reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Po wizycie u gina.

reklama
no to juz kumam, ja tam trzymam sie daty wg OM na suwaczku, choć za każdym razem inny termin mi wyskakuje na usg :)
jedno usg pokazało najpóźniej na 18 luty a najwcześniejszy termin to 4 lutego :)
 
ech u mnie na pierwszym usg wyszlo 1 luty i mam sie tego trzymac choc wg om to podobno 8 luty - ostateczny termin...ale mial byc i 24 styczen i 29 styczen...a kiedy maluszkowi zachce sie wyjsc to juz jego decyzja a nie usg....no chyba ze ktos mu pomoze ....
 
Alescie się dzisiaj rozpisałay - kiedy ja to nadrobie? ::)
Dla Asi jeszcze raz gratulacje.
Dla Misi też ;D
A my od rana zaganiani. Najpierw mial byc bal przebierańców w przedszkolu - ale odwolali z powodu mrozów, tylko my sirotki nic nie wiedzieliśmy bo Mati w domu caly czas siedział. Nie musze pisać jakie łzy były w przedszkolu jak sie okazało, że strój Zorro na nic sie nie przyda. No a teraz przemeblowanko w pokoju Matusia, dostawaimy łóżeczko małej. Oczywiście okazało się, że jak je mąz z teściem sklejali to za bardzo się postarali i teraz trzeba dziury nowe wywiercić bo za nic nie pasuje :mad:.
No, ale juz bliżej niz dalej końca.

A mnie znowu boli jak na @.
 
reklama
Ja wróciłam od gina. Powiedziała, że powinnam jeszcze 2 tygodnie przetrzymać. A głowa Bartosza już przylega do kanału rodnego i " mały to on nie będzie". A poza tym ok. Mam przez tydzień jeszce nospę brać, a potem niecgh się dzieje co chce. Jestem zadowolona
 
Do góry