reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

reklama
Na tvpinfo ciąglę o tym nadają- oglądałam całą konferencję z rutkowskim jak opowiadał ze szczegółami wszystko.....wiecie co ja to normalnie ryczę za tą małą, bo ile bym dała żeby takiego szkraba mieć w domu:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:, widziałam całą rozmowę jak rutkowski gadał z tą matką i powiem Wam, że dziewczyna ma ogromne problemy sama ze sobą. Poza tym nadal nie znaleziono ciała co mi dalej śmierdzi i nie zdziwię się jak ona to małą sprzedała- oby żywą!!!!Bo nawet jakby zwierzyna miała to nieszczęsne ciałko roznieść to by zostały ślady jakieś, a nie ma nic oprócz kocyka i kurtki....śmierdzi dalej, mi to z resztą od początku śmierdziało, bo za spokojna baba była na konferencji
 
Ja się nie zagłębiam w temat - dla mnie telewizor to mebel do ścierania kurzu. Nie oglądam w zasadzie tv. Na necie coś tam przeczytałam - raczej nagłówki.
Choć dzisiaj jest juz taki szum medialny, że nie da się zauważyć. I tak sobie pomyślałam: a może cała ta szopka to tylko jakaś gra aktorska - w sensie, że nie było żadnego zniknięcia dziecka, rodzice są tylko statystami - ot, żeby reklamę zrobić tu i tam, tym i owym ludziom (bo i sponsorzy na nagrodę i Rutkowski jak jakiś mafio dziś wyglądał w wywiadzie - M jak tylko próg domu przekroczy, to włącza ten kurzowy mebel - i to nagranie prosto do mediów zamiast na policję).
Dziwne to wszystko jakieś. Ludzie się nakręcają - mają temat, cała Polska o tym gada, wątki na forach, portalach społecznościowych w większości o tym...
A może nic takiego się nie wydarzyło? A jeśli się wydarzyło (a zdarza się rzeczywiście i pewnie nawet za często), to dlaczego akurat wokół TEJ sprawy zrobiło się tyle szumu, skoro to nie odosobniony przypadek?

No można by pospekulować, ale nie chce mi się nic kompletnie. Jak miałam dość słuchania o aferach Rywina, Olewnika, hazardowej, potem o Smoleńsku, teraz powoli mam dość tych rewelacji w milionie różnych wersji (ocywiście każdy jest pewny swojej racji); ileż psów już powieszono na tej kobiecie (choć nadal nie wiadomo co się stało naprawdę), ile razy "sprzedano" to dziecko za granicę albo je "pochowano" (choć ciała nie ma)...
Nie - to nie dla mnie.

W ogóle mam dziś kiepściejszy dzień - strasznie mi leży na sercu mój własny sierściuch i wyć mi się chce. M też najwyraźniej miał gorszy dzień i nie tylko nie dał mi dziś wsparcia, ale wręcz dobił swoją postawą do świata.
Szkoda słów. Zabieram się pod prysznic i do łózia. Może jutro będzie lepiej.
Życzę wszystkim spokojnej nocki pełnej kolorowych snów...
 
Nie no ja muszę wiadomości posłuchać, żeby wiedzieć co się w świecie dzieje, jakiś dobry film obejrzę też chętnie, a poza tym muzyczne programy dla poprawienia samopoczucia muszą lecieć:tak::tak::tak::tak:,
a z Madzią- chęć rozgłosu to nie będzie za dużo szumu już się wokół narobiło- nawet za granica o tym gadają, coś się stało, ale jeszcze śmierdzi....
 
To ja nawet nie che mówić jak ja to przeżywam- kobieta, która pragnie takiego maleństwa:zawstydzona/y:. Ale ja ciągle mam nadzieję, że ta mała żyje i ma się dobrze:tak::tak::tak:. Tak na logikę: ojciec dziecka mówił, że pomagał znieść wózek z dzieckiem na dwór i co nie widział, że mała nie żyje?!?!?Kręcenie wszystkich w koło!!!!Ale byle mała ma się dobrze!!!!!!!!!!
 
villa jak można być obojetnym wobec cierpienia bezbronnego dziecka??? Coż to dziecko zawiniło?nPrzyznaje, że trochę wzburzyłą mnie Twoja wypowiedź. Dziecko było wcześniaczkiem, sporo przeszło już w pierwszych minutach swojego życia... Kobieta ukryła ciałko pod stertą gruzą jak jakąś niepotrzebną rzecz. Wybacz, ale jak tylko pomyśle, że ktoś mógłby zrobić krzywdę mojemu dziecku... NIestety ja nigdy wobec takich spraw nie zostanę obojętna. I napewno nie jest to "nic takiego".
 
od wczoraj to przezywam...patrze na to moje kochane szczęście i serce mi pęka nad tą maleńką Madzią...nie ma słów,tylko płakać mi się chce
nie mnie oceniać matkę,ale zaj...bym szm...ę-jak dla mnie z premedytacja ją zabiła,własne dzieciątko,które urodziła i które mogła oddać...a nie zabijać
 
reklama
Do góry