie podobnie. Ale jak boli troche zbyt czesto, to biore prysznic i przechodza.
Brzuch mi twardnieje bardzo czesto w ciagu dnia i mam wowczas uczucie takiego mrowienia. Gin powiedzial mi, ze twardnienie takie jakby punktowe nic wielkiego nie znaczy. Jesli zas twardnieje caly brzuch jednoczesnie, to juz cos moze byc. Dodal tez, ze wazniejsze sa te miesiaczkowe bole w dole brzucha, bo to one z reguly przepowiadaja bliski porod.
 
Jooopi, czyli jak mnie rwie w dole od soboty, to moze cos bedzie z tego?? A brzuszek caly twardnieje. Ale bardziej u gory...
 
Moze i bedzie, moze nie...
Wiesz jak jest, nikt nie potrafi przewidziec, kiedy dziecko bedzie chcialo opuscic brzuszek mamy.

Ja sie juz nie moge doczekac!!!

A moj maz ma w przyszlym tyg.delegacje. Pewnie jak wyjedzie, to ja z tego stresu, ze moge urodzic-URODZE! ;)
 
A ja juz moge (no wlasciwie to mam plany jeszcze brzuszkowe na piatek, ale moge je sobie oidpuscic), bo: przeczekalam urodziny mojego kochania (dzisiaj skonczyl 35 lat!!!!!!), a chcial, zeby byla po jego urodzinach i............. najwazniejsze: WCZORAJ DOSTAL ROZWOD!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale sie cieszymy. teraz mala moze wychodzic z brzuszka, bo tatus wolny ;-)
No i moglaby porobic kilku osobom prezenty (wczoraj urodzinki tesciowej, dzisiaj przyszlego tatusia, za tydzien mojego brata, wniebowzietego przyszlego wujka).....
 
reklama
Do góry