V
villandra8
Gość
U nas grzyby z wczoraj pichcą się właśnie na obiadek :-) M walczy ze światełkami w aucie (jedna naprawił - drugie popsuł z tym, że już wolałam mieć zegarek niż podświetlenie pokrętła świateł ), Rafał walczy na kocyku w sensie jakby sie tu podnieść ;-), dziadek na imprezie - jest niedziela :-)