reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

napewno bedziesz wiedziała ...:) to sie czuje...
U mnie biegunka, niepokój, noi skurcze......aha więcej sluzu lub czop odchodzący.....
Saly...i znaszego spacerku nici....mozę w przyszłym tygdniu?
 
reklama
właśnie ja typowej biegunki to nie, ale przez całą ciążę miałam zatwardzenie, a tu teraz jakoś luźniej :baffled: sorki za obrzydzanie życia :-D
więcej śluzu też mam.. no i ze względu na to wszystko trochę się boję tym bardziej, że dalej na lekach jestem
 
Witam wieczorem,
Mam pol dnia taka migrene, ze ledwo chodze :-(. Wracałam z miasta i oczy mi się kleiły za kierownica, zero koncentracji przez ten ból :baffled::-(. A syn dzis wyjątkowo przebojowy :-p, jak matka flak;-)

Dziewczyny a gdzie była ta przeciekajaca cysterna dokładnie? Mi ok 17 godzinie tato o niej powiedział dzwoniac z Chorwacji :-D:-D:-D. Ale tak to jest jak wiekszosc dnia sie siedzi na dworze i dzieci pilnuje :tak:, a tv, radio czy net odpoczywaja ;-)

Poczytałam wasze posty dot. związków rodzinnych, zawsze to dobrze posłuchac róznych spojrzen w temacie ... musze sobie z nowym swiatłem wrzucic nasza sytuacje na tapete.

Lavendrel ja miałam poród i objawy ksiazkowe (tak jak wszystkie gazety, portale itd wałkują) :tak:. Patrzac z perespektywy czasu organizm tydzien czasu wysyłam mi rozne znaki 'ostrzegawcze' ;-)

Amelkowa slicznie :-)

Rozerwie mi tą głowe dzisiaj na bank :-( i natarczywe komary ją zjedzą :-p
 
witam porannie ;-)

Amelkowa ;-) baw sie dobrze i uwazaj na siebie i Anie :tak: na M. tez uwazaj i pilnuj go bo taki facet to skarb :tak:

Loravandrel ;-) ja niestety nie pomoge bo mam te same problemy... dziwnie sie dzis czuje a co wstane z wyrka to skurcz:baffled: malo tego jak sie obracam z boku na bok to tez mam skurcz:baffled: wczoraj wieczorem to juz myslalam ze urodze Jaskowi w prezencie urodzinowym Monisie - tak mnie bolalo podbrzusze jakbym miala z 5 okresow na raz dostac ale nospa pomogla i nawet przespalam prawie cala noc - obudzilam sie po 2 w nocy ale nie wstawalam i udalo mi sie zasnac - spalam az do 6 :szok::szok::szok:

dzis idziemy do dr R. - byc moze bedzie to ostatnia wizyta bo mam wrazenie ze do terminu nie dotrwam... a teraz dr R sie bedzie przez 2 tygodnie urlopowal....

musze jeszcze zmontowac torciki... podstawowy warunek - malz kupi wszystko co potrzeba... jak nie to za torty beda robily biszkopty przekladane dzemem i posypane cukrem pudrem:baffled::baffled::baffled: choc nawet jak wszystko kupi to z bolacym brzuchem ciezko ustac w kuchni... no ale dam rade bo innego wyjscia nie mam :tak::tak::tak:

a jutro.... imprezka urodzinowa ;-):rofl2::-):-D;-):tak::rofl2::cool2::cool:
 
a no to synowi dużo zdrówka życzę ;) i dużo innych dobrych rzeczy, których nie potrafię w tej chwili ubrać w słowa (nie za dobrze dziś znowu ze mną..)
w ogóle tu też jakoś dziwnie podchodzą do mnie :baffled: M mówi, że mam leżeć, a teściowa, że jak ciągle będę leżeć to nie będę miała siły urodzić :eek: normalnie wariatkowo, a żadnemu się nie przegada..
 
mi puchną już prawie ciągle.. jest stanowczo za ciepło :baffled:
dziewczyny dzieciate powiedzcie jakie miałyście objawy zbliżającego się porodu? (śluz, stolec itd.) nie wiem za bardzo co mnie czeka i po czym się domyślić, że to już niedługo..
pozdrawiam :blink:

