reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Po wizycie u gina + USG i wyniki badań

Ja również mam wszystkie badania płatne, bo chodzę prywatnie do lekarza. A że to moja pierwsza ciąża i pracuję tzn teraz na L4 to mogłam sobie na to pozwolić.
Ja chyba też wygotuję dziś butlę i smoka.
Dziewczyny mam pytanie czy kosmetyki dla maluszka do szpitala też zabierać?
 
reklama
ja też za wszystko z mojej kieszeni... w sumie chodziłabym państwowo, ale moja ginka nie pracuje na nfz - kiedyś pracowała i wtedy chodziłam do niej państwowo, a potem przestała, a że mam do niej zaufanie i uważam że jest dobra, to stwierdziłam że nie będę szukać nikogo innego - i tak już 11 lat jestem u jednej lekarki, minus że za wszystko trzeba płacić... :-(
 
Ja po wizycie, szyjka nie zdradza oznak wcześniejszego porodu ale morfologia poleciała mi mocno w dół - mam odstawić Biofer i brać jakieś nowe żelazo (nie umiem rozczytać nazwy z recepty). Na dodatek w moczu wyszły bakterie więc Furagin 3 razy po 2 tabletki i globulki, a całą ciążę uszłam bez infekcji, że też mi teraz na finiszu się jakieś g**** przypałętało :baffled: Wagowo przytyłam 1,3 kg więc nie jest źle. Tętno maluszka w normie. Następna wizyta dopiero 2 lipca :szok: jestem zdziwiona że nie zwiększyła mi częstotliwości wizyt ani nie zleciła ostatniego USG.
W przyszłym tygodniu jadę do Swiss na KTG i USG więc pewnie dowiem się ciekawszych rzeczy, będę się starać umówić od razu na termin :biggrin2:
 
Asiu lepiej mieć, wiesz jak jest - umiesz liczyć to licz na siebie, jak rodziłam Tymka to się szpital oferował że oni mają kosmetyki, pieluszki, ubranka a już pierwszego dnia po porodzie położna wyciągała z torby dla małego wszystko i używali moich rzeczy. Zresztą ja nawet tak wolałam niż ich kaftaniki po 35-tym dziecku lub kosmetyki wlewane do plastikowych tubek tzw no name.
 
Fioletowa, wiem, że niektóre dziewczyny, niestety także i Ty, mają gorzej z szyjką ode mnie i to od dawna - szczerze współczuję :sorry: tylko dla mnie to było lekkie i niemiłe zaskoczenie bo do tej pory szyjka była super i w ciągu 2 tygodni tak się zmieniło, do tego doszły te skurcze i ogólnie kiepskie samopoczucie i dlatego tak się tym przejęłam ;-) też ze względu na cukrzyce mam podwyższone ryzyko wcześniejszego porodu...

też współczuje - bo w sumie nieważne jakiej długości a jak się skróci czy rozewrze to i tak jest szok i nagle staje przed oczami wizja wcześniejszego porodu :baffled:
ale mam nadzieję, że jeszcze troszkę pobędziesz w ciąży:tak:
 
Dlatego tak często mówicie o cenach badań, ja chodzę od początku na kasę i powiem szczerze, że nie narzekam. Aparat usg jest w gabinecie więc jest stała kontrola, choć czasem za często te usg chcą robić:baffled: Ładnie zawsze wszystko opowiada o dzidzi, tak spoko.
Asia u nas oprócz chusteczek tych nawilżanych nic więcej nie trzeba.
 
Ja chodzę prywatnie , ale mam kartotekę w przychodni u tego samego lekarza , także większość badań załatwiam przez przychodnie!


A to masz się rewelacyjnie. Bo jak ja próbowałam coś załatwić przez przychodnie to się mi tylko zjeb.... dostała, że jak chodzę prywatnie do lekarza to stać mnie na opłacenie badań. :no::no::no:
 
A to masz się rewelacyjnie. Bo jak ja próbowałam coś załatwić przez przychodnie to się mi tylko zjeb.... dostała, że jak chodzę prywatnie do lekarza to stać mnie na opłacenie badań. :no::no::no:[/QUOT


Jedyny feler to fakt ,ze położna która tam przyjmuje ma na pisane na czole" po coś tu przyszła" ale ona na szczęście nie ma tam nic do gadki, bo przynoszę jej miłosny liścik od lekarza!
 
reklama
Dziewczyny mam pytanie czy kosmetyki dla maluszka do szpitala też zabierać?

ja jak szłam rodzić to nie wiem jak pakowałam torbe, ze nic dla malucha nie miałam oprócz pampersów, ale na szczescie szpital mam blisko i tylko mokre chusteczki mi dowiozla mama... o krem do pupy sie nie musialam martwic bo kazda mama dostawała swoj, funkiel nówka nie smigany:-)
 
Do góry