reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Po wizycie u gina + USG i wyniki badań

Musze sie pochwalic, ze postepy w masazu krocza mam juz całkiem spore :-) :-) A dziwiłam sie jak połozna mowiła ,ze trzeba dojsc do momentu zeby cała dłon weszła w dziurke :-) Teraz juz wiem, ze to mozliwe!!! hehe :-)
wooow! jestem pod wrażeniem :szok: też nie wiedziałam że tak można!
a jak to się masuje i przez jak długi czas żeby uzyskać takie efekty? bo ja też bym tak chciała :tak: potem tylko cyk i Mała jest na świecie a mnie nic nie boli :-D
chociaż ja to nawet mam problem z ćwiczeniem oddychania i ciągle o tym zapominam więc z masowaniem pewnie byłoby jeszcze gorzej...:zawstydzona/y:
 
reklama
Stopi jeśli mozesz to napisz jak dokładnie robisz ten masaż krocza:confused: Bo nam położna mówiła, że z jakims alantanem lub podobnym ustrojstwem i jakieś 2 min dziennie. ąle nie widzę zbytnio różnicy:confused:
 
ANTKOWA - ja przyznam sie, ze dopiero zaczełam niedawno robic masaz krocza, bo w glebi duszy liczyłam na cesarke... Powiem tak ja ogólnie mam "duza" dziurke, wiec mi wystarczyły 2 tyg masazu i szok dlon weszła!!! :-) Sama sie zdziwiłam!!! Ale z tego co zauwazyłam tez jest wazne odpowiednie rozluznienie miesni krocza w tym momencie...GABIAZ - podsyłam link Masaż krocza | Blog przedPORODEM - blog o ciąży i porodzie Powinno sie robic olejkiem migdałowym, ale ja powiem szczerze, ze cały czas zapominam go kupic i uzywam oliwy z oliwek lub oliwki HIPP. Musze w koncu kupic ten olejek!!! Tylko ja raczej podczas tego masazu nie jestem zbyt delikatna...
 
Dzięki Stopi za link:tak: Będe sie brała w takim razie za ćwiczenie i mam nadzieję, że się przyda przy porodzie:-) i mnie nie potną. A do tej pory chyba to robiłam zbyt delikatnie i nie do końca tak jak napisali;-)
 
GABIAZ - warto sprobowac, moze nas uratuje to przed nacieciem, albo popekaniem :-) :-) ANTKOWA - czy Ty bedziesz rodzic na Inflanckiej ???
 
ja też mam już pierwsze postępy w rozciąganiu :)
dziewczyny cwiczcie mieśnie krocza i róbcie masaż, naprawdę działa, ja ćwiczę z epino to taki balonik, poczytajcie na stronie Balonik Epino - rozciąganie krocza, poród, mięśnie Kegla , nie bedę się tu rozpisywać , ale moje najbliższe koleżanki dzięki temu wyszły po porodzie bez draśnięcia i to przy dzieciaczkach ponad 4 kg, znów te dziewczyny które nie mogły lub nie zdążyły najgorzej z porodu wspominają szycie i atrakcje z gojeniem rany. Ja walczę i mam nadzieję ze się uda, dzisiaj dołącze masaż oliwą z migdałów, to tez świetnie uelastycznia tkankę stopi dzięki za link z instrukcją
te ćwiczenia z epino pomagają stopniowo przygotować do porodu krocze, dzięki temu mozna tez w pózniejszym wieku uniknąć problemów z nietzrymaniem moczu, no i po porodzie ćwiczymy zeby wrócić do "ścisłej" formy :)
 
Stopi, tak, ja na Inflanckiej. A Ty?
Tylko trochę mnie martwi jedna rzecz, na szkole rodzenia powiedzieli nam że od 1 lipca zamykają się przynajmniej częściowo 2 szpitale i Inflancka przejmuje od nich pacjentki, więc może być tłoczno... :-( Miałam nadzieję że rozpakuję się w ostatnich dniach czerwca i ominie mnie to zamieszanie ale teraz raczej nie widzę na to szans. We wtorek chcę zadzwonić do mojej położnej i zapytać co i jak, też jak to w końcu wygląda z tym blokiem A na dole - czy się płaci i ile, a w środę pogadam z moją ginką - nie sądzę żeby pozwoliła mnie olać z moją listą ciążowych przypadłości bo przy moim porodzie to w ogóle dobrze by było jakby był obecny lekarz a nie tylko położna ale mimo wszystko trochę mam stresa...
 
ANTKOWA - Ja tez na Inflanckiej, choc miałam chwile zawachania po wizycie u pani dr., ktora kiedys tam pracowała i odradzała mi ten szpital. Wlasnie dlatego, ze wszytskich przyjmuja, a potem nie wyrabiają i przez to nie ma dobrej opieki i traktuja pacjentki przedmiotowo. Jednak wczoraj rozmawiałm ze swoim prowadzacym lekarzem - on tez tam pracuje. I powiedzil mi, ze jakbym miała rodzic teraz to by mi odradzał ten szpital!! Przez to, ze do 1 lipca jest remont i dziala tylko blok A i jedno pietro to jest masakra!! Niewyrabiaja sie i jest ciasno!!! A do tego jest tyle rodzacych, ze przyjmuja nawet do 40 porodów dziennie. Jak jest wszystko ok. z maluszkiem i mama wychodzi sie po 2 dobach. Zrobił taka mine , ze wiem , ze w czerwcu nalezy ten szpital omijac :-) :-) Za to w lipcu ma sie wszystko unormowac i ma byc ok. Zaczna dzialac znow 2 bloki porodowe i wiecej sal poporodowych. I powiedzil, zebym sie nie martwiła i mnie na pewno nie odesla. ;-) Boje sie tylko warunków podczas porodw, bo ja bede rodzic na tym zwykłym bloku, nie na tym płatnym... W platnej sali to bym chciała rodzic jak Los by byl w dniu porodu ze mna, a tak jak bede sama, to wole na ogolnej sali. Cykam sie byc zamkinieta w jedynce sama hehe :-) A Ty wiesz jakie szpitale zamykaja w wakacje??
 
reklama
Właśnie nie wiem które szpitale się zamykają i czy całe czy tylko jakieś części oddziałów. Próbowałam wyciągnąć coś na ten temat od położnej ze szkoły rodzenia w pierwszy weekend czerwca ale albo wtedy nie wiedziała (tak powiedziała) albo nie chciała powiedzieć. Ja i tak chcę rodzić na dole i mam umówioną położną bo stwierdziłam że na taką "imprezę" wolę odżałować pare złotych ale mieć komfort i poczucie bezpieczeństwa, szczególnie teraz jak mi powyłaziło trochę nieciekawych rzeczy które mogą trochę skomplikować poród...
Do końca czerwca blok A jest za darmo - pewnie mówili wam o tym w szkole rodzenia. Jak jest na górze nawet nie wiem.
Jak zadzwonię we wtorek do położnej to o wszystko wypytam.
 
Do góry