reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Wyniki beta i prog

Nie spotkałam się z tym, żeby lekarz dawał leki z progestagenem po owulacji i kobieta miałaby jeszcze badać poziom jakoś tydzień pozniej. Wg mnie poziom potrzebny do utrzymania ciąży w III i IV tygodniu jest na tyle niski, że za bardzo nie ma czego modyfikować w dawkowaniu. Szczególnie, jeśli pacjentka była wcześniej (nie w ciąży) badana w kierunku niedomogi lutealnej i lekarz wie, czy daje progestageny wspierająco, czy leczniczo. Rozsądne wydaje mi się najpierw zrobienie HCG i dopiero potem kontrolowanie progesteronu. Znam lekarza, który przy niedomodze zleca badanie progesteronu co 2 tygodnie i dobiera dawki w zależności od wyniku - tym bardziej nie wydaje mi się, żeby trzeba było badać poziom tydzień po owulacji.

Duphaston nie wyjdzie w badaniach. Leki z Progesteronum (Luteina, utrogestan, besins i inne) powinny podniesc wynik we krwi.

Edit: widzę, że pytałaś też na wątku o ivf. Ja pisałam o perspektywie zapłodnienia spontanicznego. Jak dla mnie to nawet nie pasuje porównywanie sytuacji z progesteronem w ivf do sytuacji przy niedomodze. Po to kliniki mają protokoły, żeby dobrać leki i badania...
Dzięki za odpowiedź. Fajnie to opisałaś.
 
reklama
Do góry