reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

Ostatnia edycja:
reklama
Amelkowa najlepszego :-)
Rubi nie martw się na zapas, trzymam kciuki :-)
Hiox najważniejsze to samoakceptacja :-)
Agita to super z tą chustą, ja się jeszcze zastanawiam nad zakupem :-/

A ja Dziewczyny mam od dzisiaj prawdziwy chrzest bojowy. Mama wczasuje się nad morzem, mąż w pracy a ja sama z Nikosiem. Trzeba ugotować ( dzięki Bogu za mrożonki - nie cierpię pichcić :-) ), posprzątać i takie tam, zaczynam w końcu w dom się bawić ale mam jakiegoś takiego powera że chyba będzie dobrze. :-D
 
Hiox wow ale laska :-)
Arcobaleno hahahah, my mieszkamy sami, więc jak Mój P jest cały dzień w pracy tak jak np dzisiaj to też mam tyle roboty, że szok:-). Ale dziś już odkurzyłam mieszkanie i wyprasowałam ubrania, jeszcze tylko pranie, obiad, jakaś tam papierkowa robota, no i oczywiście Alusiek i będę odrobiona:eek::-D
 
Hiox...dziwna sprawa ze nie widzisz filmiku bo ja na 'żabce' sie nie logowałam, inni widzą film bez problemu... no i Ty tez korzystasz z 'żabki' a z filmem z 'poparzoną' Monią masz problem...

dziewczyny - a Wam sie filmik otwiera???


Agita ;-) Arcobaleno ;-) z radzeniem sobie w domu to jest tak ze dużo zalezy od dziecka... są aniołki które spią i nie wymagaja zbytniej uwagi ze strony mamy i reszty rodzinki - wtdy można wszystko :-) ale jak się trafia taki gagatek jak Monia to.... oj chodzilam głodna i ja i Jasiek :-( bo podstępna Pulcherina przymykała oczka tylko na chwilkę :-(

na "wakacjach" sypiała długo...nawet 2 godzinki ciągiem chrapała a dziś...króciutka drzemka i marudzenie na maksa :-( widać górskie powietrze bardziej jej służyło...
 
Och to prawda, że jak dzieci "współpracują" to wtedy można wszystko.
Ja dzisiaj poszłam pranie rozwiesić, najpierw czekało z godzinę w pralce gotowe aż Mały uśnie, nim doszłam do wieszaka na ogródku słyszę w niani płacz więc pędzę do domu no i stało pranie tak w misce następną godzinę ;-)
 
Rubi masz rację, to zależy od dzieciaczka. Ja ogólnie nie narzekam na Alka, na początku było gorzej:-(, chociaż to też zależy od dnia, bo jak Mały ma zły humer, to jest tragedia:baffled:. A co do filmiku to mi się tylko jakby dzwięk odtwarza, ale obraz nie:no:. Nie wiem, czy ja coś mam w kompie nie tak, czy co.
Arcobaleno nieźle z tym praniem:-). Ja zuważyłam, że jak jestem w pokoju to Aluś może się grzecznie sam bawić na podłodze, ale jak widzi, że wychodzę np. do toalety to zaczyna krzyczeć i popłakiwać. Dopiero jak mnie zobaczy to się znowu uśmiecha:-)
 
Hiox...dziwna sprawa ze nie widzisz filmiku bo ja na 'żabce' sie nie logowałam, inni widzą film bez problemu... no i Ty tez korzystasz z 'żabki' a z filmem z 'poparzoną' Monią masz problem...

dziewczyny - a Wam sie filmik otwiera???

Rubi i się wyjasniło ... ja nie mam jakis tam codeków i nie wszystkie filmy zobacze :tak:. Myslałam, ze to fotka:tak:

Agita dzięki ;-) było, mineło :-(
 
HioxAgita ;-) Arcobaleno ;-) z radzeniem sobie w domu to jest tak ze dużo zalezy od dziecka... są aniołki które spią i nie wymagaja zbytniej uwagi ze strony mamy i reszty rodzinki - wtdy można wszystko :-) ale jak się trafia taki gagatek jak Monia to.... oj chodzilam głodna i ja i Jasiek :-( bo podstępna Pulcherina przymykała oczka tylko na chwilkę :-(
Oj, skąd ja to znam. ja też nie raz głodna chodziłam i nawet kubków po rannej kawie nie miałam kiedy umyć. teraz jak Zośka śpi, to staram się coś w domu zrobić, ale nigdy nie wiem ile będzie spała. A jak już wstanie, to trzeba zostawić wszystko i pilnować ją. ostatnio chwila nieuwagi męża, zdolniacha otworzyła sobie szafkę (która i tak jest już pusta) i wlazła na górną półkę. nie wiem jak tam wlazła, ale wyciągnąć ją było ciężko. Mam nadzieją, że już niedługo będzie umiała się zająć czymś dłużej niż kilka chwil
 
reklama
Do góry