Witam na poczatek:-)
ja tam objawow przed porodem sobie nie przypominam, ale noc przed tym jak urodzilam Dominika moj organizm sam chyba wiedzial, ze musze sie wyspac :-) tej nocy spalam jak dziecko 12h, a jak rano wstalam z lozka to ze mnie czop wyskoczyl z niewielka iloscia wod plodowych :-) pojechalam w poludnie do szpitala, a o 20:30 mialam juz Dominika :rofl2: dlatego tym razem tez sie nie bede dopatrywala zadnych objawow wczesniej, bo niepotrzebnie bym sie stresowala :-)
moja kolezanka teraz jest 2 tyg przed terminem i juz od 2 tyg ma lzejsze kupki, ze sie tak wyraze :-) i nic, ja mysle ze w jej przypadku to ze strachu przed porodem po czesci :-)
ale wiem ze niektore dziewczyny maja ksiazkowe objawy na kilka dni albo tygodni przed porodem dlatego oszczedzaj sie i donos dzidziusia chociaz do 38 tygodnia :tak:
 
Witam,
Koszmarnie sie czuje :-(, pies mi sie pochorował i to na kręgosłup :-( niewiadomo jak to sie skonczy :-( ... nie śpie od wczraj od 5 rano :baffled: ... juz ledwo patrze, a jestem sama z Kubciem, wiec zobaczymy ile nieprzespanych godzin pod rzad mi stuknie, juz jest 37 :baffled:

Rubi sto lat dla Jasia :tak:
 
czesc laski..kupe lat ale brak czasu bo maly taki marudny.mam pytanie bo szukam porady.... maly nie chce mi pic z cycka...troszke popije i wypluwa i kreci glowa...nie wiem czy zaczelam zle go przystawiac??? jak piersi sa ful mleka..to pije ale jak sie zmiejszy objetosc to koniec..i musze dokarmiac butelka bo sie tak rzuca ze nie umie zlapac sutka a jak dam butelke to pije?? czy moje mleko moze byc rzedkie i to dlatego? ktos mowil ze mam pic kawe inke?? to prawda?? i piwo bezalkoholowe drozdzowe....
 
czesc laski..kupe lat ale brak czasu bo maly taki marudny.mam pytanie bo szukam porady.... maly nie chce mi pic z cycka...troszke popije i wypluwa i kreci glowa...nie wiem czy zaczelam zle go przystawiac??? jak piersi sa ful mleka..to pije ale jak sie zmiejszy objetosc to koniec..i musze dokarmiac butelka bo sie tak rzuca ze nie umie zlapac sutka a jak dam butelke to pije?? czy moje mleko moze byc rzedkie i to dlatego? ktos mowil ze mam pic kawe inke?? to prawda?? i piwo bezalkoholowe drozdzowe....
Już kiedyś Ci pisałam o tym czy musisz dokarmiać bo to własnie jest powodem problemów z karmieniem piersią....małemu nie chce się ciągnąc z piersi -bo przywyczaił sie z butelki. pierwsza faza to mleko rzadkie, dlatego pije a potem dopiero leci gęste i wtedy musi pracować mocno bo inaczej nie leci...a z butli leci zawsze łatwo i szybko dltaego się denerwuje przy piersi. ....nie poddawaj sie- karm go chociaż na nocą i nad ranem piersią ( na spiocha ) bo szkoda przejść na butelke....
Moja Ola nadal na samym cycu i tez problwm, bo jak chcę wyjśc to kaplica-bo ona butlii nie ruszy, wczoraj się ze szklanki napiła wody ! normalnie się rzuciła!! zamówiłam jej kubek i już. Moze to załapię bo póki co to o wyjsciu mowy nie ma!! a cyca iągnie tak mocno że szok...
 
reklama
to ja już widzę jak to u mnie będzie z tą moją cierpliwością.. generalnie to ja bym już zrezygnowała jakbym miała taką sytuację. moja matka np. nie dostała pokarmu przy mnie, dopiero po trzech dniach, tylko, że ja już wtedy wolałam butelkę :-p wniosek prosty: jak się dziecko do butli przyzwyczai to potem mu się ciągnąć nie chce, ale żeby od razu taki protest..? tylu kuzynów mam młodszych od siebie i nawet nie wiedziałam, że dzieciaki tak się "rzucają" jak im coś nie pasuje. co za laik ze mnie :eek:
 
Do góry